II Niedziela Adwentu 5 grudnia
Ba 5, 1-9; Ps 126; Flp 1, 4-6.8-11; Łk 3, 1-6
Odłóż, Jeruzalem, szatę smutku i utrapienia swego, a przywdziej wspaniałe szaty chwały, dane ci na zawsze przez Pana. Przyoblecz się w płaszcz sprawiedliwości pochodzącej od Boga, włóż na głowę swą koronę chwały Przedwiecznego! albowiem Bóg chce pokazać wspaniałość twoją wszystkiemu, co jest pod niebem. imię twe u Boga na wieki będzie nazwane: «Pokój sprawiedliwości i chwała pobożności».
Podnieś się, Jeruzalem! Stań na miejscu wysokim, spojrzyj na wschód, zobacz twe dzieci, zgromadzone na słowo Świętego od wschodu słońca aż do zachodu, rozradowane, że Bóg o nich pamiętał. Wyszli od ciebie pieszo, pędzeni przez wrogów, a Bóg przyprowadzi ich niesionych z chwałą, jakby na tronie królewskim. Albowiem postanowił Bóg zniżyć każdą górę wysoką, pagórki odwieczne, doły zasypać do zrównania z ziemią, aby bezpiecznie mógł kroczyć Izrael w chwale Pana.
Na rozkaz Pana lasy i drzewa pachnące ocieniać będą Izraela. Z radością bowiem poprowadzi Bóg Izraela do światła swej chwały z właściwą sobie sprawiedliwością i miłosierdziem.
Z Księgi Psalmów
Gdy Pan odmienił los Syjonu,
wydawało się nam, że śnimy.
Usta nasze były pełne śmiechu,
a język śpiewał z radości.
Mówiono wtedy między narodami:
«Wielkie rzeczy im Pan uczynił».
Pan uczynił nam wielkie rzeczy
i radość nas ogarnęła.
Odmień znowu nasz los, o Panie,
jak odmieniasz strumienie na Południu.
Ci, którzy we łzach sieją,
żąć będą w radości.
Idą i płaczą,
niosąc ziarno na zasiew,
lecz powrócą z radością,
niosąc swoje snopy.
Z Listu Świętego Pawła Apostoła do Filipian
Bracia:
Zawsze, w każdej modlitwie, z radością zanoszę prośbę za was wszystkich – z powodu waszego udziału w szerzeniu Ewangelii od pierwszego dnia aż do chwili obecnej. Mam właśnie ufność, że Ten, który zapoczątkował w was dobre dzieło, dokończy go do dnia Chrystusa Jezusa. Albowiem Bóg jest mi świadkiem, jak gorąco tęsknię za wami wszystkimi ożywiony miłością Chrystusa Jezusa.
A modlę się o to, by miłość wasza doskonaliła się coraz bardziej i bardziej w głębszym poznaniu i wszelkim wyczuciu dla oceny tego, co lepsze, abyście byli czyści i bez zarzutu na dzień Chrystusa, napełnieni plonem sprawiedliwości, który przynosimy przez Jezusa Chrystusa, na chwałę i cześć Boga.
Słowa Ewangelii według św. Łukasza
Wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże
Było to w 15 roku rządów Tyberiusza Cezara. Gdy Poncjusz Piłat był namiestnikiem Judei, Herod tetrarchą Galilei, brat jego Filip tetrarchą Iturei i Trachonitydy, Lizaniasz tetrarchą Abileny; za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza skierowane zostało słowo Boże do Jana, syna Zachariasza, na pustyni.
Obchodził więc całą okolicę nad Jordanem i głosił chrzest nawrócenia dla odpuszczenia grzechów, jak jest napisane w księdze mów proroka Izajasza: «Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego! Każda dolina zostanie wypełniona, każda góra i pagórek zrównane, drogi kręte staną się prostymi, a wyboiste drogami gładkimi! i wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże».
Komentarz do Ewangelii
Konkretny Bóg
Czas i przestrzeń są rzeczywistościami, które nas „ograniczają”, tzn. nie możemy żyć jednocześnie w kilku wiekach i kilku miejscach na raz. Nie da się! Natomiast dla Pana Boga czas i przestrzeń nie istnieją, one Go nie ograniczają: Bóg jest wszechobecny! „Jest” – czyli On się nie starzeje, nie widać po Nim upływu czasu. „Wszechobecny” – czyli On jest wszędzie, dlatego Żydzi mogli Go doświadczyć nie tylko w Ziemi Świętej, ale też w Egipcie czy Babilonii.
Jednak Bóg chce „wchodzić” w życie konkretnych ludzi i w dzieje całego świata. Stąd też musi się „zmieścić” w czasie i przestrzeni. W Boże Narodzenie usłyszymy: „W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Wybierali się więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie” (Łk 2, 1-7). A dzisiaj słyszymy w naszych kościołach: „Było to w 15 roku rządów Tyberiusza Cezara. Gdy Poncjusz Piłat był namiestnikiem Judei, Herod tetrarchą Galilei, brat jego Filip tetrarchą Iturei i kraju Trachonu, Lizaniasz tetrarchą Abileny; za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza skierowane zostało słowo Boże do Jana, syna Zachariasza, na pustyni. Obchodził więc całą okolicę nad Jordanem i głosił chrzest nawrócenia dla odpuszczenia grzechów” (Łk 3, 1-3). Konkretny czas: „15 rok rządów Tyberiusza Cezara” (01.10.27 – 01.10.28 po Chr.), i konkretne miejsce: „pustynia, okolica nad Jordanem”. Bo Bóg zwraca się do konkretnych ludzi; chce wejść w życie konkretnych ludzi. Dlatego nasz Bóg nie jest jakąś mglistą ideą czy myślą, albo jakimś wyobrażeniem. On jest! Powiedział więc Mojżeszowi: „Jestem JAHWE” (Wj 3, 15), czyli „Jestem, który Jestem”. A Jezus mówił o sobie: „Ja Jestem” (np. J 8, 24. 28. 58; 13, 19; 18, 5-6).
Boże słowo jest kierowane do konkretnych ludzi, do mnie. W tym Bożym słowie mogę się odnaleźć i ono może zmienić moje życie. Jan [Chrzciciel] przywołał słowa proroka Izajasza: „Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego!... I wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże” (Łk 3, 4. 6). Konkretne słowo do konkretnych ludzi. Potrzeba, abyśmy tę konkretność Boga na nowo odkryli. Wydaje nam się nie raz nie dwa, że chrześcijaństwo jest takie nieżyciowe, nieprzystające do konkretu życia. A przecież, kiedy słuchamy Pana Jezusa, to zauważymy, jak często odwoływał się do konkretnych sytuacji z codziennego życia, aby pokazać, że wiarę Boga realizuje się i wypełnia właśnie w tych konkretach życia. Nie ma innego sposobu na bycie chrześcijaninem. Nie można być uczniem Jezusa w oderwaniu do codzienności, w oderwaniu od tego, co tworzy nasze życie tu i teraz.
Ks. Tomasz Kaczmarek
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!