TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 21 Lipca 2025, 01:27
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

słowo Boże na niedzielę (23 lipca)

XVI Niedziela Zwykła 23 lipca
Mdr 12, 13.16–19; Ps 86; Rz 8, 26–27; Mt 13, 24-30

Z Księgi Mądrości
Panie, nie ma oprócz Ciebie boga, co ma pieczę nad wszystkim, abyś miał dowodzić, że nie osądziłeś niesprawiedliwie. Twoja bowiem moc jest podstawą Twej sprawiedliwości, wszechwładza Twa sprawia, że wszystko oszczędzasz. Moc swą przejawiasz wobec tych, co nie wierzą w pełnię Twej potęgi, i karzesz zuchwalstwo tych, co ją znają. Potęgą władasz, a sądzisz łagodnie i rządzisz nami z wielką oględnością, bo do Ciebie należy móc, gdy zechcesz.
Nauczyłeś lud swój tym postępowaniem, że sprawiedliwy powinien miłować ludzi. I wlałeś synom swym wielką nadzieję, że po występkach dajesz nawrócenie.

Z Księgi Psalmów
Ty, Panie, jesteś dobry i łaskawy,
pełen łaski dla wszystkich, którzy cię wzywają.
Wysłuchaj, Panie, modlitwę moją
i zważ na głos mojej prośby.
Przyjdą wszystkie ludy przez Ciebie stworzone †
i Tobie, Panie, oddadzą pokłon,
będą sławiły Twe imię.
Bo Ty jesteś wielki i czynisz cuda,
tylko Ty jesteś Bogiem.
Ale Ty jesteś, Panie, Bogiem łaski i miłosierdzia,
do gniewu nieskory, łagodny i bardzo wierny.
Wejrzyj na mnie
i zmiłuj się nade mną.

Z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian 
Bracia: Duch Święty przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, wie, że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą.

 

Słowa Ewangelii według św. Mateusza

Przypowieść o chwaście wśród zboża
Jezus opowiedział tłumom tę przypowieść: «Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: „Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?” Odpowiedział im: „Nieprzyjazny człowiek to sprawił”. Rzekli mu słudzy: „Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?” A on im odrzekł: „Nie, byście zbierając chwast, nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza”».

Komentarz do Ewangelii

Wewnętrzna jedność
Słowo Boże przeznaczone na XVI Niedzielę zwykłą jest pełne nadziei, która powinna charakteryzować wszystkich ludzi. Patrząc na sytuację społeczną dobiegającą do nas z mediów, kiedy sukces odnosi ten, który mocniej pogrąży drugiego, to nie wiem, czy nie ma bardziej dołującej informacji. Nasze społeczeństwo jest podzielone, ponieważ ludzie bardziej kierują się tym, co powiedzą inni, niż tym co naprawdę czują.
Trudno żyć w dwóch odrębnych i tak dalekich od siebie światach. Dlatego Słowo Boże zaprasza nas do wewnętrznej jedności, by wpierw kierować się tym co czujemy, a wtedy żadna opinia nie będzie ważniejsza od głosu własnego serca, chyba że miałaby pomóc zmienić się na lepsze. Jedność serca jest wynikiem miłości, do której zaprasza nas Bóg za pośrednictwem słów z Księgi Mądrości: „Nauczyłeś lud swój tym postępowaniem, że sprawiedliwy powinien miłować ludzi. I wlałeś synom swym wielką nadzieję, że po występkach dajesz nawrócenie” (Mdr 12, 19). Bóg nigdy nie odwraca się od ludzi, bo – jak czytamy w Psalmie – „Ty, Panie, jesteś dobry i łaskawy, pełen łaski dla wszystkich, którzy cię wzywają. (…) Ty jesteś, Panie, Bogiem łaski i miłosierdzia, do gniewu nieskory, łagodny i bardzo wierny” (Ps 86, 5.15). Dzieje się tak, ponieważ Bóg zna każdego człowieka i wie co się w nim kryje. Nie pozwólmy, aby ktokolwiek podzielił nas, czy to politycznie, czy religijnie, szczególnie w naszych domach i w naszych wspólnotach. Każdy ma prawo do własnego zdania, przekonań i trzeba nam to uszanować, nawet gdyby były one sprzeczne z naszymi wartościami. Nic tak nie przemawia do człowieka jak własny przykład przepełniony szacunkiem, otwartością i zdolnością do prowadzenia dialogu. Spokojne wsłuchanie się w drugiego i rozmowa prowadzona z miłością stają się szansą na pokonanie różnic między ludźmi, nawet kiedy bardziej przypominają one przepaść niż płytki rów.

Nie można spotkać się ze sobą bez zbudowania mostu, którego nie da się postawić tylko z jednej strony. Konieczne jest więc wzajemne zrozumienie, zgoda i współpraca. Dlatego prośmy Boga, aby pomógł ludziom zostawić ich własne uprzedzenia, złość, by nie przedkładali własnego interesu nad dobro innych. Jeżeli widzimy u siebie tendencję do dzielenia ludzi wołajmy za Psalmistą: „Wysłuchaj, Panie, modlitwę moją i zważ na głos mojej prośby (bo) przyjdą wszystkie ludy przez Ciebie stworzone i Tobie, Panie, oddadzą pokłon, będą sławiły Twe imię. Bo Ty jesteś wielki i czynisz cuda, tylko Ty jesteś Bogiem. (…) Wejrzyj na mnie i zmiłuj się nade mną” (Ps 86, 6.9-10.16). „Sprawcą” jedności jest Duch Święty, który „przychodzi z pomocą naszej słabości” (Rz 8, 26). Nie unikniemy zła, nie wpłyniemy od razu na cały świat, ale możemy zadbać o świat wokół nas, a tym bardziej o ten, który tworzymy w samym sobie. Jaki on jest? Czy nie toczy się w nas wewnętrzny dialog, w którym to inni są na tapecie, a nie my sami? Boję się ludzi, którzy najwięcej mają do powiedzenia na temat innych, a milczą o sobie. Chrześcijanin to ten, który wie kim jest i jak wiele mu jeszcze zostało do naprawy. Nasze życie jest rolą na której sieje i Bóg i zły (por. Mt 13, 24-43). Kogo posłuchamy, kogo tam wpuścimy? Jednak nie bójmy się, zło też ma swój kres.  

Ks. łukasz Pondel

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!