TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 24 Lipca 2025, 02:23
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo Boże na niedzielę (19 grudnia)

IV Niedziela Adwentu 19 grudnia
Mi 5, 1-4a; Ps 80; Hbr 10, 5-10; Łk 1, 39-45

Z Księgi proroka Micheasza

Tak mówi Pan: A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! z ciebie wyjdzie dla mnie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności. Przeto Pan porzuci ich aż do czasu, kiedy porodzi mająca porodzić. Wtedy reszta braci Jego powróci do synów Izraela.
Powstanie on i paść będzie mocą Pańską, w majestacie imienia Pana, Boga swego. osiądą wtedy, bo odtąd rozciągnie swą potęgę aż po krańce ziemi. a on będzie pokojem.

Z Księgi Psalmów

Usłysz, Pasterzu Izraela,
Ty, który zasiadasz nad cherubami!
Wzbudź swą potęgę
i przyjdź nam z pomocą.

Powróć, Boże zastępów,
wejrzyj z nieba, spójrz i nawiedź tę winorośl.
Chroń to, co zasadziła Twoja prawica,
latorośl, którą umocniłeś dla siebie.

Wyciągnij rękę nad mężem Twej prawicy, †
nad synem człowieczym,
którego umocniłeś w swej służbie.
Już więcej nie odwrócimy się od Ciebie,
daj nam nowe życie, a będziemy Cię chwalili.

Z Listu do Hebrajczyków

Bracia:
Chrystus, przychodząc na świat, mówi: «ofiary ani daru nie chciałeś, ale Mi utworzyłeś ciało; całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: oto idę – w zwoju księgi napisano o Mnie – aby spełnić wolę Twoją, Boże».
Wyżej powiedział: «ofiar, darów, całopaleń i ofiar za grzech nie chciałeś i nie podobały się Tobie», choć składane są zgodnie z Prawem.

Następnie powiedział: «oto idę, aby spełnić wolę Twoją». Usuwa jedną ofiarę, aby ustanowić inną. Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze.

Słowa Ewangelii według św. Łukasza

Maryja jest Matką oczekiwanego Mesjasza

W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w ziemi Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona głośny okrzyk i powiedziała: «Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona, a skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane jej od Pana».

Komentarz do Ewangelii

Mój Bóg jest pełnią

„Jak pokazuje nam jasno Prolog św. Jana, Logos wskazuje pierwotnie na Słowo odwieczne, czyli na Jednorodzonego Syna, zrodzonego przez Ojca przed wszystkimi wiekami i współistotnego z Nim: Słowo było u Boga, Słowo było Bogiem. Ale to samo Słowo, jak twierdzi św. Jan, «stało się ciałem» (J 1, 14), toteż Jezus Chrystus, narodzony z Maryi Panny, jest rzeczywiście Słowem Bożym, które stało się współistotne z nami. Wyrażenie «Słowo Boże» wskazuje tu zatem na osobę Jezusa Chrystusa, odwiecznego Syna Ojca, który stał się człowiekiem... wiara chrześcijańska nie jest [więc] «religią Księgi»: chrześcijaństwo jest «religią ‚słowa’ Bożego», nie «słowa spisanego i milczącego, ale Słowa Wcielonego i żywego» (Benedykt XVI, Posynodalna Adhortacja Apostolska Verbum Domini, 7). Stąd też „u początku bycia chrześcijaninem nie ma decyzji etycznej czy jakiejś wielkiej idei, jest natomiast spotkanie z wydarzeniem, z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym samym decydujące ukierunkowanie” (Tamże, 11). Dlatego kiedy otwieramy Biblię nieustannie czytamy o spotkaniach: spotkaniach Boga z ludźmi i ludzi między sobą. Można by nawet powiedzieć, że chrześcijaństwo realizuje się i wyraża w spotkaniach. Nie dziwimy się więc, że i dzisiaj „uczestniczymy” w spotkaniu, spotkaniu dwóch mam, które wybrał Bóg, aby dokonać dzieła zbawienia świata.
Często mówimy i słyszymy o Maryi, matce Jezusa. Zatrzymajmy się dziś na Elżbiecie, żonie Zachariasza i matce Jana Chrzciciela. Pojawia się ona tylko w pierwszym rozdziale Ewangelii wg św. Łukasza (Łk 1, 5-7, 13. 18. 24-25. 36. 40-45. 57-61). Bardzo wymowne jest jej imię; znaczy ono: „mój Bóg jest pełnią”. Elżbieta była „niepłodna i w podeszłym wieku” (Łk 1, 7), a u Żydów „niepłodność” była znakiem hańby, a nawet Bożą karą (2Sm 6, 23; Oz 9, 11). Kiedy więc poczęła swego syna, powiedziała: „Tak uczynił mi Pan” (Łk 1, 25), bo Bóg „napełnił” jej łono i życie. Zresztą imiona całej rodziny Elżbiety i Zachariasza wiele mówią. „Zachariasz” znaczy „Bóg przypomina sobie”, a Jan „Bóg okazał miłosierdzie”. Ale wróćmy do Elżbiety. Bóg okazał jej łaskę: dał syna. Objawił jej także, jakie ma otrzymać imię (Łk 1, 60); pewnie Elżbieta wiedziała też jakie zadanie przygotował dla jej syna Bóg. Elżbieta dołącza do ludzi napełnionych i natchnionych przez Ducha Świętego, kiedy mówi do swojej krewnej, Maryi: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jest, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana” (Łk 1, 42-45). Nasz Bóg jest niesamowity i niemożliwy: „niepłodna” przynosi „owoc obfity” (por. J 15, 5), osoba „w podeszłym wieku” staje u początków „nowego czasu = pełni czasu” (por. Ga 4, 4). Takie rzeczy zdarzają się tylko w chrześcijaństwie, bo tutaj spotykamy Tego, który choć nie jest z tego świata, to jest na tym świecie.

ks. Tomasz Kaczmarek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!