Słowo Boże na każdy dzień (25 - 30 kwietnia)

Poniedziałek, 25 kwietnia
1 P 5, 5b-14; Ps 89; Mk 16, 15-20
Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu.

Pozostajemy w atmosferze spotkań uczniów ze zmartwychwstałym Panem. Ileż emocji, od niedowierzania, przez strach i nieufność, aż po euforię, radość, entuzjazm. Prawda o zwycięstwie Chrystusa nad śmiercią potrzebuje czasu, aby zagościć na dobre w sercu ucznia. Kiedy zdajemy sobie sprawę z tego, co się wtedy stało w Jeruzalem, jesteśmy gotowi, by usłyszeć Chrystusowe wezwanie: „idźcie na cały świat, głoście Ewangelię...”, bo przecież nie można tej Dobrej Nowiny zatrzymać tylko dla siebie. Czy ludzie, których Pan stawia na mojej drodze poznają, że jestem tym, który spotkał Zmartwychwstałego?

Wtorek, 26 kwietnia
Uroczystość św. Wojciecha, bp
Dz 1, 3-8; Ps 126; Flp 1,20c-30; J 12, 24-26

Jeśli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze zostanie samo jedno.
Jest w człowieku jakiś lęk przed utratą, a św. Wojciech przyniósł na nasze ziemie to ewangeliczne przekonanie, że warto na wzór Mistrza życie dać… Stał się ziarnem, które wpadło w naszą ziemię i przyniosło obfity owoc wiary. Skąd miał tyle odwagi i siły? Żeby tak pozwolić Jezusowi przeniknąć duszę do tego stopnia, bym jak św. Paweł mógł wykrzyknąć: „dla mnie żyć to Chrystus, a umrzeć to zysk”. To jest prawdziwa wolność, żyć pełnią życia na ziemi i nie bać się śmierci. Święci Wojciechu i Pawle, módlcie się za mną, abym nie tylko w Boga wierzył, ale i umiał dla niego codziennie umierać.

Środa, 27 kwietnia
Dz 5, 17-26; Ps 34; J 3, 16-21
Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał…

Czy Nikodem wtedy zrozumiał, że Pan Jezus wyjawił mu największy sekret i pragnienie Boga, aby każdy miał życie wieczne? Każdy… Rozglądam się wokół, widzę ludzi różnych religii, ras, poglądów, ludzi dobrych i złych. Każdy? Od dwóch tysięcy lat Kościół przemierza ludzkie ścieżki i głosi, zaprasza do wiary, realizuje dzieło zbawienia. Są i tacy, którzy próbują ten głos uciszyć, zagłuszyć, zamknąć, otoczyć murem, wtrącić do więzienia. Już nie ma takiej siły, by uciszyć głos apostołów Dobrej Nowiny, chyba, że uczniowie sami zamilkną ze strachu, z lenistwa, z braku wiary…

Czwartek, 28 kwietnia
Dz 5, 27-33; Ps 34; J 3, 31-36
Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi.

Ileż głosów, słów, informacji dociera do nas każdego dnia, co lub kto kształtuje nasze myślenie, nasze sposoby działania, według jakiej mądrości kształtujemy świat wokół siebie? Jest pokusa, żeby pójść za łatwiejszą do zrozumienia logiką ludzką, choć często wiedzie nas na manowce. Kto z nieba przychodzi, Ten jest ponad wszystkim. Im bardziej wchodzę w zażyłość z Chrystusem, tym bardziej zaczynam myśleć, mówić, żyć tak jak On. Z kim przestajesz, takim się stajesz. Ot sposób na życie, aby dojść przez ten świat do nieba.

Piątek, 29 kwietnia
1 J 1, 5-2, 2; Ps 103; Mt 11, 25-30
Nikt nie zna Ojca, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.

Jezus nie tylko objawił nam życie Boga, to że istotą Jahwe jest istnienie, obecność, ale wziął nas za rękę i wprowadził w samo centrum Bożego świata miłości Ojca do Syna w Duchu Świętym. Kiedy człowiek zbliża się do Boga, ogarnia go niesamowite, wewnętrzne światło. Wtedy odkrywamy też prawdę o nas samych. Im bliżej światła tym lepiej dostrzegamy swoje grzechy, ale to nie jest oślepiające światło jak na przesłuchaniu, tylko wypływający z Jezusowego Serca promień, który oczyszcza, leczy, uzdrawia ogarnia miłością. Jezu, nie pozwól bym kiedykolwiek przyzwyczaił się do ciemności.

Sobota, 30 kwietnia
Dz 6, 1-7; Ps 33; J 6, 16-21
To Ja jestem, nie bójcie się.

W codziennym życiu wspólnoty Kościoła przychodzą nieraz szemrania, nieporozumienia. Wszak jesteśmy dopiero w drodze do pełni Bożego królestwa. Tyle w nas jeszcze niedoskonałości. Ważne tylko, żeby starać się rozwiązywać problemy we wspólnocie, w poddaniu natchnieniom Ducha Świętego, jak to było choćby przy wyborze siedmiu diakonów. Wtedy „Słowo Boże się szerzy i wzrasta liczba uczniów”. Nawet jeśli nastaje ciemność i wydaje się, że Jezus znika nam z oczu, trzeba nie tracić nadziei, poszukać w głębi serca tego głosu Chrystusowego zapewnienia, „to Ja Jestem, nie bójcie się”.

Ks. Sławomir Grześniak