III Niedziela Wielkiego Postu, 20 marca
Wj 3, 1-8a.13-15; Ps 103;1 Kor 10, 1-6.10-12; Łk 13,1-9
Z Księgi Wyjścia
Gdy Mojżesz pasł owce swego teścia imieniem Jetro, kapłana Madianitów, zaprowadził owce w głąb pustyni i doszedł do Góry Bożej Horeb. Wtedy ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka krzewu. Mojżesz widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego.
Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: «Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?» Gdy zaś Pan ujrzał, że podchodzi, by się przyjrzeć, zawołał Bóg do niego ze środka krzewu: «Mojżeszu, Mojżeszu!» On zaś odpowiedział: «Oto jestem». Rzekł mu Bóg: «Nie zbliżaj się tu! Zdejmij sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą». Powiedział jeszcze Pan: «Jestem Bogiem ojca twego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba».
Mojżesz zasłonił twarz, bał się bowiem zwrócić oczy na Boga. Pan mówił: «Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemięzców, znam więc jego uciemiężenie. Zstąpiłem, aby go wyrwać z rąk Egiptu i wyprowadzić z tej ziemi do ziemi żyznej i przestronnej, do ziemi, która opływa w mleko i miód». Mojżesz zaś rzekł Bogu: «Oto pójdę do Izraelitów i powiem im: Bóg ojców naszych posłał mnie do was. Lecz gdy oni mnie zapytają, jakie jest Jego imię, cóż im mam powiedzieć?» Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: «Jestem, który jestem». I dodał: «Tak powiesz synom Izraela: Jestem posłał mnie do was». Mówił dalej Bóg do Mojżesza: «Tak powiesz Izraelitom: Pan, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia».
Z Księgi Psalmów
Błogosław, duszo moja, Pana,
i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
Błogosław, duszo moja, Pana
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.
On odpuszcza wszystkie twoje winy
i leczy wszystkie choroby.
On twoje życie ratuje od zguby,
obdarza cię łaską i zmiłowaniem.
Dzieła Pana są sprawiedliwe,
wszystkich uciśnionych ma w swojej opiece.
Drogi swoje objawił Mojżeszowi,
swoje dzieła synom Izraela.
Miłosierny jest Pan i łaskawy,
nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.
Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią,
tak wielka jest łaska Pana dla Jego czcicieli.
Z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian
Nie chciałbym, bracia, byście nie wiedzieli, że nasi ojcowie wszyscy co prawda zostawali pod obłokiem, wszyscy przeszli przez morze i wszyscy byli ochrzczeni w imię Mojżesza, w obłoku i w morzu; wszyscy też spożywali ten sam pokarm duchowy i pili ten sam duchowy napój. Pili zaś z towarzyszącej im duchowej skały, a skałą był Chrystus. Lecz w większości z nich nie upodobał sobie Bóg; polegli bowiem na pustyni.
Stało się zaś to wszystko, by mogło posłużyć za przykład dla nas, abyśmy nie byli skłonni do złego, tak jak oni zła pragnęli. Nie szemrajcie, jak niektórzy z nich szemrali – i zostali wytraceni przez dokonującego zagłady. A wszystko to przydarzało się im jako zapowiedź rzeczy przyszłych, spisane zaś zostało ku pouczeniu nas, których dosięga kres czasów. Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł.
Słowa Ewangelii według św. Łukasza
Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie
W tym czasie przyszli jacyś ludzie i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. Jezus im odpowiedział: «Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, iż to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jeruzalem? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie».
I opowiedział im następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał zasadzony w swojej winnicy figowiec; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym figowcu, a nie znajduję. Wytnij go, po co jeszcze ziemię wyjaławia?” Lecz on mu odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć”».
Komentarz do Ewangelii
Bóg o nas walczy każdego dnia
Czytania przeznaczone na III Niedzielę Wielkiego Postu kierują nasze spojrzenie na troskę Boga o człowieka. Chociaż może lepiej powiedzieć na walkę Boga o człowieka. Widzimy to już w pierwszym czytaniu z Księgi Wyjścia, kiedy Mojżesz pasąc owce doszedł do Bożej Góry Horeb. W widzeniu dostrzega Anioła Pańskiego, który był obecny w płomieniu ognia wewnątrz krzewu (por. Wj 3, 1-2).
Jest to oczywiście scena powołania Mojżesza na wybawcę Izraelitów z Egiptu. Oddają to słowa: „Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemięzców, znam więc jego uciemiężenie. Zstąpiłem, aby go wyrwać z rąk Egiptu i wyprowadzić z tej ziemi do ziemi żyznej i przestronnej, do ziemi, która opływa w mleko i miód” (Wj 3, 7-8). Scena ta pokazuje z jednej strony człowieczeństwo Mojżesza, ze wszystkimi tego skutkami, tj. zawahanie: „Lecz gdy oni mnie zapytają, jakie jest Jego imię, cóż im mam powiedzieć?” (Wj 3, 13b). Mojżesz bał się, gdyż Bóg nakazał mu wrócić do Egiptu, z którego jeszcze nie tak dawno uciekł. Za zabicie Egipcjanina groziła mu tam śmierć. Czasem tak jest, że Bóg zaprasza nas do zmierzenia się ze swoją przeszłością. Pewne jest, że gdyby Mojżesz nie wrócił do Egiptu, to przez całe swoje życie uciekałby. Każda próba, czy też trudność wywoływałaby w nim strach i ucieczkę. Jeżeli w swoim życiu widzisz sytuacje nienaprawione, które wywołują w tobie lęk, to módl się dzisiaj słowami Psalmu: „On odpuszcza wszystkie twoje winy i leczy wszystkie choroby. On twoje życie ratuje od zguby, obdarza cię łaską i zmiłowaniem. Miłosierny jest Pan i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy. Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią, tak wielka jest łaska Pana dla Jego czcicieli” (Ps 103,3-4.8.11).
Całe doświadczenie, przez które musiał Mojżesz przejść, „przydarzało się jako zapowiedź rzeczy przyszłych” (1 Kor 10, 11) – jak czytamy w Liście do Koryntian. Wszystko co dzieje się w życiu jest po coś. Przypominamy nieraz drzewo figowe, które przestało wydawać owoce. Chociaż staramy się, to jednak tych owoców wciąż nie ma. Nie ma ich na modlitwie, nie ma ich podczas Eucharystii, nie ma ich w relacjach z najbliższymi i nie ma ich w codziennym życiu. Wtedy przychodzi myśl: czy to życie jest coś warte? Zobacz co robi ogrodnik z dzisiejszej Ewangelii. Otacza troską drzewo, które zostało skazane na ścięcie. Troska ogrodnika zachwyca: „Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc” (Łk 13, 8-9). Ryzykuje bardzo wiele. Jeżeli drzewo nie wyda owoców to gospodarz straci do niego zaufanie. Każdy z nas jest tym drzewem figowym, które z różnych powodów przestało wydawać owoce. Czy będzie ktoś, kto stanie przy nas i będzie walczył jak ten ogrodnik? Zobaczmy, że Bóg o nas walczy każdego dnia, to On jest owym ogrodnikiem, który poświęca wszystko, by drzewo wydało owoce. Czas Wielkiego Postu, to czas ciągłego uświadamiania sobie po co żyję, dla kogo żyję i jak żyję. To również czas weryfikacji, która pozwoli spojrzeć na siebie oczami Boga. Gdy przyjdzie czas zbiorów, to czy znajdzie On choć jeden owoc na drzewie mojego i twojego życia?
ks. Łukasz Pondel
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!