Uroczystość Najświętszej Trójcy
Duch Prawdy
Z Ewangelii według Świętego Jana
Jezus powiedział swoim uczniom: „Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz jeszcze znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek słyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam oznajmi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego bierze i wam objawi”.
Z Księgi Przysłów
To mówi Mądrość Boża: „Pan mnie stworzył, swe arcydzieło, przed swymi czynami, od dawna. Od wieków jestem stworzona, od początku, zanim ziemia powstała. Jestem zrodzona, gdy jeszcze bezmiar wód nie istniał ani źródła, co wodą tryskają, i zanim góry stanęły. Poczęta jestem przed pagórkami, nim ziemię i pola uczynił, początek pyłu na ziemi.
Gdy niebo umacniał, z Nim byłam, gdy kreślił sklepienie nad bezmiarem wód, gdy w górze utwierdzał obłoki, gdy źródła wielkiej otchłani umacniał, gdy morzu stawiał granice, by wody z brzegów nie wyszły, gdy kreślił fundamenty pod ziemię. Ja byłam przy Nim mistrzynią, rozkoszą Jego dzień po dniu, cały czas igrając przed Nim, igrając na okręgu ziemi, znajdując radość przy synach ludzkich”.
Z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian
Bracia: Dostąpiwszy usprawiedliwienia przez wiarę, zachowajmy pokój z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu uzyskaliśmy przez wiarę dostęp do tej łaski, w której trwamy i chlubimy się nadzieją chwały Bożej. Ale nie tylko to, lecz chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś nadzieję. A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany.
„Życiowa” prawda?
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że wiara w Trójcę Świętą nie wnosi w nasze, chrześcijańskie życie zbyt wiele. Może nawet ktoś powie, że ta prawda wiary jest oderwana od codziennego życia. I takie rzeczywiście można odnieść wrażenie. Bo, szczerze mówiąc, kiedy posłuchamy homilii i kazań w naszych kościołach, to rzadko usłyszymy o tym, że jest Jeden Bóg w Trzech Osobach, że ta prawda wiary ma jakieś (czytaj: jakiekolwiek) „życiowe” zastosowania. Trójca Święta nie jest wdzięcznym tematem dla kapłanów: jak to „ugryźć”? Co tu powiedzieć? A przecież Jezus, odchodząc z tego świata do Ojca, powiedział do swoich Apostołów: „Idźcie i pozyskujcie uczniów we wszystkich narodach! Udzielajcie im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28, 19).
U początku bycia chrześcijaninem (przez przyjęcie sakramentu chrztu świętego) stoją więc Trzy Osoby Boże: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty. Dlatego wszystko, co chrześcijanin błogosławi znakiem krzyża, wszystko, co zaczyna znakiem krzyża, przypomina, że on sam (kiedy czyni na sobie duży znak krzyża dotykając czoła, piersi i ramion wyznaje: „cały należę do Boga”) i całe jego życie (nie tylko jego początek) jest związane z Trójcą Świętą. Uczeń Jezusa ma siebie całego, wszystko kim jest i co posiada, wszystko, co czyni, ofiarować Bogu Ojcu przez Jezusa, Syna Bożego w Duchu Świętym (por. słowa kapłana z Mszy Świętej: „Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie, Tobie, Boże, Ojcze wszechmogący, w jedności Ducha Świętego, wszelka cześć i chwała, przez wszystkie wieki wieków”). Jest to tak istotne, że Święty Cezary z Arles (+ 542) napisał: „Wiara wszystkich chrześcijan opiera się na Trójcy Świętej” (KKK 232). W Katechizmie Kościoła Katolickiego możemy przeczytać: „Tajemnica Trójcy Świętej jest centralną tajemnicą wiary i życia chrześcijańskiego. Jest tajemnicą Boga w sobie samym, a więc źródłem pozostałych tajemnic wiary oraz światłem, które je oświeca” (KKK 234). Nie ma więc chrześcijanina i chrześcijańskiego życia bez odniesienia do Trójcy Świętej, bez postawienia Trójcy w centrum życia. Pomimo tego, Trójca Święta pozostaje niezgłębioną tajemnicą (ale w niebie „poznam [Boga] tak, jak sam zostałem poznany” - 1Kor 13, 12). Cisną się tutaj na usta słowa z Mszy Świętej: „Oto wielka tajemnica wiary”. Ta tajemnica nie była objawiona od początku (por. Kol 1, 26-27). Stąd też „Duch Prawdy prowadzi nas do całej prawdy” (por. J 16, 13). Ta Boża prawda coraz bardziej - dzięki darom Ducha Świętego - nas przenika. A co dokładnie przenika nas i do nas? Wzajemne powiązania i odniesienia Bożych Osób! To one (powiązania i relacje) sprawiają, że „wszystko jest w Nich jednym, gdyż nie zachodzi przeciwstawność relacji” (por. KKK 255). Tymi relacjami „kieruje” miłość i jest konkretny owoc tej miłości: Duch Święty. Nasze wpatrywanie się w Trójcę Świętą ma prowadzić do tego, że chrześcijanin i jego życie nie będą przeciwne Bogu i Jego prawdzie, że chrześcijanin nie będzie się przeciwstawiał swemu Panu. I z tej relacji Bóg
- uczeń Jezusa będzie rodziła się świętość chrześcijanina. A gdy odniesiemy tę prawdę wiary do małżeństwa, to mamy wręcz modelowe odbicie Trójcy Świętej: mąż (ojciec) i żona (matka) oraz dzieci (owoc miłości rodziców). Może jednak ta prawda wiary o Trójcy Świętej nie jest oderwana od życia?
ks. Tomasz Kaczmarek
Słowo Boże na każdy dzień
Niedziela, 26 maja
Prz 8,22-31; Ps 8; Rz 5,1-5; J 16,12-15
Poniedziałek, 27 maja
Syr 17,24-29; Ps 32; Mk 10,17-27
Wtorek, 28 maja
Syr 35,1-12; Ps 50; Mk 10,28-31
Środa, 29 maja
Syr 36,1.4-5a.10-17; Ps 79; Mk 10,32-45
Czwartek, 30 maja
Rdz 14,18-20; Ps 110,1-4; 1Kor 11,23-26; Łk 9,11b-17
Piątek, 31 maja
So 3,14-18; Ps: Iz 12,2-6; Łk 1,39-56
Sobota, 1 czerwca
Syr 51,12-20; Ps 19; Mk 11,27-33
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!