TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 09:54
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Króluj nam Chryste

Króluj nam Chryste

W ostatnim czasie odbyły się dwie inicjatywy oddolne, które zamanifestowały głód Boga. Pierwszą z nich była modlitwa „Różaniec do granic”, gdzie ludzie postanowili sięgnąć w obliczu obiektywnych problemów przetaczających się przez Europę po naturalną dla nas pomoc, jaką jest modlitwa różańcowa. Natomiast drugą był Marsz Niepodległości, którego organizatorzy za motto przyjęli słowa „My chcemy Boga”. Wiem, że wielu ludzi kręciło nosem na takie hasło, że trzeba być ostrożnym w nadawaniu takich nazw masowym imprezom, gdzie łatwo o prowokacje, a potem wrogowie Pana Boga i Kościoła mieliby używanie, że proszę: jak to oni chcą Boga i do czego! Zdaję sobie sprawę z tych zagrożeń, a mimo to nie potrafię się nie cieszyć, kiedy ludzie chcą się gromadzić pod takim hasłem, bo jest to również uznanie zwierzchności woli Bożej i Jego opatrzności, która nad nami czuwa. I bez względu na różne ironiczne uśmieszki i komentarze, my i tak wiemy, że najwięcej zawdzięczamy Jezusowi i Jego Matce.
Snuję te refleksje w kontekście nadchodzącej uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata, która zakończy rok liturgiczny. Przychodzą mi na myśl słowa papieży wypowiedziane w homiliach inauguracyjnych. Na przykład Święty Jan Paweł II powiedział tak: „Nowy następca Piotra na Stolicy rzymskiej błaga dzisiaj: O Chryste, obym mógł stać się sługą Twojej jedynej władzy! Twojej słodkiej władzy! Twojej nieprzemijającej władzy! Obym mógł stać się sługą! I sługą sług! Nie lękajcie się, drodzy bracia i siostry, przyjąć władzę Chrystusa. Nie lękajcie się. Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi! Jego zbawczej władzy otwórzcie granice państw, systemów ekonomicznych, systemów politycznych, kierunków cywilizacyjnych. Nie lękajcie się! Chrystus wie, „co jest w człowieku”. On jeden”.
Natomiast papież Benedykt odwołał się do powyższych słów swojego poprzednika i dodał: „Kto wpuszcza Chrystusa nie traci nic, absolutnie nic z tego, co czyni życie wolnym, pięknym i wielkim. Tylko w tej przyjaźni otwierają się na oścież drzwi życia. Tylko w tej przyjaźni rzeczywiście otwierają się wielkie możliwości człowieka. Tylko w tej przyjaźni doświadczamy tego, co jest piękne i co wyzwala. Tak też dzisiaj chciałbym z wielką mocą i przekonaniem, począwszy od doświadczenia swojego długiego życia, powiedzieć wam, droga młodzieży: nie obawiajcie się Chrystusa! On niczego nie zabiera, a daje wszystko. Kto oddaje się Jemu, otrzymuje stokroć więcej. Tak! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi, a znajdziecie prawdziwe życie”.
I na koniec jeszcze papież Franciszek, który w homilii na Chrystusa Króla w 2016 roku mówił o trzech grupach ludzi pod krzyżem, z którego Jezus króluje: odległy tłum, który „stał i patrzył”, grupa zwierzchników ludu, żołnierze i jeden z łotrów, którzy wyśmiewali Jezusa i trzecia grupa, a właściwie jeden człowiek. „Złoczyńca, który prosi Go słowami: „Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa”. Ten człowiek, patrząc po prostu na Jezusa, uwierzył w Jego królestwo. I nie zamknął się w sobie, ale ze swoimi błędami, grzechami i biedami zwrócił się do Jezusa. Poprosił, aby o nim pamiętał, i doświadczył miłosierdzia Bożego: „Dziś ze Mną będziesz w raju”.
Te wszystkie słowa uzmysławiają mi, że nie ma sensu mówienie o Chrystusie Królu Wszechświata, czy choćby Polski, jeżeli najpierw nie dam Mu miejsca w swoim sercu i w swoim życiu. Jak mówił kardynał Hlond: „Chrystus Król: pierwszy tron - w naszym sercu, (…) drugi tron w rodzinach, trzeci tron w życiu publicznym - Chrystus jest ośrodkiem dziejów ludzkości i planów Bożych”.

ks. Andrzej Antoni Klimek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!