TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 21 Sierpnia 2025, 01:09
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Tożsamość i przebaczenie

Tożsamość i przebaczenie 


Wczytując się w encyklikę Fratelli tutti, można czasami odnieść wrażenie, że papież Franciszek mówi o sprawach tak oczywistych, o których wszyscy powinni wiedzieć. Nikogo nie należy przekonywać jak ważny jest dialog, każdy podkreśla wartość prawdy, relacje międzyludzkie powstają poprzez spotkanie, a drogą do pokoju jest przebaczenie. Niestety bolączką naszych czasów jest wieloznaczność jednoznacznych pojęć. Brzmi to bardzo nielogicznie, ale jest to niestety współczesny sposób przekazu. Dlatego treści zawarte w tym dokumencie mają nam na nowo ukazać znaczenie pewnych wartości i pojęć oraz uzmysłowić ich znaczenie dla współczesnego społeczeństwa.
Znaczenie i potrzeba dialogu nie podlega dyskusji. Na poziomie teoretyczno-naukowym o dialogu znajdziemy niezmierzoną ilość opracowań rozpraw naukowych i wskazówek. W praktyce jednak, jak mówi papież, dla wielu dialog to gorączkowa wymiana opinii na portalach społecznościowych albo postępujące równolegle monologi w podniesionym lub agresywnym tonie. „Autentyczny dialog społeczny zakłada zdolność poszanowania punktu widzenia drugiej osoby poprzez zaakceptowanie możliwości posiadania przez nią pewnych przekonań lub uprawnionych interesów” (FT 203). Dialog musi dokonywać się w prawdzie, bazując na wartościach niepodważalnych i nie podlegających dyskusji.
Prawdą ponadczasową, jest „to, że człowiek posiada niezbywalną godność, która odpowiada ludzkiej naturze, niezależnie od wszelkich przemian kulturowych. Dlatego właśnie istota ludzka posiada tę samą nienaruszalną godność w każdej epoce historycznej i nikt nie może czuć się upoważniony przez okoliczności do zaprzeczenia temu przekonaniu lub działaniu wbrew niemu” (FT 213). Godność osoby ludzkiej jest wartością zarówno dla agnostyków, jak i ludzi wierzących choć wypływa ona z innych przesłanek. Dialog społeczny i niepodważalna wartość jaką jest godność osoby ludzkiej stanowią doskonałą platformę do spotkania. Papież mówi o „kulturze spotkania”, jest to coś więcej niż jakaś idea czy abstrakcja, ale to ma być sposób życia, wypełniony entuzjazmem i głębokim pragnieniem spotkania. W nim ma się dokonywać autentyczny dialog społeczny. Owocem spotkania i dialogu ma być pokój, nie wynegocjowany przy stoliku, ale wypracowany w spotkaniu i dialogu z zachowaniem tożsamości każdej ze stron. Kwestia tożsamości narodowej, grupowej, historycznej i osobistej jest niezwykle istotna i nie można jej pomijać lub stawiać na drugim planie.
Papież mówi także o potrzebie pielęgnowania pamięci doznanych krzywd, ale zaznacza, że nie ma to służyć podtrzymywaniu czy podsycaniu chęci zemsty, tylko ma zaowocować sprawiedliwością i przebaczeniem. Prawdziwa tożsamość człowieka, społeczeństwa i narodu jest zbudowana na znajomości historii. Wiąże się ona momentami wzniosłymi, ale i upadkami, są tam także krzywdy wyrządzone innym, ale i krzywdy, których się doznało. Idąc w kierunku pojednania i pokoju potrzebny jest dar przebaczenia, ale powiązany ze sprawiedliwością. „Jesteśmy wezwani, aby miłować każdego, bez wyjątku, ale miłować prześladowcę, nie oznacza przyzwolenia, aby nadal takim pozostawał czy żeby myślał, że to co czyni jest dopuszczalne” (FT 241). Papież bardzo mocno podkreśla, że nigdy nie należy proponować zapomnienia. „Nie można zapomnieć o Shoah” (FT 247). „Nie wolno zapomnieć o bombardowaniach atomowych Hiroszimy i Nagasaki (...) Nie wolno też zapomnieć o prześladowaniach, o handlu niewolnikami i morderstwach na tle etnicznym (...), a także o wielu innych wydarzeniach historycznych, które sprawiają, że wstydzimy się być ludźmi” (FT 248). Pamięć o tym wszystkim ma nam służyć, abyśmy nie ulegali zobojętnieniu.
Wyakcentowanie przebaczenia i miłosierdzia w dialogu społecznym ma prowadzić do prawdziwego spotkania, którego owocem jest pokój. Gwarancją tego pokoju jest pamięć i prawda historyczna, która wymaga także sprawiedliwości. Przebaczenie służy pokonaniu chęci i pragnienia zemsty, ale nie neguje sprawiedliwości i konieczności naprawienia wyrządzonych krzywd. „Przebaczenie jest właśnie tym, co pozwala na szukanie sprawiedliwości bez popadania w błędne koło zemsty czy niesprawiedliwość zapomnienia” (FT 252). Idea grubej kreski w relacjach społecznych nie jest dobra, zwłaszcza wtedy, gdy nie daje możliwości rozliczenia dokonanych przestępstw. Przestępcy natomiast perfidnie odwołują się do chrześcijańskiego przebaczenia i zarzucają jego brak, gdy mają poddać się sprawiedliwemu osądowi.


ks. Paweł Guździoł

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!