TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 29 Marca 2024, 14:20
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Przygotowanie do zawarcia małżeństwa - felieton

Przygotowanie do zawarcia małżeństwa

Zbliża się wiosna i lato, a tym samym dla wielu młodych ludzi czas zawierania sakramentu małżeństwa, który daje błogosławieństwo Boże i łaskę, by małżeństwo i rodzinę zbudować na mocnym fundamencie. Zawarcie małżeństwa wymaga wielu przygotowań organizacyjnych, ale i prawnych. A jeszcze wcześniej wymaga dojrzałej decyzji, że ten właśnie mężczyzna i ta właśnie kobieta może być moim mężem czy żoną i to na całe życie. Kiedy taka decyzja jest już powzięta, po niezwykle ważnym okresie narzeczeństwa, należy przystąpić do przygotowań organizacyjnych. W przygotowaniu restauracji, sali, ubioru i wielu zwyczajów pomogą znajomi i przyjaciele czy krewni. Natomiast przygotowanie formalne, tak w parafii jak i w Urzędzie Stanu Cywilnego, dla wielu jest mało znane. Zatem spróbujmy opisać wszystko i po kolei.
Otóż najpierw należy udać się do księdza proboszcza parafii, gdzie ma być celebrowany sakrament małżeństwa, nie tylko, by zarezerwować termin zaślubin, ale by się przedstawić i ustalić wstępnie wiele kwestii. Najpierw należy ustalić, który z narzeczonych jest parafianinem parafii zaślubin (patrz poprzedni felieton).  Jeśli nie jest nim ani narzeczony ani narzeczona, to jedno z nich prosi swojego proboszcza o zgodę na ślub poza parafią, podając racjonalny powód  swej decyzji (patrz dwa felietony wstecz). Następnie należy ustalić, gdzie są prowadzone Katechezy Przedmałżeńskie, a gdzie Poradnictwo Rodzinne. Katechezy Przedmałżeńskie dotyczą tematyki biblijnej, liturgicznej, pastoralnej, duchowej a także prawno-kanonicznej małżeństwa. Prowadzi je zazwyczaj zespół osób świeckich i duchownych. Poradnictwo Rodzinne natomiast obejmuje trzy spotkania narzeczonych z osobą kompetentną i posiadającą misję kanoniczną miejscowego biskupa do prowadzenia takiej Poradni.
Gdy mamy już opanowane te dwie kwestie, udajemy się na trzy miesiące przed planowanym ślubem do USC w celu odebrania Zaświadczenia cywilnego do ślubu konkordatowego, a następnie do parafii własnego chrztu w celu uzyskania odpisu aktu chrztu, zaznaczając iż jest on potrzebny do zawarcia małżeństwa. Wtedy duszpasterz lub kancelista wypełniając zaznaczy, że nie ma adnotacji o małżeństwie. Ten zapis jest dowodem kanonicznego stanu wolnego danej osoby. Będzie również adnotacja o przyjęciu sakramentu bierzmowania. Kiedy mamy już w ręku dyplom ukończenia Katechezy Przedmałżeńskiej i Poradnictwa Rodzinnego, odpis aktu chrztu i bierzmowania oraz dokumenty z USC, kolejnym krokiem jest spotkanie z duszpasterzem w kancelarii parafialnej w celu spisania Protokołu kanonicznego badania narzeczonych. Potrzeba około jednej godziny czasu na całą tę dokumentację. Jeśli duszpasterz upewni się, iż nie zachodzą przeszkody do zawarcia małżeństwa, tak z tytułu prawa kanonicznego jak i cywilnego, następuje wydanie zapowiedzi przedślubnych i już czekamy na celebrację liturgiczną małżeństwa.
I właśnie kiedy jest już blisko zaślubin, należy omówić z duszpasterzem liturgię, czytania i śpiewy. Co do tych ostatnich, muszą to być śpiewy liturgiczne, a nie piosenki religijne czy tym bardziej piosenki o miłości, zaczerpnięte z internetu czy podyktowane modą. Pieśni liturgiczne (nie piosenki) są zawarte w śpiewnikach liturgicznych zatwierdzonych przez władzę duchowną do wykonywania podczas liturgii, których teksty i melodia są więcej niż religijne (to za mało), muszą spełniać kryteria liturgii. A w ich centrum musi być Pan Bóg, a nie np. miłość małżonków czy tym bardziej oni sami. Odpowiedzialnym za liturgię jest zawsze proboszcz Parafii, a za śpiew i muzykę także organista.
Na kilka dni przed ślubem, najlepiej w przeddzień uroczystości, narzeczeni przystępują do spowiedzi przedślubnej obejmującej okres od ostatniej spowiedzi oraz okres narzeczeństwa, by w pełni łaski przyjąć sakrament małżeństwa. Wydaje się dużo? Z pewnością więcej jest przygotowań do ślubu związanych z zaproszeniami, restauracją, fryzjerem, suknią i garniturem itp. Warto, a nawet trzeba, możliwie jak najlepiej przygotować się duchowo, liturgicznie i moralnie, by uroczystość zaślubin, która warunkuje całe życie młodych ludzi, była nie tylko piękna zewnętrznie, ale w istocie swej wartościowa i niepowtarzalna.
W następnym felietonie omówimy przygotowanie do zaślubin pomiędzy stroną katolicką a niekatolicką, w tym niechrześcijańską. Czy jest tak możliwość w prawie kanonicznym?

ks. Zbigniew Cieślak

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!