TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 03 Września 2025, 12:31
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Odejścia

Odejścia

Każdy, kto choć trochę interesuje się lotnictwem wie, iż pilot samolotu, który podchodzi do lądowania, na skutek nagłych, niebezpiecznych okoliczności, może podjąć decyzję o przerwaniu lądowania samolotu na pasie i włączając pełną moc silników sprawić, iż samolot ponownie się wzniesie. Taka procedura nazywana jest potocznie „odejściem na drugi krąg”, w języku angielskim go around. Dzięki takiemu działaniu najczęściej udaje się sprowadzić samolot na ziemię w lepszych warunkach atmosferycznych lub na innym lotnisku. Finał jest taki, że samolot bezpiecznie ląduje, a pasażerowie są cali i zdrowi.

Ta sytuacja z lotniczego świata jest przykładem, w której słowo „odejście” ma pozytywne konotacje. Zazwyczaj jednak odchodzenie kojarzy nam się z czymś smutnym. I tak, w przypadku śmierci mówimy o odejściu z tego świata, w przypadku rozwodu mówimy o odejściu męża od żony albo odwrotnie, mówi się także, iż piłkarz odszedł z klubu sportowego i w końcu używamy tego czasownika w przypadku księży, którzy przestają pełnić posługę kapłańską. Przed kilkoma dniami na skrzynkę rzecznika prasowego diecezji kaliskiej wpłynęło pytanie dziennikarki „Głosu Wielkopolskiego”, które brzmiało: „ilu księży z diecezji kaliskiej w tym roku odeszło z kapłaństwa?” Temat odejść z kapłaństwa jest dosyć popularny. Na polskim rynku wydawniczym ukazała się przecież nie jedna książka byłego księdza opowiadającego o swoim życiu w kapłaństwie i po odejściu. Internet pełen jest artykułów dotyczących odchodzących księży, między innymi w minionym roku na portalu Onet.pl pojawił się artykuł zatytułowany „Księża masowo zrzucają sutanny”. Gwoli sprawiedliwości dodajmy, że w prasie i w internecie jest też dużo rzetelnych i pożytecznych treści poświęconych temu zagadnieniu, które nie są zorientowane przeciwko komuś, czy przeciwko czemuś.

Czy omawiany dziś temat rzeczywiście jest aż tak sensacyjny? Nie sądzę. Na pewno jest bolesny. Dotyka wspólnoty Kościoła, przede wszystkim w wymiarze parafialnym, to znaczy tej wspólnoty, która znała księdza, w której głosił Ewangelię i sprawował sakramenty święte. Co myśleć o takich sytuacjach? Rozpaczać? Oskarżać? Po pierwsze nie osądzać. Pewnie każdy z nas nosi w sobie taką skłonność do wydawania osądów, które bardzo często są pochopne, raniące, nie dające szansy. W tym miejscu przychodzą mi na myśl słowa z Pierwszej Księgi Samuela: „nie tak bowiem człowiek widzi jak widzi Bóg, bo człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, Pan natomiast patrzy na serce” (1 Sm 16, 7).

Co zatem mają na myśli mówiący o odchodzących kapłanach? Każdego roku w naszej diecezji kilku księży kończąc 75 rok życia, zgodnie z prawem, składa na ręce Biskupa rezygnację i przestaje pełnić dany urząd kościelny. O ile zdrowie pozwala ksiądz emeryt wciąż udziela się w przestrzeni duszpasterskiej. Zgoła inną sytuacją jest ta, kiedy ksiądz zostaje zawieszony w wykonywaniu posługi duszpasterskiej. Dzieje się tak najczęściej w sytuacji dochodzenia wstępnego lub procesu. Wszystko po to, aby dokładnie i do końca wyjaśnić sprawę i podjąć dobrą, prawomocną decyzję dotyczącą danego kapłana. Oczywiście te dwa przypadki nie wiążą się z odejściem z kapłaństwa. Aby choć po krótce wyjaśnić temat, rzućmy teraz okiem – jak zazwyczaj to robimy – na to, co stanowi prawo kanoniczne. W Kościele wyróżniamy trzy sposoby utraty stanu duchownego. Pierwszym z nich jest stwierdzenie nieważności święceń, czyli orzeczenie, że święcenia kapłańskie, które w przeszłości przyjął dany mężczyzna były nieważne. Drugim jest karne wydalenie ze stanu duchownego, którego może dokonać papież. W końcu ksiądz, po odpowiednim rozeznaniu i w szczególnych przypadkach, może poprosić papieża o udzielenie dyspensy od celibatu i innych obowiązków wynikających ze święceń.
Zdaję sobie sprawę, że to krótkie wyjaśnienie rodzi w nas dalsze pytania. Ale przecież nie chcemy tutaj studiować prawa kanonicznego, a jedynie stawać się świadomymi katolikami, wrażliwymi na to, czym żyje Kościół. A w życie Kościoła wpisuje się życie tysięcy kapłanów, którzy zmagają się z różnego rodzaju problemami, kryzysami, ale przede wszystkich chcą iść za Tym, który ich powołał.

Trzeba kończyć, bo wymogi redakcyjne tego wymagają…, dlatego krótko dwa zdania. Biorąc pod uwagę trzy przypadki utraty stanu duchownego opisane powyżej, w tym roku żaden ksiądz z diecezji kaliskiej nie odszedł z kapłaństwa. I drugie zdanie - prośba: módlmy się za kapłanów!

ks. Przemysław Kaczkowski

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!