Niepokojące dzisiaj
Adwent jest okresem, w którym przez wspomnienie pierwszego przyjścia Chrystusa kierujemy dusze ku oczekiwaniu Jego powrotu na końcu czasów.
Żydowska legenda opowiada o rabbim, który spotkał proroka Eliasza i zapytał go kiedy w końcu przyjdzie obiecany Mesjasz. „O to musisz Go już sam zapytać” – odparł prorok. „A gdzie Go szukać?” – chciał wiedzieć rabin. „Siedzi przy bramie miejskiej w Rzymie, pomiędzy biednymi i chorymi i opatruje ich rany” – wyjaśnił Eliasz. Rabbi udał się w drogę i odnalazł szybko wskazane miejsce: zastał wszystko tak, jak opisał prorok. Wykrztusił też z siebie pytanie do Mesjasza, dotyczące terminu Jego powrotu. Mesjasz odpowiedział krótko: „DZISIAJ”. Rabbi natychmiast pospieszył do domu, aby zdążyć przed zachodem słońca. Późnym wieczorem spotyka znów Eliasza i z wyraźnym rozczarowaniem w głosie wyznaje, że Mesjasz go okłamał: miał przyjść dzisiaj, a tu do tej pory Go nie ma. „Dopóki nie zrozumiesz, co oznacza DZISIAJ, Mesjasz przyjść nie może” – usłyszał w odpowiedzi.
Okres Adwentu to czas pobożnego i radosnego oczekiwania na przyjście Chrystusa. Odkąd pojawiły się interpretacje, że nie jest to czas pokutny, zaczęto pytać, czy w tym okresie można tańczyć, bawić się i żyć tak jak dotąd? Niby można. Tylko jak to pogodzić z wezwaniem do czuwania i gotowości na spotkanie z przychodzącym Chrystusem? Czy można czuwać w hałasie, rozbawieniu i rozkojarzeniu? Na pewno nie. Potrzeba wyciszenia, aby szerzej otworzyć oczy i odkryć bliskość Chrystusa. On rzeczywiście przychodzi już DZISIAJ, już TERAZ. Dar Jego obecności mogę przyjąć albo odrzucić. Mogę Go także nie zauważyć i przegapić. To DZISIAJ jest niepokojące… i dobrze, że takie jest.
ks. Dariusz Kwiatkowski
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!