TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 25 Sierpnia 2025, 00:09
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Łzy na początek i koniec

20.08.12

Łzy na początek i koniec

W opinii ludzi jeśli komuś coś się podoba lub jest z tym mocno związany, a nadchodzi czas rozstania lub ten wyjątkowy moment się kończy na twarzy człowieka pojawiają się łzy.

Jest to naturalna forma reagowania człowieka w różnym stadium rozwoju. Siedemnaście dni rekolekcji oazowych ma to do siebie, że nie tylko  kończą się łzami, ale i rozpoczynają. Łzy na początku pojawiają się, bo jest tęsknota za rodzinnym domem, za rodzicami, nawet i za rodzeństwem. Uczestnik oazy może po raz pierwszy jest za domem, w nowym otoczeniu, wśród nowych kolegów, których nie zna. W takich okolicznościach pojawia się zjawisko wszystkim nam dobrze znane, a mianowicie tęsknota, która na twarzach dzieci, młodzieży troszkę mniej, wywołuje łzy. Ku radości wszystkich takie zjawisko na oazie mija prędko i pojawia się znowu w ostatnich dniach jej trwania.

Inaczej sprawa wygląda, gdy we wakacje nic się nie robi, na rekolekcje oazowe nie chce się jechać, nawet wyjazd do dziadków staje się już mało atrakcyjny. Jedyną atrakcją jest „wszechmocny” komputer i to wszystko, co od niego „pochodzi”. Na początku jest pięknie, ale później pojawiają się łzy wywołane nie tęsknotą, ale nudą. Takich łez nie można łatwo się pozbyć z twarzy dziecka znudzonego wakacjami. Można takich przykładów podawać wiele, aby ukazać jak dużą wartość mają rekolekcje oazowe w górach. Najpiękniejsze na koniec wakacji są łzy tęsknoty za tym, co przeżyliśmy przez dwa miesiące i na oazie, że już koniec, że 17 dni minęło tak szybko i rok trzeba będzie czekać, aby na nowo zapłakać na początku oazy z tęsknoty i na koniec ze smutku, że się kończą.

Ks. Michał Korach 

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!