Listy do Czytelników

Listy do Czytelników 

W numerze 6(388) ,,Opiekuna” egzorcysta ks. Marcin Wiśniewski pisał m. in: ,,Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że są pewne symbole, które działają niezależnie od wiary człowieka. (…) Ta nieświadomość albo niewiedza nie chronią nas, nie sprawią, że symbol nie będzie działał. Symbol działa sam w sobie, zawiera w sobie pewną ideę, czy moc i otwiera nas na przystęp duchów, do których się odwołuje”. Zmierzam do tego, że jest lato, więc widuję sporo młodych ludzi płci obojga (w tym rodziców) o ciałach odsłoniętych, a okrutnie zniszczonych tatuażami, dla skóry rakotwórczymi, więc nie można tu mówić o ozdobie, ani tym się zachwycać. Tym bardziej, że jest to po prostu brzydkie. Często są to obrazy lub symbole satanistyczne, więc staje się to podwójnie groźne. Nie chcę i nie umiem zaakceptować czegoś tak groźnego. Nie chcę być epatowana tymi obrazami, a jednak znienacka jestem zmuszana do ich oglądania. Bardzo proszę, aby poruszyć ten problem. Być może powstrzyma to kolejne osoby przed zeszpeceniem sobie ciała, a w dalszej kolejności duszy, demonicznymi znamionami.

Grażyna

Od redakcji: Oprócz zachęty do powrotu do wywiadu z ks. Marcinem, egzorcystą, polecamy także fragment artykułu ks. Petera R. Scotta, FSSPX: ,,Na zarzuty mówiące, iż tatuaże nie powodują szkody dla ciała, należy odpowiedzieć, że każde działanie człowieka musi mieć swój cel opierający się na moralności. Nie ma czegoś takiego, jak czyn moralnie obojętny. Czyn, który nie jest dobry, jest z konieczności zły. Jeśli nie ma celu w robieniu tatuażu, to mamy do czynienia co najmniej z próżnością, brakiem respektu dla człowieka, żądzą przyciągnięcia uwagi lub zaszokowania innych. Ale w każdym z tych przypadków mamy do czynienia z nieuporządkowanymi motywami. Jeśli tatuaż nie jest szlachetny bądź umiarkowany, to jest zły, gorszący i grzeszny. Ten grzech może być powszedni, jeśli tatuaż nie atakuje Boga lub religii, lub nie jest niemoralny w symbolice i jeśli dokonany został w akcie próżności, jest powszednim nieuporządkowaniem. Może jednak być grzechem śmiertelnym, jeśli tatuaż jest bluźnierczy, zaprzeczający religii, lub zastosowany jako atak na Boską władzę nad ciałem człowieka.”