Naszym wieloletnim pragnieniem było pojechać rowerami w daleką drogę – do naszej Matki, przez pola, łąki i lasy; pojechać, by pokłonić się Maryi; stanąć na Górze Świętej, spojrzeć na smutną twarz, podziękować za wiele łask i wreszcie wyżalić swe troski i problemy. Nieważne, że trudno, że upał, że deszcz. Jedzi