TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 17 Kwietnia 2024, 01:07
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Grzechy w mililitrach

Okiem młodych
Grzechy w mililitrach

Wszystko jest dla ludzi. Tylko czy każdy może śmiało być pewnym swej godności i odpowiedzialności, by nazywać siebie człowiekiem?
Ciągle szukamy pretekstów i tłumaczeń. Gdy mamy na coś ochotę, nie jest to najlepszy z pomysłów, ale kiedy bardzo tego chcemy, to decydujemy, że: coś nam się w końcu od życia należy! Zazwyczaj na początku dzieje się to raz na jakiś czas, później raz na krótki czas, a potem to już prawie codziennie (albo i faktycznie codziennie).
Człowiek wypija jedno piwo, za chwilę drugie. Jest fajnie, wesoło, ale może być jeszcze weselej! Tak więc wypija trzecie i czwarte i... już nic więcej nie pamięta. A rano trzeba iść do szkoły, na uczelnię, do pracy. Trzeba wrócić do obowiązków. A Anioł Stróż łapie się za głowę i jest przerażony.
Człowiek w swym egoizmie i korzystaniu z tego, co mu się ,,należy”, zapomina o odpowiedzialności. Sam może zniszczyć siebie, ale niszczenie siebie nie kończy się nigdy tylko na sobie. Zawsze cierpi rodzina, bliscy, przyjaciele, a także przypadkowi ludzie. Tak się dzieje codziennie. Media w ostatnim czasie zasypują nas falą informacji o ofiarach pijanych kierowców. Za każdym razem podawane są promile i komunikaty, że policja poszukuje zbiegłego. Mieszkańcy przed kamerami niedowierzają, rodzina rozpacza, a rzecznik policji przekazuje najświeższe wiadomości odnośnie śledztwa oraz prognozuje karę dla sprawcy.
To wcale nie jest tak, że w ostatnich miesiącach społeczeństwo masowo sięga po kieliszek. Media sprytnie chcą nam zamydlić oczy i po prostu emitują z nasiloną częstotliwością newsy o ofiarach wypadków i pijanych kierowcach. Jest w tym pewien cel, ale to innym razem...
Niech ostatnie działania mediów uświadomią nam jedno – konsekwencje zabawy bez zahamowań niosą tragiczne konsekwencje. Wczoraj coś się od życia należało, a dziś już nie ma życia. Nie ma takiego, jakie było, a nawet komuś zostało zabrane.
Z żalem pytamy Pana Boga – dlaczego? Szukamy sprawiedliwości, wyjaśnienia, staramy się radzić sobie z cierpieniem. Ale Pan Bóg dał nam wolną wolę i rozum. Niestety, rozum zbyt często przegrywa z pychą. Grzech niszczy życie nie tylko nam, ale także wielu ludziom dookoła.
Jak wielka bezmyślność, nieodpowiedzialność i egoizm kieruje ludźmi, którzy nie umieją rozgraniczyć zabawy i obowiązków. Zaślepienie „ja i nikt inny” ogranicza wyobraźnię. Liczy się tylko własny komfort i zadowolenie. Tak bardzo konsumpcjonizm wyżarł sumienie człowieka, że nie jest on w stanie dopuścić do siebie myśli o dbaniu o bezpieczeństwo innych. Człowiek ma prawo żyć po swojemu i nie żałować sobie (przy założeniu, że nieżałowanie oznacza niefolgowanie), ale niech da żyć innym. Innym też się należy spokój w codzienności. Życie, radość, obecność bliskich i zdrowie. Niech ta przeklęta nieodpowiedzialność nie przyprawia nikogo o kalectwo i śmierć!
Przeciętna flaszka alkoholu kosztuje około trzydziestu złotych. A ile kosztuje rehabilitacja, leki, wizyty u lekarzy, wózek inwalidzki?... Łzy, cierpienie, ból nie mają ceny. Stracony czas już nigdy nie wróci.
Modlę się, żeby rozum nie opuszczał nikogo z moich przyjaciół. Żeby nie zgubił ich zaślepiający egoizm i bezmyślność. Nieszczęścia wywołują reakcje łańcuchowe, za które trzeba płacić resztę życia.

Katarzyna Smolińska

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!