TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 04 Sierpnia 2025, 01:01
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Zgrani

Zgrani 

 

 

 

 

Kończą się powoli długie zimowe wieczory, ale pogoda w naszym pięknym kraju bywa zmienna i nie zawsze pozwala na komfortowe włóczenie się po mieście. Co wówczas zrobić z wolnym czasem? Siedzieć w galerii?  Przykleić twarz do laptopa lub smartfona? Chłonąć treści z TikToka czy portali społecznościowych?

To wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Ale być może wśród znajomych lub kolegów z klasy jest ten jeden, jedyny, niepowtarzalny i wyjątkowy. Ten, który posiada w swoim domu prawdziwe gry planszowe. Całkiem analogowe. Z tradycyjnymi (lub mniej klasycznymi) planszami, z pionkami lub bez, kartami, kafelkami, kartonikami, żetonami, kostkami. Możliwości jest ogrom, bo i współczesnych gier planszowych jest mnóstwo. Różnią się stylem, klimatem, tematyką, poziomem trudności, progiem wejścia i oczywiście charakterem. Mamy do wyboru gry strategiczne, ekonomiczne czy towarzyskie. Te ostatnie szczególnie sprawdzą się na imprezie urządzanej w domu lub w coraz cieplejsze wiosenno-letnie wieczory. Niektóre potrzebują niewiele miejsca, można zabrać je w podróż. Są takie, które świetnie sprawdzą się na dworze. Na szczęście nie wszystkie mają skomplikowane, rozbudowane instrukcje zajmujące kilkanaście stron. Wiele jest takich, których zasady są przejrzyste, a grywalność bardzo wysoka. Jak już zacznie się w nie grać, to trudno się oderwać. Warto więc znaleźć tego wybrańca losu, który z własnego wyboru lub (o, zgrozo!) wciągnięty przez rodziców poświęcił część swej mieszkalnej przestrzeni na stos pudeł z grami. Jeśli jednak nie jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami takiego kumpla, możemy rozejrzeć się po okolicznych kawiarniach czy innych miejscach użyteczności publicznej, w których coraz częściej na półkach znajdują się gry.
Przy okazji spotkania towarzyskiego przy pysznej kawie lub herbacie, można sięgnąć po jedną z dostępnych gier. Jeśli nie mamy zbyt wiele czasu, warto oczywiście wybrać tytuł, który znamy lub ten z krótką i łatwą instrukcją. Mistrzem w tworzeniu takich gier jest Reiner Knizia, który zajmuje się tym od niemal 40 lat, a od 30 jest to jego jedyne zajęcie. I chociaż – jak sam stwierdził w jednym z wywiadów – jego hobby stało się pracą zawodową i przez to tracił główne hobby, to nie czuje z tego powodu smutku. Trudno się dziwić. Dzięki temu, że zrezygnował z pracy jako informatyk i bankier, poświęcając się wyłącznie „planszówkom”, dziś jest autorem ponad 700 gier (przestarzałe informacje z wikipedii są mocno mylące i podają, iż to marne 200 tytułów), których miliony sprzedano na całym świecie. Jednocześnie Knizia został uhonorowany wieloma nagrodami. W sumie to mógłby już dać sobie spokój i przejść na emeryturę, ale chyba trudno mu zrezygnować z realizowania kolejnych pomysłów, które rodzą się nieustannie i domagają się, by nadać im formę, kształt i zasady. Reiner Knizia jest geniuszem, prawdziwym celebrytą świata gier planszowych, a przy tym – jak można przeczytać, także całkiem miłym i serdecznym człowiekiem. Dlatego trudno pisać o grach i nie wspomnieć o tym sympatycznym Niemcu, którego pasja umila nam niejeden rodzinny wieczór. Bo planszówki Knizi łączą pokolenia i są dla każdego, a przy tym nie są banalne, wymagają logicznego myślenia, czasem planowania lub dobrej strategii i naprawdę trudno się od nich oderwać.
Wspólne granie buduje relacje i wiele o nas mówi – o tym, jak przeżywamy zwycięstwa i porażki, czy szybko się poddajemy, a może walczymy do końca. A przy tym wszystkim gry (nie tylko te autorstwa Knizi) stanowią świetną zabawę, która jednocześnie rozwija różne umiejętności. Wybór jest tak ogromny, że każdy znajdzie coś dla siebie i swoich znajomych. W naszej rodzinie ostatnio nie możemy się nagrać w „Wyprawę do El Dorado”, a gdy mamy mało czasu (i miejsca) wybieramy „Zaginione Miasta” lub „Podziemia”. Ale to jedynie okruch możliwości. W wyborze samych gier (nie tylko dla początkujących) z powodzeniem pomogą kanały na YT, które łatwo znaleźć. ■

 

Katarzyna Kędzierska

 

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!