TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 22 Lipca 2025, 07:44
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Spektakl „Trzech Towarzyszy”

Spektakl „Trzech Towarzyszy”

Kilkadziesiąt osób zgromadziło się w Gminnym Ośrodku Kultury, aby obejrzeć spektakl zatytułowany „Gdzieś na szczycie góry… La Verna” wystawiony przez
Wspólnotę Teatralną Franciszkańskiego Centrum Młodzieżowo – Powołaniowego
„Trzej Towarzysze” z Chorzowa.
Młodzi artyści już po raz drugi w tym roku przyjechali do Kobylina, a jest to związane z ich patronem, gdyż to właśnie tu mieści się klasztor franciszkanów. I to fragmenty z życia tego Świętego przedstawiają spektakle. W styczniu premierę miał ten zatytułowany „Pewnego razu w... Greccio”, związany z pierwszą żywą szopką i obchodami świąt Bożego Narodzenia. Teraz przyszedł czas na kolejną odsłonę historii św. Franciszka. Jej akcja dzieje się w roku 1224, na szczycie góry La Verna. Przybyłych powitał o. Masseo, proboszcz, a następnie głos zabrała reżyserka i autorka scenariusza Magdalena Pietnoczka, która powiedziała, że jest to poruszająca opowieść o miłości, sensie cierpienia i wewnętrznej przemianie oraz o tym, czy stygmaty dziś mają znaczenie. Oto zgromadzenie franciszkanów liczy już pięć tysięcy braci. Pojawiają się wśród nich wątpliwości związane m.in. z charyzmatem i powołaniem. Właśnie te drugie ma Franciszek i dlatego udaje się na górę podarowaną przez hrabiego Orlando, aby tam rozmawiać z Bogiem i na nowo rozpoznać powołanie, w czym ma pomóc 40-dniowy post. Towarzyszy mu br. Leon. Już pod koniec tego okresu Franciszek otrzymuje stygmaty i modlitwę błogosławieństwa, jak się okazuje rozpraszającą rozterki. Równocześnie pokazana jest też troska kupca, a zwłaszcza jego żony, o losy ich dzieci, szczególnie syna. Za radą kapłana zostają one zawierzone Bogu i to przynosi efekt. Takie też było końcowe przesłanie.
O tym, że przedstawienie się podobało świadczyły brawa, a wyrazem podziękowań były składane datki na rzecz centrum. Nie zabrakło także podziękowania od o. Masseo dla Anny Rowickiej, dyrektorki Gminnego Ośrodka Kultury za owocną współpracę. Ostatnim akcentem było błogosławieństwo udzielone przez grającego kapłana ojca Kryspina.


Witold Blandzi

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!