Różaniec na Gibraltarze
Gibraltar. 7 października połączyliśmy się z ludźmi w Polsce i zgromadziliśmy się w szpitalnej kaplicy, aby modlić się na różańcu o pokój i wiarę na świecie.
W tym miesiącu kończymy celebrację 100-letniej rocznicy objawień w Fatimie. To wydarzenie jest ważne dla ludzi wierzących, ponieważ słowa Maryi są wciąż aktualne. Ktoś powiedział, że modlitwy nigdy nie jest za wiele, szczególnie kiedy doświadczamy zagrożeń i niebezpieczeństw. Wielu ludzi cierpi w skutek wojen, wiele miejsc jest na „krawędzi konfliktów”, tak wielu obraża Boga i Jego miłość. Ta sama Maryja z Fatimy z 1917 roku przychodzi do nas, ponieważ jej objawienie nie jest tylko historycznym faktem, ale czymś co dzieje się także w teraźniejszości. Ona woła: „módlcie się o pokój na świecie i czyńcie pokutę”. Tylko duchowy wysiłek jest w stanie przebłagać Boga i uchronić nas przed wojną i nienawiścią. Nie zwyciężymy dzięki broni i wyposażeniu armii, ale dzięki mocy modlitwy, która jest silniejsza. Odpowiedzią na to maryjne wezwanie był 7 października, święto Matki Bożej Różańcowej. Grupa ludzi świeckich stworzyła projekt modlitwy „Różaniec do Granic”. Intencją tej akcji była modlitwa o pokój i wiarę w świecie. W łączności z 100. rocznicą objawień w Fatimie i odpowiadając na prośbę Maryi, ponad milion ludzi modliło się na granicy Rzeczpospolitej Polskiej, na zachodzie, północy, wschodzie i południu. Ponadto wielu ludzi włączyło się w tę akcję w Europie i Azji. Pierwszym punktem spotkania była Eucharystia, a następnie udając się na granicę, rozważono 20 tajemnic Różańca. My także, myślę o mieszkańcach Gibraltaru, połączyliśmy się z modlącymi sie ludźmi w Polsce. Mimo 3000 kilometrów odległości zgromadziliśmy się w szpitalnej kaplicy, aby modlić się.
Spotkanie rozpoczęliśmy Mszą Świętą dla osób chorych i w podeszłym wieku, co jest sobotnim zwyczajem każdego tygodnia. Jest to widoczny znak modlitwy w łączności z Trójcą Świętą. Po Eucharystii około 30 osób odmówiło Różaniec, rozważając 20 tajemnic: radosnych, światła, bolesnych i chwalebnych. Naszą intencją była modlitwa o pokój i Boże błogosławieństwo. To była przepiękna wspólnota zatroskana o losy Gibraltaru i świata. Chciałbym podkreślić, że nie było to tylko polska inicjatywa, ale zatroskanie o losy naszego globu.
W publicznej przestrzeni pojawiło się oskarżenie, że modlitwa miała ksenofobiczny i populistyczny charakter, wymierzony w poszczególne grupy ludzi, wsparty przez nacjonalizm i populizm w Polsce. Podważeniem tej fałszywej tezy są ludzie modlący się za świat w wielu miejscach Europy, także na Gibraltarze, gromadzący się w imię Boga. Naszym pragnieniem jest zawierzenie Bogu przez wstawiennictwo Maryi naszego życia i losów innych. Bogu niech będą dzięki za to.
Ks. Piotr Gąsiorek
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!