TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Kwietnia 2024, 14:07
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Rodzina i polityka

Rodzina i polityka

Ochrona życia ludzkiego i rodziny to jedna z podstawowych zasad Nauki Społecznej Kościoła. O roli i znaczeniu rodziny w życiu społecznym nie potrzeba nikogo przekonywać.
Każda społeczność kierująca się prawdziwymi wartościami nie może zapomnieć o rodzinie i umieszcza ją wśród priorytetów swoich działań. Współczesne państwa wykazują też troskę o rodzinę poprzez odpowiednią politykę. Polityka prorodzinna jest obecnie niezwykle ważnym wyznacznikiem rozwiniętych państw. W Polsce, dzisiaj kojarzy się ona od razu z  programem „Rodzina 500+”. Program ten od samego początku stał się przedmiotem walki politycznej. Wielu krytyków i sympatyków. Argumenty za i przeciw. Dyskusje i wypowiedzi specjalistów przewidujących zapaść ekonomiczną i kryzys. Przepowiednie wróżbitów nie spełniły się i program został nawet rozszerzony. Dyskusji jednak nie brakuje. Choć wszyscy politycy już przekonali się do programu i nikt nie mówi, że należy go zlikwidować to pozostaje aspekt ekonomiczny. Politycy kierują się wskaźnikami poparcia, więc krytyka tego programu nie jest mile widziana nawet w kręgach opozycji. Wręcz przeciwnie wszyscy już zapewniają, że jest potrzebny tylko można go jeszcze modyfikować.
Zarzut o rozdawnictwo jest dość powszechny i niepokoi najbardziej tych, którzy płacą podatki. Można więc zastanowić się czy nie mamy do czynienia z państwem opiekuńczym z angielskiego „welfare state”. Określenie to pojawiło się po drugiej wojnie światowej w Anglii. Państwo opiekuńcze ma dbać o obywateli i rozwiązywać ich problemy za pomocą wsparcia socjalnego, ma charakter kapitalistyczny i jest silnie zintegrowane z gospodarką. Celem państwa opiekuńczego jest zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom, poprzez zasiłki, zapomogi i wsparcie najuboższych. Środki na te cele państwo uzyskuje z podatków, które muszą być dość wysokie. W gospodarce natomiast brak jest miejsca na liberalizm ekonomiczny i dominuje interwencjonizm państwowy. Niestety, negatywnym efektem takiego państwa jest częsta bierność obywateli, którzy ograniczają się do zasiłków i zapomóg. Ludzie przedsiębiorczy i pracujący mają poczucie uciemiężenia przez podatki. W konsekwencji w najbardziej ekstremalnych sytuacjach może dochodzić do poważnych konfliktów społecznych. Bezpieczeństwo i dobrobyt obywateli, w efekcie stają się zagrożone. Tylko czy polityka prorodzinna może doprowadzić do konfliktów społecznych? Czy program 500+ zachęca do bierności i braku przedsiębiorczości? Te pytania będą miały zawsze swoje uzasadnienie i logiczne podstawy, lecz nie mogą skreślać potrzeby polityki prorodzinnej. Nie można też wykluczyć przypadków nadużyć, które niestety zawsze będą miały miejsce.
Nawet jeśli jakieś działania prorodzinne nie przynoszą pożądanych skutków, nie zmienia to ciągłej potrzeby troski o rodzinę. Jak mówi papież Franciszek w adhortacji Amoris laetitia: „Dobro rodziny ma kluczowe znaczenie dla przyszłości świata i Kościoła. Dokonano niezliczonych analiz poświęconych małżeństwu i rodzinie, ich trudnościom i aktualnym wyzwaniom. Warto zwracać uwagę na konkretną rzeczywistość, ponieważ wymagania i wezwania Ducha zawarte są także w samych wydarzeniach historycznych, przez, które Kościół może głębiej poznawać niewyczerpaną tajemnicę małżeństwa i rodziny” (nr 31). Ten kontekst konkretnego społeczeństwa i także historii jest bardzo ważny w trosce o rodzinę. Nie ma rozwiązań uniwersalnych dla wszystkich. Potrzebne są konkretne działania. Jak mówi dalej papież: „Nikt nie może myśleć, że osłabienie rodziny jako społeczności naturalnej, opartej na małżeństwie jest czymś, co społeczeństwu przynosi korzyści. Jest wręcz odwrotnie: to wyrządza szkodę dojrzewaniu ludzi, kultywowaniu wartości społecznych i rozwojowi etycznemu miast i narodów. Nie dostrzega się już wyraźnie, że tylko nierozerwalny związek między mężczyzną a kobietą realizuje w pełni funkcję społeczną, będąc zaangażowaniem stabilnym i umożliwiającym płodność”(nr 52). Dbałość o rodzinę ze strony państwa nie może ograniczać się tylko do wsparcia finansowego, ale też od strony prawnej potrzebne jest wzmocnienie właściwego modelu rodziny i docenienie jego znaczenia.
W polityce prorodzinnej oprócz dbałości o wzrost prokreacji potrzebny jest jeszcze większy wysiłek służący umocnieniu samego modelu tradycyjnej rodziny. Choć w Polsce model ten jest określony w Konstytucji to niestety część społeczeństwa próbuje szukać innych nowych modeli, które przeczą naturze. Zbyt łatwa możliwość uzyskania rozwodów cywilnych bez prób uzdrawiania związków nie służy stabilności rodziny. Coraz większa powszechność wolnych związków i dawanie im przywilejów prawnych i społecznych przyczynia się mocno do osłabienia rodziny. Wszystko to dokonuje się za powszechnym przyzwoleniem społecznym i powoli osiąga poziom normalności. W aspektach cywilnoprawnych można mówić o odpowiedzialności państwa i rządzących. Wielka jest zatem odpowiedzialność każdego obywatela, a tym bardziej wierzącego i katolika, w tworzeniu odpowiedniego klimatu wokół rodziny.

  Ks. Paweł Guździoł

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!