TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 21 Sierpnia 2025, 20:06
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Koń trojański w Kościele?

Koń trojański w Kościele?

Parafrazując publicystyczne „tym żyje świat”, trzeba odwołać się do tego, czym żyli ostatnimi czasy katolicy w Polsce (a nawet, co nie spędzało im snu z powiek). A, że ktoś bardzo poważny zamieścił na forum taki oto wpis: „Ten wywiad to najlepsze, co ostatnio wydarzyło się w naszym Kościele”, odniosę się najpierw do osławionej rozmowy o. Adama Szustaka OP z Karolem Paciorkiem na kanale Imponderabilia.

Sumiennie wysłuchałem w całości, dlatego w kontekście ponad dwugodzinnego głosu na antenie, zgoła inaczej jawi się szustakowa, kilkuminutowa wulgarna wstawka, będąca wyrazem jego szczerości do bólu. Jeśli nas duchownych poniesie, to niestety nic nie usprawiedliwia użycia przekleństw. Celowo nie użyłem zwrotu grzecznościowego w odniesieniu do znanego dominikanina, bo niestety zapomniał on, iż nie wypada posługiwać się takimi określeniami wobec Przewodniczącego Episkopatu i Arcybiskupa. Po tej niefortunnej wpadce
o. Szustak mocno podkreślił: „Kocham Kościół całym sercem”. Ale, czy o dobro Kościoła nie zabiega nasz Episkopat?
Sytuacja, która zaistniała, może nasuwać za daleko idące (i nie prawdziwe) wnioski, że Kościół w Polsce jest obecnie wewnętrznie skłócony. W takim przypadku, jak wspomniał o tym Chrystus - „takie królestwo się nie ostoi”. Tych kilka minut wywiadu skomentował też rzecznik prasowy Episkopatu i niech to będzie ważnym dla nas wskazaniem: „Gdy pojawiają się wątpliwości odnośnie do roli Kościoła instytucjonalnego, warto wsłuchiwać się w różne opinie i podjąć konstruktywny dialog”. Rzecz jasna nie zamilkną głosy, że działania rządu i reagowanie Kościoła nie są adekwatne do tego, co wymusiła pandemia, ale osoby, które w temacie mają rzeczową argumentację muszą to sobie mówić prosto w oczy. Przed Kościołem teraz jest tyle wyzwań, dlatego dobrze, że doszło do potrzebnego, symbolicznego spotkania - spotkania tych, którzy mają coś do powiedzenia (a to i abp Stanisław Gądecki i o. Adam). Spotkanie symboliczne? Tu też przelała się fala polemiki - symbolem jakiego Kościoła jest o. Szustak? Dolewając oliwy do ognia, przytoczę, co powiedział znany publicysta Goran Andrijanić na łamach WPolityce.pl: „Co to wszystko, co nam Szustak serwuje z dnia na dzień ma wspólnego z katolicyzmem?”. Osobiście za bezpodstawne uważam twierdzenia, że „Langusta na palmie” robi z Kościoła reality show, ale nie zgodzę się też z tezą, że większość decyzji biskupów spaliło na panewce. 388. Zebranie Plenarne Konferencji Episkopatu Polski przypomniało o konieczności osobistego nawrócenia każdego wierzącego. To św. Paweł VI tak zasadnie podkreślał, że najlepszymi ewangelizatorami są ci, którzy sami pozwolili się zewangelizować. Biskupi - jak głosi oświadczenie -„doceniają różne inicjatywy duchownych i świeckich, których prawdziwym celem jest odnowa Kościoła i przypominają, że tylko te inicjatywy, zarówno duchownych, jak i świeckich, które będą podejmowane w jedności z pasterzami, przyniosą Kościołowi dobro”. Trzeba więc rozmawiać, nawzajem się pytać.
Od czasów Chrystusa wiadomo jednak, iż ludźmi łatwo jest manipulować i wtedy tylko krok dzieli „Hosanna” do „Ukrzyżuj”. Zaskoczył mnie (choć już nic nie powinno zaskakiwać) przypadek parafii w Mysłowicach, gdzie proboszcz od kilku lat jest propagatorem akcji Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci zachęcającego, by mali pierwszokomuniści wsparli datkiem rówieśników cierpiących głód. Inicjatywa pomocy głodującym jest nie tylko szlachetna, ale na wskroś chrześcijańska. Wystarczył jednak ferment i odwrócono kota ogonem. W świat poszło, że ksiądz z racji I Komunii św. łupi młodych parafian. Sam proboszcz przyznał, że jest mu przykro, bo nie spodziewał się takiej reakcji ze strony rodziców. Czy nie wystarczyłaby rzeczowa rozmowa parafian z duszpasterzem? A tak spreparowany news poszedł w eter i można było czytać komentarze typu: „jedyną misją Kościoła jest zbiórka pieniędzy”. Swoją drogą coraz powszechniejszym problemem Polaków staje się nadwaga, a i niektórzy dawno zapomnieli, iż za komuny byliśmy wspierani darami płynącymi z Zachodu. Kluczem do rozmów musi być gotowość nawrócenia (za mało pewnie mamy przypominane o co chodzi w tym metanoia). I tu znów odwołam się do ostatnich niepokojących zmagań Kościoła w Niemczech. Ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr w rozmowie z Beatą Falkowską (która ukazała się w „Naszym Dzienniku”) przywołał słowa niemieckiego proboszcza: „Wy w Polsce rozmawiacie z ideologami homoseksualizmu stojącymi po drugiej stronie barykady. I to wam bardzo ułatwia sprawę jako katolikom. Ja natomiast tych ideologów mam w szeregach mojej wspólnoty parafialnej, a to sprawia, że nie bardzo mogę z nimi polemizować. Muszę ich słuchać”. Nic dziwnego, że ten wywiad ukazał się pt. „Koń trojański w Kościele”.

Ks. Piotr Szkudlarek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!