TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 21 Sierpnia 2025, 07:39
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

B16 i młodzież

B16 i młodzież

Gdy Benedykt XVI obejmował urząd, dopiero wchodziłam w dorosłość. Teraz odszedł do wieczności kolejny papież, którego przez lata pokochałam. 

 

Konklawe w 2005 roku było pierwszym, jakie odbywało się w ciągu mojego życia. Budziło ciekawość, kto też zastąpi „naszego” Jana Pawła II, o którym wiadomo było, że kochał go cały świat. Papież Wojtyła był papieżem mojego dzieciństwa - tym, który Ojcem Świętym był „od zawsze”. Wybór jego następcy był zatem dla mnie czymś arcyciekawym.

Papież młodości

W momencie ogłoszenia, że nowym papieżem został Niemiec Joseph Ratzinger, poczułam zdziwienie. Nie rozumiałam wtedy zupełnie, na jakich zasadach wyłania się kolejnego papieża, nie uświadamiałam sobie, że kardynałowie dobrze się znają od lat. Nie wiedziałam również, jak ważnym współpracownikiem i człowiekiem był dla Jana Pawła II kardynał Ratzinger, i jak znaczącą postacią był w Watykanie.

Dla pokolenia dzisiejszych 20 – 25 latków to Benedykt XVI był papieżem dzieciństwa. Trudno mi ocenić, na ile jego głos był przyjmowany w naszym kraju, a obecność budząca podobne emocje do tych, jakie budziła obecność papieża Polaka. Niewątpliwie jednak Ojciec Święty w czasie pielgrzymki do Polski w 2006 roku został przyjęty godnie i z miłością. Benedykt niejednokrotnie przemawiał wtedy do wiernych w języku polskim, czym na pewno zjednywał sobie nasz naród. Zresztą sam zauważył, że Polacy są prawdziwie katolickim narodem, który kochał nie tylko „swojego” papieża, ale też tego, który po nim przyszedł. Zebrani na krakowskich Błoniach wierni, wśród których było 600 tys. młodych ludzi, po Mszy Świętej złożyli Benedyktowi śpiewane życzenia i skandując prosili, aby z nimi pozostał.

Głową Kościoła katolickiego został w wieku 78 lat. Popatrzmy na naszych dziadków i babcie: w jakim są wieku, ile sił mają, jak radzą sobie ze swoim zdrowiem? Czy wyobrażamy sobie, aby w tym okresie życia chcieli podejmować się jeszcze jakichś wielkich wyzwań i brać na siebie ciężar odpowiedzialności za miliony ludzi? Być może niejeden dziadek lub co druga babcia daliby radę, ale ogólnie rzecz biorąc, raczej chcielibyśmy, aby wreszcie mogli odpocząć. Ratzinger podjął się tego wyzwania, jak się później okazało, na osiem lat. W ciągu swojego pontyfikatu wielokrotnie dawał wyraz swojej miłości do młodzieży. Czterokrotnie uczestniczył w Światowych Dniach Młodzieży: w 2005 roku w Kolonii w swojej ojczyźnie, w 2008 roku w Sydney, w 2011 roku w Madrycie oraz w 2013 roku w Rio de Janeiro. Myślę, że warto przypomnieć sobie chociaż maleńką część z tego, co w czasie spotkań z młodymi ludźmi miał do przekazania papież Benedykt XVI.

Mądrość i troska

W Sydney witając się z młodzieżą Ojciec Święty mówił tak: „Nasz świat jest już zmęczony chciwością, wyzyskiem i podziałami, monotonią fałszywych idoli i wymijających odpowiedzi, oraz bólem fałszywych obietnic. Nasze serca i umysły tęsknią za wizją życia, w którym zwycięża miłość, gdzie dary są dzielone, gdzie budowana jest jedność, gdzie wolność znajduje znaczenie w prawdzie i gdzie tożsamość odnajduje się we wzajemnej wspólnocie”. Czyż papież doskonale nie rozumiał, za czym tęskni i czego potrzebuje młode pokolenie? A jaka jest odpowiedź na te pragnienia i potrzeby? Odpowiedzią jest Duch Święty. Nadzieję na spełnienie tych pragnień daje Ewangelia Jezusa Chrystusa.

Młodym ludziom papież przypomniał także, że ich życie nie jest dziełem przypadku: „Wasze istnienie jest wolą Boga, to On je pobłogosławił i nadał mu cel (Rdz 1, 28)! Życie nie jest tylko serią wydarzeń i doświadczeń, chociaż wiele z nich może być pomocnych. Jest ono poszukiwaniem prawdy, dobra i piękna. Do końca dokonujemy wyborów i do tego też wykorzystujemy naszą wolność. W prawdzie, w dobru i w pięknie odnajdujemy szczęście i radość”. Papież w trosce o młodych prosił: „Nie daj się oszukać tym, którzy postrzegają cię jako kolejnego konsumenta na targowisku nie różniących się między sobą możliwości, gdzie sam wybór staje się dobrem, nowinka uzurpuje sobie miano piękna, a subiektywne doświadczenie wypiera prawdę”.

Tyle mądrości i tyle troski w jednym tylko przemówieniu. Warto dotrzeć do innych przemówień czy pism Benedykta XVI. Warto też przypomnieć o stworzonym za pontyfikatu tego papieża Katechizmie Kościoła Katolickiego dla Młodych YOUCAT. Jak wiadomo Katechizm Kościoła Katolickiego był tworzony na polecenie Jana Pawła II właśnie pod przewodnictwem kard. Ratzingera. YOUCAT natomiast powstał, gdyż istniała świadomość, że do różnych grup należy czasem mówić na różne sposoby, dopasować niejako tekst do potrzeb różnych środowisk. Papież chciał, aby do młodzieży mówić językiem młodzieży i odnieść się do problemów, które ich dotykają; jednocześnie był przekonany, że młodzież chce wiedzieć, o co w życiu chodzi. Zachęcał więc: „Studiujcie Katechizm z zapałem i cierpliwością! (…) Musicie wiedzieć, w co wierzycie. Musicie pojmować Waszą wiarę tak precyzyjnie jak informatyk zna system operacyjny komputera. (…) Potrzebujecie Bożej pomocy, aby Wasza wiara nie wyparowała, tak jak krople rosy na słońcu”.

Zachęcam Was do bliższego poznawania osoby Benedykta XVI i jego dzieł. To człowiek, którego nazywano „rottweilerem Pana Boga” i „pancernym kardynałem”. Ludzie, którzy spotkali go osobiście zupełnie temu zaprzeczają. Zaprzeczają temu również jego uśmiech, spojrzenie, gesty i słowa.  ■

Tekst Małgorzata Młotek

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!