TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 31 Lipca 2025, 10:15
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Zróbmy wspólnie coś dobrego

Zróbmy wspólnie coś dobrego

Akcja „Kilometry Dobra” w pewnym sensie może dać wielu osobom wyobrażenie o rozmiarach pomocy, którą bezinteresownie niosą ludzie potrzebującym. Kalisz jest jednym z miast, które biorą w niej udział.

Zbliża się finał ogólnopolskiej kampanii „Kilometry Dobra” , której organizatorzy postawili sobie za cel pobicie światowego rekordu Guinnessa w układaniu monet jednozłotowych. W tym roku kampania organizowana jest po raz drugi i włączył się w nią także Kalisz. Czy mógłby Pan powiedzieć nam więcej na ten temat? 

Piotr Bigora: Akcja „Kilometry dobra” to nie tylko bicie rekordu Guinnessa, ale przede wszystkim akcja mająca na celu wspomóc różne organizacje. Została ona zainaugurowana w zeszłym roku. Wówczas udział wzięły organizacje dobroczynne z sześciu polskich miast. Tym razem w akcji uczestniczy 30 organizacji z 30 miast. Kampania ta jest inicjatywą Polskiego Stowarzyszenia Fundraisingu rozpoczęła się 3 marca 2015 roku, jej finał zaplanowany został na 31 maja. Wtedy to wszystkie miasta, a właściwie organizacje, zakończą akcję zbierania pieniędzy i podejmą próbę pobicia rekordu w ułożenia ciągu z monet. 

Jako fundraiser i opiekun darczyńców działającej przy kaliskiej parafii bł. Matki Teresy z Kalkuty Fundacji „Mocni Miłością”, która uczestniczy w tym projekcie, koordynuje Pan zbiórkę w Kaliszu. Jak to się stało, że Kalisz włączył się w tą akcję?

Będąc na szkoleniu zawodowych fundraiserów w Warszawie organizowanym przez Polskie Stowarzyszenie Fundraisingu dowiedziałem się, że jest taka akcja „Kilometry Dobra” organizowana przez to właśnie stowarzyszenie z siedzibą w Krakowie. Dostałem szereg informacji od zarządu i również rozmawiałem z kolegami i koleżankami, którzy brali udział w pierwszej edycji. Dowiedziałem się wówczas, że jest to bardzo dobra i pożyteczna akcja, dlatego postanowiliśmy za zgodą księdza Włodzimierza Guzika przyłączyć się jako fundacja do tych działań. Biorąc pod uwagę, że w ubiegłym roku uczestniczyło w niej sześć miast, a w tym roku już 30. Widać, że cieszy się ona rosnącym zainteresowaniem, a przede wszystkim zaufaniem ludzi. Jest skuteczna i ma wielopoziomowy wymiar, bo najważniejszą jej ideą jest to, że zwracamy uwagę na problem, z którym chcemy się zmierzyć. W naszym przypadku jest to problem opieki nad ludźmi przewlekle i obłożnie chorymi. 

Czy zebrane pieniądze trafiają do wspólnej puli i są potem dzielone, czy każde miasto zbiera dla swojej fundacji, czy organizacji?

Mimo, że jest to ogólnopolska akcja organizowana przez jedno stowarzyszenie, to każda jednostka biorąca udział w kampanii prowadzi zbiórkę na swoje statutowe cele. Warto zauważyć, że jest to jedyna kampania, w której organizacje partnerskie wspólnie zbierają pieniądze na swoje cele, wspierają się, a nie rywalizują ze sobą. Naszym celem jest zbiórka funduszy na budowę kaliskiego Domu Matki Teresy dla osób przewlekle chorych, którą to Fundacja „Mocni Miłością” pragnie zrealizować.  Budowa takiego obiektu jest wielkim wyzwaniem i przedsięwzięciem finansowym. Fundacja „Mocni Miłością” została powołana w listopadzie 2013 roku przy parafii pw. bł. Matki Teresy z Kalkuty na kaliskich Ogrodach. Przez półtora roku działalności zorganizowała dwa szkolenia dla wolontariuszy medycznych i niemedycznych, w których udział wzięło blisko sto osób. W tej chwili mamy 18 podopiecznych, którym poświęca swój czas 38 wolontariuszy. Podopiecznymi są osoby chore potrzebujące pomocy, zarówno medycznej, jak i wsparcia w zwykłych codziennych czynnościach. Ponadto wolontariusze biorą udział w akcjach organizowanych przeze mnie mających na celu promocję fundacji oraz w zbiórkach pieniężnych. Nasze centrum wolontariatu rozbudowało swoją działalność, ponieważ dyżury w biurze nie odbywają się tylko jednego dnia, jak to było planowane na początku, ale dwa dni w tygodniu. Nowi chorzy czekają w kolejce i ciągle ich przybywa. My nawet nie zdajemy sobie sprawy, ile osób chorych, potrzebujących jest odosobnionych w swoich domach. 16 maja ruszamy z trzecią edycją szkolenia dla wolontariuszy. 

Zatem nie chodzi tu o bicie rekordu w układaniu pieniędzy, ale o szlachetny cel. 

Najistotniejsze jest w tym przedsięwzięciu to, że pragniemy zwrócić uwagę na rzeczy, którymi się zajmujemy. Po drugie zbieramy pieniądze, w naszym przypadku na budowę domu opieki całodobowej i dziennej i to jest główny cel tej akcji. A po trzecie, i nie boję się użyć tego słowa, że jest to także wspólna zabawa. Bo układanie monet jednozłotowych nie jest czymś codziennym. Nie codziennie widzimy pieniądze ułożone na ulicy. W zeszłym roku w Lublinie leżało na ziemi 80 tysięcy złotych ułożonych ze złotówek. Ale rzeczywiście jednym z celów kampanii jest próba  pobicia światowego rekordu Guinnesa, który został ustalony przez austriacką instytucję BG/ BORG Kirchdorf an der Krems, i wynosi 75, 24 km oraz ustanowienia rekordu Polski w kategorii „najdłuższy szereg monet o jednym nominale”. W ubiegłym roku udało się w naszym kraju ułożyć ciąg monet o długości 5, 4 km. 

Wyniki badań przeprowadzonych w marcu 2015 roku pokazują, że 75% Polaków ostatnio wsparło jakąś organizację dobroczynną. Najczęstszą formą pomocy jest jednorazowe wrzucanie datków do puszki podczas zbiórki. W jaki sposób są zbierane pieniądze podczas tej akcji?

Akcja „Kilometry Dobra” wystartowała 3 marca i od tego czasu prowadzone są zbiórki pieniędzy. Do tej pory udało nam się zebrać kwotę 6 282 zł i są to pieniądze ze zbiórki przeprowadzanej w sklepie PSS Społem, w parafii na Majkowie, ze zbiórki w szkołach, otrzymaliśmy także pieniądze od pary młodej, która poprosiła gości, by zamiast kwiatów wsparli tę akcję. Najcenniejszą sprawą jest to, że angażują się młodzi ludzie, włączają się szkoły. Zbiórka pieniędzy przeprowadzona w Zespole Szkół Sióstr Nazaretanek w marcu w ramach akcji przyniosła 755 złotych i 2 grosze, co po ułożeniu w ciąg złotówek daje 17 metrów i 16 centymetrów. Ponadto wielu darczyńców przekazuje pieniądze poprzez wpłaty na konto fundacji. 

Ile złotówek potrzeba na jeden kilometr?

Na jeden metr składają się 44 złotówki, a jeden kilometr to 44 tysiące złotówek. Żeby pobić rekord Guinnessa trzeba naprawdę uzbierać sporą kwotę. Oczywiście Kalisz sam jej nie uzbiera, ale chodzi o to, że sumując wszystkie kwoty z 30 miast możemy przy tym pobić rekord Polski. Oczywiście układać będziemy tylko złotówki, ale to nie znaczy, że przyjmujemy tylko taki nominał. Wpłacać można pieniądze o różnym nominale, a my wymienimy je potem na złotówki i każdy będzie mógł samodzielnie ułożyć swój odcinek. Polegać to będzie na przyklejaniu monet na taśmie i przykrycie drugą jej warstwą. Tak powstaną poszczególne odcinki, które złożą się na całość. 

Wielki finał akcji w Kaliszu 31 maja, czy poza układaniem kilometrów złotówek przewidziane są jeszcze jakieś atrakcje? 

Ogólnopolski finał połączony z próbą bicia rekordu oraz imprezami odbędzie się 31 maja. W naszym mieście będzie to na kaliskim Rynku. Patronat honorowy objął prezydent miasta Grzegorz Sapiński. Tego dnia wolontariusze będą kwestować w całym mieście, a my na tak zwanej betonówce przy kaliskim ratuszu będziemy układać nasze kilometry. Poza tym przygotowanych jest szereg atrakcji towarzyszących kampanii. 
Działanie naszej Fundacji wspiera znana polska aktorka Ewa Ziętek. Obecnie gra w serialu „Barwy szczęścia”. Nagraliśmy wspólnie film promujący naszą fundację, jak i udział we wspominanej kampanii. Zachęcam do obejrzenia go na stronie internetowej fundacji: www.fundacjamm.pl

Z Piotrem Bigorą rozmawiała Arleta Wencwel

Piotr Bigora urodził się w 1966 r. w Kaliszu. W 1991 roku ukończył PWST w Krakowie. Jest aktorem filmowym i teatralnym. W 2000 roku otrzymał nagrodę zespołową na Festiwalu Sztuki Aktorskiej w Kaliszu za rolę w spektaklu „Ślub” Gombrowicza. Fundraiser i opiekun darczyńców Fundacji „Mocni Miłością”. Koordynator akcji „Kilometry Dobra”.

 

 

 

Centrum Wolontariatu - Fundacja Mocni Miłością (Kalisz, ul. Szewska 1)
Godziny otwarcia: środa i czwartek od 19:15 do 20:15. Do Centrum mogą się zgłaszać wolontariusze, kandydaci na wolontariuszy, rodziny pragnące zgłosić kogoś bliskiego do opieki lub sam chory.

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!