Z Matką za rękę
- Maryja weszła do chwały nieba, ale to nie oznacza, że jest daleko od swoich dzieci, wręcz przeciwnie ona ciągle nam towarzyszy i wspiera - mówił ks. bp Jan Zając, biskup senior archidiecezji krakowskiej w Diecezjalnym Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny w Skalmierzycach, gdzie przewodniczył Mszy św. odpustowej w uroczystość Wniebowzięcia NMP.
Odpust ku czci NMP Wniebowziętej w Skalmierzycach to wielowiekowa tradycja pielęgnowana przez parafian, a szczególnie przez księdza kustosza Sławomira Nowaka, proboszcza parafii skalmierzyckiej, który przygotowuje wiernych do tego wydarzenia przez tygodniowe rekolekcje. W tym roku rekolekcjom przyświecało hasło „Pod płaszczem Maryi”, a poprowadził je ks. Stanisław Gawlicki COr ze Świętej Góry w Gostyniu. Każdy dzień, począwszy od 6 sierpnia obejmował intencją modlitewną rożne grupy jak np. kapłanów, osoby konsekrowane, straż pożarną, mieszkańców gminy i samorządowców jak i osoby chore i zmarłych. W ostatni dzień odbyło się błogosławieństwo matek w stanie błogosławionym i dzieci.
Wierni gromadzili się na Mszach św. z nauką, modlili się Koronką do Miłosierdzia Bożego, odmawiali Różaniec, trwali na adoracji, by zakończyć dzień Apelem Jasnogórskim.
W trakcie tych dni od kilku lat z sanktuarium na pątniczy szlak do tronu Pani Jasnogórskiej udaje się pielgrzymka rowerowa. W tym roku była to już 27 pielgrzymka, która po dwuletniej przerwie zgromadziła aż 180 rowerowych pielgrzymów. Towarzyszył im ks. Ryszard Dyc, pochodzący z parafii oraz proboszcz parafii ks. Sławomir, który po dotarciu pielgrzymów do Pani Częstochowskiej, przed jej cudownym wizerunkiem sprawował Mszę św. w ich intencji.
Pielgrzymi wrócili do swej Matki skalmierzyckiej w niedzielę 14 sierpnia, by na Mszy św. wieczornej podziękować za dar pielgrzymowania.
Uroczystości odpustowe rozpoczęły się już w noc z 14 na 15 sierpnia, kiedy to wierni zgromadzili się na Pasterce maryjnej. Zaś suma odpustowa była sprawowana przy ołtarzu polowym, której przewodniczył ks. bp Jan Zając, senior archidiecezji krakowskiej. Czcigodnego gościa oraz licznie zgromadzonych parafian i pielgrzymów powitał ks. kustosz Sławomir Nowak. Przypomniał, że 56 lat temu na to miejsce przybył ks. kard. Stefan Wyszyński, aby koronować obraz Pani skalmierzyckiej.
- Spełniają się dzisiaj w naszej obecności słowa Apokalipsy mówiące, że ukazał się wielki znak na niebie: „Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu” - zauważył ks. Biskup podkreślając, że tak przedstawiona jest Maryja królowa nieba i ziemi, Pani świata, podkreślając przy tym, że uwielbiamy Maryję wziętą do nieba, bo ostatecznie tam kończy się nasza ziemska wędrówka. - Wniebowzięta Matka przychodzi do całego świata jako Matka nadziei, jako Matka miłosierdzia do swoich dzieci, które pytają o sens życia i o to, co potem. I ona przychodzi ze swoją matczyną miłością do każdego z nas, przychodzi osobiście i prosi nieustannie aby Ojciec niebieski ujął się za nami – akcentował Kaznodzieja, dodając, że gdy wpatrujemy się w niebo podziwiamy jej wybranie i wyniesienie do chwały, ale przede wszystkim podziwiamy jej pokorę i uniżenie, gdy przychodzi naprawdę do nas i wskazuje drogę naszego wniebowzięcia. Wskazując na obraz Pani Skalmierzyckiej ks. bp Jan zachęcał, by tak jak uczy papież Franciszek stanąć przed jej obliczem i patrząc jej w oczy pozwolić, by Wniebowzięta Matka patrzyła na nas, zwłaszcza w chwilach potrzeby, kiedy jesteśmy uwikłani w życiowe problemy. - Ona patrzy na nas i widzi nie grzeszników, ale swoje dzieci. Oczy matki potrafią rozświetlić każdą ciemność, rozpalając wokoło nadzieję. Jej spojrzenie dodaje odwagi. To macierzyńskie spojrzenie wzbudza zaufanie, pomaga wzrastać w wierze i pomaga nam postrzegać siebie jako umiłowane dziecko – wskazywał biskup Zając.
Dalej zauważył on, że przychodzi ona również jako Matka Boska Zielna i opromienia tych, którzy są przekonani o nieskończonej Bożej miłości. - To do niej, do jej stóp w dowód wdzięczności przynosimy bukiety kwiatów, żniwne wieńce, prosząc jednocześnie by nigdy, nikomu nie zabrakło chleba – wskazywał ks. bp Jan, który poświęcił w czasie Mszy św. te symboliczne płody ziemi. Po Komunii Świętej odbyła się procesja Eucharystyczna dookoła świątyni.
Arleta Wencwel-Plata
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!