Złoty jubileusz kapłaństwa
4 czerwca w sanktuarium Krzyża Świętego w Biezdrowie (archidiecezja poznańska) Mszę świętą dziękczynną za 50 lat kapłaństwa odprawił ks. prałat Stanisław Borowicki, były wieloletni proboszcz parafii w Grębaninie.
Homilię wygłosił ks. Marcin Humeniuk, wikariusz w parafii św. Anny w Bralinie. W czasie Mszy św. śpiew prowadził i na organach grał Andrzej Ciurys, organista z Grębanina. Przed końcowym błogosławieństwem
ks. Stanisław Wawrzyniak, proboszcz w Biezdrowie odczytał życzenia przysłane przez metropolitę poznańskiego ks. abpa Stanisława Gądeckiego oraz ordynariusza kaliskiego ks. bpa Damiana Bryla. Po Mszy Świętej delegacja z Grębanina, a następnie liczne delegacje z Biezdrowa złożyły życzenia czcigodnemu Jubilatowi. Na koniec głos zabrał ksiądz Stanisław dziękując wszystkim za życzliwość, pamięć, przybycie i życzenia. Szczególe dziękował dawnym swoim parafianom z Grębanina, którzy przyjechali autobusem, a wielu parafian i znajomych z okolic Grębanina przyjechało własnymi samochodami. Zwrócił się również z serdecznymi podziękowaniami do swojej siostrzenicy, która po jego przejściu na emeryturę udzieliła mu schronienia pod swoim dachem.
Jan Paweł II wielokrotnie przypominał księżom, aby byli blisko ludzkich spraw: osobistych, rodzinnych i społecznych; aby wraz z ludźmi poszukiwali „tej prawdy i sprawiedliwości, których właściwy i ostateczny wymiar znajdujemy w Ewangelii”. Takim właśnie kapłanem jest ks. Stanisław, który jako proboszcz starał się wszystkich otoczyć swoją opieką i modlitwą. Nie tylko swoich parafian, ale wszystkich, których znał i wiedział, że potrzebują duchowego wsparcia. Sam osobiście mam wielki dług wdzięczności wobec ks. Stanisława za wsparcie i modlitwę w bardzo trudnym dla mnie okresie życia, kiedy lekarze i profesorowie z renomowanych polskich klinik medycznych twierdzili, że nie ma już żadnego ratunku, że w tym przypadku medycyna jest bezradna. Ksiądz Stanisław z wiarą, ufnością w Opatrzność Bożą i wielką modlitwą przed Matką Bożą, patronką naszej codzienności wyprosił cud uzdrowienia.
Antoni Matuszewski
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!