Zaufaj
Mszy Świętej w uroczystość św. Piotra i św. Pawła w kaplicy w Lipiczu przewodniczył ks. Wiktor Domagała, neoprezbiter naszej diecezji. W homilii przypomniał między innymi, że odpust parafialny to okazja, by dziękować za kaplicę - kościół i jej patronów. Warto wtedy też spojrzeć na ich życie i zastanowić się, jak można ich naśladować.
W historię życia św. Piotra i św. Pawła wpisane zostały prześladowania i więzienie. - Obydwoje bardzo mocno uczą nas, że nawet w takiej sytuacji trzeba mieć zaufanie do Pana Boga. Sytuacja beznadziejna nie zamyka wszystkich dróg - zauważył ks. Domagała i podkreślił, że sytuacja beznadziejna jest trudna po ludzku, ale Pan Bóg jest kimś, kto daje nadzieję. On ma taką moc, że potrafi przemienić każdą sytuację. Św. Paweł był kilkakrotnie więziony z powodu wiary w Chrystusa i ostatecznie skazany na śmierć. - Św. Paweł nie załamuje się z tego powodu, że ma zginąć, ale zauważa, że jego życie poświęcone Panu Bogu nie skończy się – mówił ks. Domagała. Swoim życiem Apostołowie uczą nas zaufania Bogu, ale nie jest to łatwe. Jak to zrobić? - Odpowiedź można znaleźć w słowach – pytaniu Jezusa z dzisiejszej Ewangelii: A wy za kogo mnie uważacie? I w odpowiedzi św. Piotra: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego – zauważył ks. Wiktor.
Dziękując za kaplicę w Lipiczu, warto przypomnieć historię jej powstania. Związana jest ona z dziećmi, które chodziły na religię do punktu katechetycznego w Karolinie. Ze względu na brak asfaltowej drogi zdarzało się, że musiały iść w błocie. Postanowiono, by zaczęły uczyć się w miejscowej remizie strażackiej i o budowie kaplicy. Powstał komitet jej budowy, a miejscowi parafianie włączyli się w jej powstanie przez zaangażowanie i ofiary. W 1984 roku kaplicę poświęcił ks. bp Czesław Lewandowski, biskup pomocniczy diecezji włocławskiej. Za radą ówczesnego Ks. Proboszcza otrzymała ona dwóch patronów - apostołów św. Piotra i św. Pawła.
ks. AMN
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!