TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 03 Sierpnia 2025, 09:07
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Wzrastać w łasce - Pierwsze Czwartki u św. Józefa

Wzrastać w łasce

czwartek

Bazylika wypełniona była młodymi, w których jest dużo pewności i odwagi, a jednocześnie pokory

W tym świętym miejscu nie sposób nie myśleć o Józefie, opiekunie Bożej Rodziny, do którego przychodzimy. Pamiętajmy, że całe życie ukryte Jezusa to czas wzrastania pod opieką Józefa, żywienie, nauczanie prawa i zawodu. To był obowiązek ojca, tak było w Izraelu. Matka uczyła córkę, ojciec uczył syna. Uczył także prawa Bożego, modlitwy, mówił o Bogu - mówił ks. abp Józef Kupny podczas pierwszoczwartkowego spotkania w bazylice św. Józefa, na które przybyli już po raz szósty studenci WSKSiM z Torunia. 

Od paru lat społeczność tejże uczelni pielgrzymuje do kaliskiego sanktuarium, by zawierzyć kolejny rok akademicki i siebie samych św. Józefowi. Temat spotkania brzmiał: „Wspólnota akademicka miejscem wzrastania w łasce u Boga i u ludzi - w Polskim Nazarecie życie studentów powierzamy opiece Świętej Rodziny”. I to właśnie jej przedstawiciele z o. Benedyktem Cisoń CSsR i ks. Szymonem Rybakiem, wikariuszem parafii, w nabożeństwie adoracyjnym przed wizerunkiem Świętej Rodziny modlili się w intencji rodzin i obrony poczętego życia, jak i za całą społeczność uczelni. Studenci wzywali pomocy św. Józefa o dobre wybory drogi życiowej, polecali też ważne sprawy dotyczące naszej Ojczyzny.

Jak wszyscy wiemy, założycielem WSKSiM jest o. Tadeusz Rydzyk CSsR, dyrektor Radia Maryja. Została utworzona 14 sierpnia 2001 r. decyzją Ministra Edukacji Narodowej i Sportu jako niepaństwowa wyższa szkoła zawodowa i wpisana do rejestru niepaństwowych uczelni zawodowych. Na początku działalności kształciła w specjalnościach „polityka społeczna” i „kultura medialna”. W 2005 roku decyzją wspomnianego ministra specjalność „polityka społeczna” została przygotowana do kierunku „politologia”, natomiast specjalność „kultura medialna” do kierunku „dziennikarstwo i komunikacja społeczna”. Są to studia na poziomie licencjackim. Uczelnia szybko się rozwijała zyskując pozytywne oceny Państwowej Komisji Akredytacyjnej. Otrzymała tym samym uprawnienia do prowadzenia studiów na kolejnych stopniach kształcenia i otwierała nowe kierunki. Dziś jest to prężna uczelnia z wielkimi możliwościami. W ramach programu Erasmus zapewnia studentom kulturoznawstwa zagraniczne praktyki zawodowe m. in. w Muzeum Polskim w Rapperswilu w Szwajcarii i wielu innych miejscach. 

Wzorem Józefa

To, co słyszymy lub przeczytamy o jakiejś instytucji, szkole czy osobie nigdy nie będzie tak miarodajne, jak świadectwa osób, które tworzą daną jednostkę. I tak zgromadzeni w czwartkowy wieczór z ust rektora, pani dziekan, a także studentów uczelni z Torunia mogli usłyszeć, jak to jest tak naprawdę w życiu codziennym uczelni i dlaczego młodzi ludzie przyjeżdżają do św. Józefa, który jak zauważył
o. Zdzisław Klafka, rektor uczelni, we współczesnym świecie i kulturze wydaje się nieaktualny, bo media proponują dziś inne gwiazdy. Jednak nie jest jeszcze tak źle, skoro jest młodzież, która ceni sobie ludzi autentycznych. Takim autentycznym człowiekiem był św. Józef. - Może nas zastanawiać, co może podarować św. Józef, człowiek, który tak naprawdę nic nie powiedział; który poślubił Maryję, ale pozostał w dziewictwie. Kto z młodych ludzi dzisiaj wybrałby życie w czystości jako drogę do swojego szczęścia? Wiemy z kart Pisma Świętego, że św. Józef to człowiek, który był posłuszny Bogu. – zauważył o. Zdzisław. Po nim głos zabrała pani dziekan Dorota Żuchowska, która na tej uczelni pracuje 12 lat i jako odpowiedzialna za uczelnię podkreśliła, że ich celem jest stworzyć takie środowisko, w którym człowiek będzie mógł wzrastać w mądrości i rozwijać się integralnie, czyli nie tylko intelektualnie, ale by mógł rozwijać się także duchowo. - W ciągu 12 lat mojej pracy w tej uczelni mogę powiedzieć, że bardzo się ona rozwinęła i wiele inicjatyw zawdzięczamy naszemu Ojcu Założycielowi. Jednak często jest też tak, że to młodzi ludzie sami proponują pewne rzeczy. Proszą o Mszę św. za Ojczyznę. Pytają, czy mogą zorganizować konkurs poświęcony życiu, czy mogą stworzyć w naszej uczelni Ruch Obrony Życia. Teraz, po 12 latach, tak wiele tych pięknych inicjatyw jest zasługą młodych ludzi, którzy chcą wzrastać w środowisku naszej uczelni, ale przede wszystkim młodych ludzi, którzy chcą, żeby od nich wymagać, ale chcą też od siebie wymagać – mówiła pani Dziekan. Wśród wywołanych do odpowiedzi podczas konferencji nie mogło zabraknąć studentów. I tak Małgorzata, która jako pierwsza dała swoje świadectwo powiedziała, że każda uczelnia stawia wymagania, ale również daje różne możliwości. - Możliwości rozwoju intelektualnego, zarówno pod względem teoretycznym, jak i praktycznym, a także duchowym i to należy podkreślić, bo nie każda uczelnia takie możliwości daje – mówiła. Dawid, który przyjechał do św. Józefa mówi, że zarówno on, jak i jego koledzy i koleżanki, chcą prosić tego Świętego o dobrą żonę, czy dobrego męża, ale także chcą prosić o duchową moc, która jest niezbędna.

Otoczyć troską życie

- Kochani bracia i siostry, mogę Was zapewnić, że Chrystus z miłością patrzy na rodziny, które starają się naśladować Świętą Rodzinę. On z miłością patrzy na Wasz wysiłek budowania więzów miłości małżeńskiej i rodzinnej. On pragnie Was w tym wspomagać, a Maryja i Józef chcą Was prowadzić, byście poprzez trudy, wszystkie cierpienia i zawody, jakie idą w parze z wychowaniem człowieka, wychowaniem dziecka, nie utracili nadziei, nie zrezygnowali z troski o wzrost wzajemnej miłości – mówił w homilii abp Józef Kupny, metropolita wrocławski, który przewodniczył czwartkowej Mszy św. Już na wstępie zauważył, że słowa: „Otoczmy troską życie” są dobrym hasłem tej pielgrzymki i jednocześnie powinny być wezwaniem skierowanym do wszystkich ludzi dobrej woli, do władz, instytucji tworzących prawo i odpowiedzialnych za jego przestrzeganie, wezwaniem skierowanym do mężczyzn i kobiet, do małżonków i rodzin. Dalej podkreślił, że obowiązek troski o życie każdego człowieka od momentu poczęcia, aż do naturalnej śmierci odpowiada naturalnemu, powszechnemu i niezbywalnemu prawu do życia. Stawiając za wzór Świętą Rodzinę zachęcał, by kobiety jak Maryja troszczyły się o wychowanie dzieci, a mężczyzn prosił, by biorąc jak św. Józef dbali o swoje rodziny, mówili im o Bogu i wartościach, bo to obowiązek ojca.

Tuż przed błogosławieństwem biskupi i kapłani przed obliczem Świętej Rodziny zawierzyli św. Józefowi społeczność akademicką, rodziny i dzieci nienarodzone. A na zakończenie głos zabrał ks. bp Edward Janiak, który zwrócił się do rodziców z apelem, aby po chrześcijańsku wychowywali swoje dzieci. Całość pierwszoczwartkowej modlitwy była transmitowana przez TV TRWAM, Radio ,,Maryja” i Radio ,,Rodzina”.

Tekst i foto Arleta Wencwel

Rozmowa z rektorem WSKSiM

Jak wspomniała jedna ze studentek, uczelnia, którą reprezentujecie została wpisana na ,,czarną listę”. Wiele uczelni notuje spadek studentów, jak to się przedstawia w Toruniu?

O. Zdzisław Klafka: Owszem, narzeka się, że na uczelnie przychodzi mniej młodzieży i na pierwszy rzut oka jest to konsekwencją niżu demograficznego i temu się nie dziwimy. Jednak na naszej uczelni nie odczuwamy spadku. Może jest odrobinę mniej na jednym kierunku, ale za to na innym więcej. Generalnie cieszymy się dużym zainteresowaniem, mimo wszystko. Do naszej uczelni przychodzi młodzież, która pragnie studiować te cztery kierunki: dziennikarstwo, politologię, kulturoznawstwo i informatykę, więc to nie są kierunki wprost teologiczne, przychodzi do nas młodzież, która będzie zajmować ,,normalne” miejsca w życiu społecznym. Dzisiaj wiemy, że potrzeba nam dobrych dziennikarzy, uczciwych i kochających prawdę, że potrzeba nam zdolnych informatyków. Dzisiaj potrzebujemy polityków, którzy będą pełnić prawdziwą misję służby ludziom. Przyjeżdżając do św. Józefa uczymy się tej służby, służby prawdzie, która objawiła się w Jezusie. Tak naprawdę Chrystus dorasta w każdym człowieku i potrzeba opiekunów, którzy tym młodym ludziom pomogą, aby tego życia Jezusa, które w nich kiełkuje, nikt nie zgasił, nikt nie przerwał. Aby nikt też nie dokonał aborcji, bo wiemy, że Boże życie jest potrzebne i nie potrzeba wielkich teologii, gdyż każdy to w swoim sumieniu odczuwa. Myślę, że ta młodzież, która do nas przychodzi i była dzisiaj u św. Józefa, że oni są uradowani, bo widzą perspektywę nieskończoności, którą daje Pan Bóg.

Uczelnia, której Ojciec jest rektorem pragnie, by młody człowiek mógł wzrastać w mądrości, rozwijać się integralnie, czyli także duchowo. Jakie znaczenie ma to, że mieszkają oni pod jednym dachem z Bogiem, że w każdym momencie mogą pójść się pomodlić do kaplicy.

Tak, sam jestem mile zaskakiwany, kiedy idę do kaplicy bez względu na porę dnia, czy w nocy i widzę, ilu chłopaków, czy dziewczyn jest skupionych na osobistej modlitwie. Często nawet po północy - jest to miły widok. Dzisiaj przyjechali nieliczni, ze względu na ograniczoną ilość miejsc. To był przyjazd dla chętnych, były listy i każdy wpisywał się dobrowolnie. I tak naprawdę przyjechali ci, którzy chcieli. Jak widzieliśmy, że była to liczna grupa. Jeśli panuje opinia, że są to ludzie tylko pobożni to powiem, że są tak naprawdę studenci są różni. Po roku bycia rektorem mogę powiedzieć, że ta młodzież jest ,,normalna”, ona też walczy w tym świecie o wytrwanie w wartościach, w które wierzy. Do naszej uczelni przychodzą ludzie z rodzin o solidnej formacji patriotycznej i Kościół jest dla nich domem. Tym większa radość dla nas wszystkich, że mimo, że nie jesteśmy uczelnią kościelną, to w ostatnim roku byliśmy zapraszani przez dykasterie watykańskie. Część młodzieży jako jedyna z Polski uczestniczyła w światowym spotkaniu młodzieży pod hasłem: „Młodzież na rzecz sprawiedliwości społecznej”. Drugie zaproszenie personalnie skierowane do naszej uczelni było ze strony przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Kultury na kongres naukowy, który poruszał problem komórek macierzystych, które mogą pomagać współczesnemu człowiekowi, a nie szkodzić mu. Chodzi o komórki macierzyste pobierane w sposób humanitarny.

Ile osób uczy się w WSKSiM?

Na dziennych studiach mamy ponad 400 osób, ale w tej chwili są jeszcze przyjmowane zgłoszenia. Mamy jednego studenta z Uzbekistanu w ramach programu Erasmusa i studentkę z Hiszpanii. A także od nas studenci wyjechali do Hiszpanii na dwa uniwersytety, na Słowacji są nasze trzy studentki. Na studia zaoczne nabór jeszcze trwa. Cieszymy się, że ci, którzy skończyli u nas licencjaty (jest ich więcej niż w zeszłym roku), pragną kontynuować studia magisterskie.

rozmawiała Arleta Wencwel

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!