Wymarzony dom
Asię poznałam gdy miała 7 lat, teraz skończyła 18. Od urodzenia jest niepełnosprawna w stopniu umiarkowanym. Ze względu na swoją niepełnosprawność naukę, zarówno w szkole podstawowej, gimnazjum, jak i szkole średniej, odbywa w szkole przystosowanej do nauki dla dzieci i młodzieży z taką formą dysfunkcji jaką ma.
Ośrodek ten wyposażony jest w internat, gdzie Asia mieszka od poniedziałku do piątku, a czasem pozostaje tam również na soboty i niedziele. Znalazła tam wspaniałych nauczycieli i wychowawców, którzy przekazali jej nie tylko wiedzę z poszczególnych przedmiotów w sposób przystępny i odpowiedni dla jej niepełnosprawności, ale również nauczyli ją odpowiedzialności za swoje życie. Należą się im wyrazy szacunku, uznania i podziękowania za trud, poświęcenie i atmosferę w szkole, jaką stworzyli nie tylko dla Asi, ale i pozostałym dzieciom uczęszczających do tej szkoły.
Asia ma tatę. Mama nie żyje od trzech lat – cierpiała na chorobę alkoholową i pomimo podejmowanych prób wyjścia z uzależnienia i podejmowanych terapii powracała do nałogu. Bardzo kochała córkę. Gdy nieraz pytałam o Asię zawsze z taką radością opowiadała mi o jej postępach w nauce, osiągnięciach, uzdolnieniach. Asia zachowała pamiątki osobiste po mamie, w tym zeszyt, w którym mama opisywała swoje zmagania z uzależnieniem od alkoholu. To pozwoliło jej spojrzeć na mamę i jej życie inaczej – z miłością, bez oceniania, krytyki, żalu. Dziewczynka nigdy nie skarżyła się, ani nie na narzekała na swoją sytuację rodzinną, materialną czy niepełnosprawność. W wakacje pomagała mamie w pracach dorywczych u okolicznych ogrodników. Po śmierci mamy często spotykałam ją na ulicy w drodze na cmentarz. „Wracam od mamy – modlę się za nią i proszę, by mi pomagała – mówiła”. Asia odnalazła teraz swoją drugą Mamę, która już jej nie opuści – Matkę Jezusa Chrystusa, do której pielgrzymuje po śmierci swojej mamy co roku na Jasną Górę w jednej z grup promienistych Kaliskiej Pielgrzymki Pieszej. W tym roku również wyruszy na pielgrzymi szlak. Asia jest osobą wesołą, uśmiechniętą, ufną, uczynną, wytrwałą, prawdomówną. Na naukę poświęca bardzo wiele czasu, bo chce mieć wszystko zaliczone w terminie. Pozostał jej jeszcze jeden rok nauki w obecnej szkole. Planuje jednak kontynuować naukę w szkole policealnej, by zdobyć zawód księgowej, bo może wtedy będzie łatwiej jej znaleźć pracę i utrzymać dom.
Jej dom marzeń jest taki zwykły, ale pełen spokoju, radości i wzajemnego szacunku i miłości. Ona potrafi taki dom stworzyć. Lubi śpiewać, tańczyć, biegać, jest wysportowana, uczy się gotować, umie piec ciasto, zadbać o czystość w domu. W wolnych chwilach czyta książki. Towarzyszyłam jej kilkakrotnie podczas robienia zakupów. Takiego racjonalnego kupowania może jej wielu pozazdrościć. Kupuje to, co jej potrzeba odnosząc ceny do jakości kupowanej odzieży i produktów spożywczych. Tato Asi skwitował, że ma to po mamie. W opinii sąsiadów Asia jest bardzo grzeczną ułożoną dziewczynką. Nie przejdzie bez dzień dobry, uśmiechu, dobrego słowa. Jest chętna do pomocy. W każde wakacje Asia pracuje przy zbiorze owoców, by zarobić na swoje utrzymanie. Rodzina Asi objęta jest pomocą z Ośrodka Pomocy Społecznej.
Postanowiłam napisać o Asi, bo ta dziewczyna zmagająca się z niepełnosprawnością i trudną sytuacją życiową, ma w sobie tyle optymizmu i wiary, że niejednokrotnie jej postawa stawia mnie do pionu i pokazuje czym są moje problemy wobec tego wszystkiego co ona przeszła.
W czym można pomóc Asi? Myślę, że w stworzeniu jej wymarzonego domu. Najbardziej potrzebna jest jej pralka. Ta, która służyła jej rodzinie przez wiele lat jest zużyta i zepsuta. Naprawiać się jej po prostu się nie opłaca, bo koszt naprawy byłby bardzo duży. Asia pierze swoje rzeczy w internacie i u przyjaznych jej rodzin w miejscu zamieszkania. Na zakup nowej pralki Asi i jej Taty nie stać. Utrzymują się z zasiłku z Opieki Społecznej oraz zasiłku rodzinnego na Asię. Za każde wsparcie finansowe na ten cel dziewczyna będzie wdzięczna, a swoich darczyńców otoczy modlitwą podczas pielgrzymki na Jasną Górę. Dlatego w imieniu Asi zwracam się do Państwa z prośbą o podjecie takiego wspólnego działania „zbiórki pieniędzy na zakup pralki dla Asi”.
Tekst Władysława Marciniak
Chcesz pomóc/wesprzeć?
Wszystkich, którzy chcą pomóc Joannie zachęcamy do wpłacania dowolnych kwot na nasze konto,
koniecznie w tytule przelewu z dopiskiem: POMOC DLA JOANNY
Dwutygodnik Diecezji Kaliskiej ,,Opiekun”
ul. Widok 80-82, 62-800 Kalisz
Bank Pekao SA. nr konta:
20 1240 1314 1111 0000 1822 4775
?
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!