Więzienne zapiski

Kalisz. Na scenie kameralnej kaliskiego teatru 23 września został wystawiony spektakl „Za pięć godzin zobaczę Jezusa” Jacques’a Fescha. W rolę bohaterów wcielili się osadzeni z kaliskiego Oddziału Zewnętrznego Aresztu Śledczego w Ostrowie Wlkp. 

Spektakl ten jest adaptacją dziennika Jacques’a Fescha, do którego scenariusz przygotowali klerycy z WSD Diecezji Warszawsko-Praskiej. Osadzeni w kaliskim oddziale panowie z zaangażowaniem wcielili się w role. Projekt powstał w ramach pracy resocjalizacyjnej, a także jako dzieło charytatywne na rzecz Kuby. 16-letni Kuba w swoim życiu przeszedł już 15 operacji, między innymi na otwartym sercu i kręgosłupa, a proces leczenia nie został jeszcze zakończony. Czekają go kolejne zabiegi i rehabilitacja. Przedstawienie, które poruszyło serca widzów, ukazało człowieka, który w swoim beztroskim życiu sięgnął dna, nie wierzył w Boga. I dopiero spotkanie z kapłanem i zagłębienie się w Pismo Święte uświadomiło mu, co tak naprawdę jest w życiu ważne. Czas spędzony w więzieniu był czasem nawrócenia, uporządkowania swojego życia. Odnalazł Boga w miejscu, gdzie nikt by się tego nie spodziewał, ale dla Jezusa nie ma barier, nie ma krat, wszędzie Go można odnaleźć. Jacques wierzył, że po śmierci spotka swojego Zbawcę. W spektaklu wziął udział także kapelan ks. Jarosław Kołodziejczak. Obecny na widowni ks. bp. Łukasz Buzun po spektaklu wyraził uznanie dla talentu aktorskiego panów z aresztu. Obecny był także Kuba, który podziękował za bezinteresowną pomoc. Przygotowania do wystawienia sztuki trwały od kilku miesięcy. Reżyserii podjął się Adam Szymański, a nad wszystkim czuwała porucznik Milena Garcarek.

AW