W codziennej służbie bliźnim 

W codziennej służbie bliźnim 

Policjanci walczą ze złem, ale w tych zmaganiach nie powinni czuć się osamotnieni. Jakże ważna jest modlitwa w ich intencji oraz wsparcie kapelanów.

15 marca w kościele na kaliskim Majkowie odbył się pogrzeb tragicznie zmarłego podczas służby insp. Andrzeja Harasia, komendanta Powiatowej Policji w Turku, który wcześniej służył w Ostrzeszowie oraz  kaliskich szeregach policji i straży miejskiej. Zaopatrzony sakramentami odszedł do Domu Ojca. Najbliższym bez łaski wiary z pewnością nie byłoby łatwo pogodzić się z wolą Bożą. Jakże ważne okazało się tu duchowe wsparcie okazane rodzinie przez kapłanów - począwszy od kapelana szpitala,  skończywszy na kapelanach policji. Na początku liturgii proboszcz zaznaczył, że śp. Andrzej odprowadzany jest na wieczną wartę w kościele na Majkowie, bo ta świątynia wznoszona była na jego oczach - dom rodzinny państwa Harasiów znajduje się najbliżej świątyni. Mszy św. przewodniczył ks. Grzegorz Szafraniak, kapelan Wielkopolskiej Policji. Kazanie wygłosił ks. Jacek Andrzejczak, były dyrektor Caritas, który m.in. powiedział: „Kształt dzisiejszej Caritas Diecezji Kaliskiej to niewątpliwie jego zasługa, zawsze gotowy nieść pomoc, nigdy nie odmówił mi wsparcia. Zawsze profesjonalny w działaniu. Podejmował tylko przemyślane decyzje i nigdy się nie poddawał”. Przy ołtarzu stanęli ks. Sławomir Nowak, diecezjalny duszpasterz policji i zarazem kapelan policji kępińskiej, proboszczowie z Turku ks. Mirosław Frankowski (kapelan policji) i ks. Stanisław Nasiński, ks. płk. Tadeusz Pałuska z parafii garnizonowej oraz nasz proboszcz ks. Piotr Szkudlarek i ks. wikariusz Witold Morozowicz. Rodzina jest ogromnie wdzięczna wszystkim kapłanom za ich modlitwę, zaangażowanie i posługę także na rzecz służb mundurowych. Insp. Andrzej Haraś odznaczony był m.in. przez Biskupa kaliskiego Pierścieniem Świętego Józefa.  

Rodzina