Ważne rocznice
Parafia Chrystusa Króla jest nieliczna, jednak wielka sercem i duchem. Poszczycić się możemy błogosławioną s. Sancją Szymkowiak, która urodziła się na terenie naszej parafii w Możdżanowie. Jej relikwie znajdują się w naszej świątyni.
Do parafii 1 lipca 30 lat temu przyszedł służyć Bogu i ludziom proboszcz ks. Jacek Klepacz. Zjednał sobie serca parafian i gości z okolicznych miejscowości. W dniu jego 40-lecia kapłaństwa, 23 maja doczekał się niespodzianki. Od kilku dni trwały przygotowania – próby w sali wiejskiej nad specjalnie ułożoną piosenką, pieczenie ciast i poszukiwanie prezentu. Tego dnia nasza świątynia pękała w szwach. Dobrze wiemy, że nasz proboszcz nie przepada za oficjalnymi uroczystościami, ponieważ słynie ze skromności, ale tym razem był wzruszony. Po życzeniach złożonych przez delegacje i piosence zaśpiewanej przez parafian, do świątyni wjechał rower dla proboszcza. Na zewnątrz czekał już na jubilata i parafian poczęstunek, który przedłużył radość parafii. Podziękowania złożyli ks. Jackowi także księża z dekanatu odolanowskiego na czele z dziekanem ks. kanonikiem Tadeuszem Kaczmarkiem. Podczas kongregacji dekanalnej dziekan wyraził wdzięczność Bogu za dar kapłaństwa ks. Jacka i posługę w parafii w Bogdaju. Ks. Jacek, podczas kazania wspomniał, że nigdy nie odwołał zamówionej Mszy św., nawet kiedy był chory.
Z kolei 20. rocznicę świętują „Boże Owieczki”, parafialny zespół muzyczny, który ubogaca Msze Święte i uroczystości w parafii. Przełomową chwilą był 8 kwietnia 2005 r., dzień pogrzebu św. Jana Pawła II. Przyjechałam ze studiów z Kalisza, a moja siostra Karolina ze studiów z Poznania, gdzie odbywały się marsze, czuwania, koncerty, a u nas nic… - pomyślałyśmy z przykrością i w tej chwili zabrzmiał dzwonek do naszego domu. Pamiętam stojące w drzwiach dziewczyny (młodsze od nas o 6, 8 lat) i proszące o akompaniament gitarowy. Dziewczyny chciały zaśpiewać na Eucharystii w parafialnym kościele, aby podziękować Bogu za dar papieża. Jan Paweł II już po kilku dniach, od odejścia do Domu Ojca, działał z nieba. To właśnie jemu przypisujemy powstanie naszego zespołu. Nagrałyśmy dwie płyty z autorskimi piosenkami lub opartymi na tekstach Pisma Świętego. W historii naszego zespołu były konkursy i przeglądy, wspólne wyjazdy wakacyjne, Msze św. z modlitwą o uzdrowienie u św. Józefa w Kaliszu, koncerty - głównie charytatywne dla osób chorych, ale najważniejszy jest dla mnie fakt, że tworzymy drugą rodzinę.
Sylwia Furmanek
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!