W obecności świętych
czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego

W klimat modlitwy wprowadził zebranych duszpasterz rodzin naszej diecezji ks. kanonik Sławomir Kostrzewa, proboszcz na kaliskiej Rogatce, czyli u Świętej Rodziny oraz zespół Abba Pater pod kierunkiem Jakuba Tomalaka i ks. Grzegorza Mączki. Wierni na początku, spontanicznie słowami, ale przede wszystkim śpiewem, uwielbiali Jezusa w znaku paschalnego światła - za paschałem niesionym przez ks. kanonika Włodzimierza Guzika do świątyni weszli święci i błogosławieni w znakach relikwii i swych wizerunków niesionych na rękach kilkudziesięciu osób (świętych i błogosławionych doliczyłam się 15). Liturgii pokutnej przewodniczył ks. prałat Dariusz Kwiatkowski, który w nawiązaniu do fragmentu Ewangelii o synu marnotrawnym i miłosiernym ojcu mówił o grzechu. Zaznaczył, że największym dramatem współczesnego człowieka jest to, że nie dostrzega on swojego grzechu, nie wierzy w piekło i szatana, a przecież wystarczy otworzyć oczy, przypomnieć sobie o istnieniu własnego sumienia, bo jak mówi papież Franciszek Bóg nigdy nie zmęczy się przebaczaniem naszych win. Ks. Dariusz mówiąc o miłosiernym Ojcu podkreślał jego troskę i oczekiwanie na powrót człowieka do Jego domu. Chwilę później przed Najświętszym Sakramentem zaprosił obecnych do głębszej refleksji o swoim życiu, relacjach z ludźmi i z Bogiem prosząc kapłanów, by wyszli na kościół służyć sakramentem pokuty i pojednania. Kiedy do jednych Duch Święty przychodził w tym właśnie sakramencie pozostali towarzyszyli im cichym śpiewem i modlitwą. Najważniejszym momentem była oczywiście Eucharystia, którą sprawowało ponad dwudziestu kapłanów (wśród nich niemal wszyscy kaliscy proboszczowie) pod przewodnictwem ks. prałata Jacka Ploty, kustosza sanktuarium św. Józefa. W homilii ks. kanonik Włodzimierz Guzik mówił o trzech elementach istotnych dla pozyskania Ducha Świętego i Jego darów: po pierwsze Duch Święty jest ściśle związany z Ojcem i Synem, dlatego nie można mieć bliskiej relacji z Duchem, nie mając jej z pozostałymi osobami Trójcy Świętej; po drugie Duch Święty przychodzi we wspólnocie Kościoła, dlatego jest ona tak bardzo potrzebna; po trzecie Duch Święty przychodzi tam, gdzie jest wzywany i potrzebny. - Mam dosyć narzekania na wszystko: na polityków, lekarzy, księży. Czy więcej w nas jest Pocieszyciela, Obrońcy (Parakleta), czy Oskarżyciela (szatana)? - pytał Kaznodzieja. Czuwanie, w którym uczestniczyli przedstawiciele kilkunastu różnych wspólnot parafialnych i kościelnych zakończyło się po północy uwielbieniem i agapą.
AAD
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!