TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Sierpnia 2025, 15:57
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

W intencji trzeźwości - Grębanin

W intencji trzeźwości

Grębanin. Po raz 24, po dwuletniej przerwie odprawiono Drogę krzyżową w intencji trzeźwości polskich rodzin. Rozważając kolejne stacje, wierni przeszli z krzyżem z cmentarza w Kępnie do sanktuarium maryjnego w Grębaninie. Tam została odprawiona Msza św., której przewodniczył ks. prał. Wiesław Kondratowicz, diecezjalny duszpasterz ds. trzeźwości.

Inicjatorką organizowania Drogi krzyżowej w Grębaninie jest Maria Główka, psychoterapeutka i psycholog, a organizatorami są: Katolickie Stowarzyszenie Trzeźwości „Dom” w Kępnie, ks. prałat Wiesław Kondratowicz, diecezjalny duszpasterz ds. trzeźwości i ks. prałat Stanisław Borowicki, kustosz sanktuarium i proboszcz parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Grębaninie.

- On potrafi wyobrazić sobie wszystkie cierpienia, nawet te najmniej ludzkie, które towarzyszą chorobie alkoholowej, czy innym uzależnieniom. Jezus wie, że czasami cierpimy tak bardzo, że codzienne życie staje się nieznośnym ciężarem, że wiąże się ze śmiertelnym zagrożeniem, a czasami nawet z pragnieniem śmierci. Jezus rozumie nasz ból, bo On sam doświadczył o wiele więcej cierpienia niż ktokolwiek z ludzi – usłyszeliśmy w rozważaniach przy jednej ze stacji Drogi krzyżowej, które przygotowało Katolickie Stowarzyszenie Trzeźwości „Dom” w Kępnie.

Trzeźwościowa Via dolorosa zakończyła się w sanktuarium maryjnym w Grębaninie, gdzie słowo Boże wygłosił ks.  prał. Wiesław Kondratowicz. Witając zgromadzonych zauważył, że w tym roku  mamy za co dziękować Panu Bogu. - Bracia i Siostry, dziękujemy Bożej opatrzności, że mogliśmy się znów spotkać po długiej przerwie. Pandemia nas wstrzymała, ale dzisiejsza 24 Droga krzyżowa jest już bez żadnych ograniczeń. Jest również zapowiedzią kolejnej jubileuszowej Drogi w intencji trzeźwości.- zauważył Ks. Prałat. - Prosimy zatem Matkę Bożą Grębanińską, by pobłogosławiła nam, byśmy mogli się wszyscy za rok znów u niej spotkać – mówił dalej ks. prał. Wiesław dodając, że w modlitwę włączane są wszystkie intencje ogólnoświatowe, ogólnoludzkie, jak również intencja o pokój na świecie.

W homilii zaś Ks. Prałat podzielił się świadectwem walki z nałogiem mówiąc, że wielokrotnie robił sobie różnego rodzaju postanowienia, wyrzeczenia i nic nie pomagało. Dopiero całkowite powierzenie się Matce Bożej w jej cudownym wizerunku w tutejszej świątyni pozwoliło mu uwolnić się z nałogu. - Codziennie jako wikariusz odprawiałem tu, w tym sanktuarium wieczorne Msze św. i pewnego razu zamknąłem się w niej, bo byłem już u kresu wytrzymałości. Nie dawałem sobie rady, nie wiedziałem jak sobie poradzić z problemem alkoholowym. Był wówczas późny wieczór i nie zapalałem światła, żeby ks. Proboszcz nie wybiegł z domu zaciekawiony co się dzieje w kościele, że o tej porze świecą się światła. I tak po ciemku, zamknięty od wewnątrz padłem przed tym ołtarzem, padłem krzyżem przed Matką Bożą wypłakując się jej – mówił ks. prał. Wiesław, dodając, że oczywiście „cud” się nie stał od razu. - Każdy oczekuje natychmiastowej zmiany, ale Pan Bóg dopiero z czasem zabrał ode mnie to całe paskudztwo - zauważył kaznodzieja. Dalej ks. Prałat zaznaczył, że idąc w naszej drodze krzyżowej modlili się i powierzali swoje sprawy, a szczególnie trzeźwość. - Trzeźwość, którą wywalczyliśmy, pielęgnujemy i choć czasem upadamy, to podnosimy się by iść dalej z otrzymaną mocą. Mocą od Matki Bożej, bo ona wie, co każdemu z nas dolega, co każdemu z nas potrzeba. Co potrzeba naszej Ojczyźnie na którą zwrócone są oczy całego świata – zauważył ks. prałat Kondratowicz, mówiąc m.in. o pomocy, jaką okazujemy uchodźcom. 

Po Mszy św. przedstawiciel Katolickiego Stowarzyszenia Trzeźwości „Dom” w Kępnie oznajmił wszystkim, że stowarzyszenie to przechodzi do historii. - Niestety nie ma następców, którzy by kontynuowali tą szczególną pracę i działalność na rzecz społeczeństwa – zauważył w oświadczeniu pan Stanisław, podkreślając przy tym, że dla młodych nie jest to atrakcyjny kierunek aktywności. Warto zaznaczyć, że organizacja ta zajmowała się szczególnie młodzieżą, prowadziła świetlicę socjoterapeutyczną, gdzie czas spędzały właśnie dzieci, szczególnie zagrożone. Dalej wyraził wdzięczność parafii św. Marcina w Kępnie z proboszczem ks. kanonikiem Jerzym Palpuchowskim na czele, za przejęcie tej inicjatywy i deklaracje jej kontynuowania. - Zawierzamy tobie, Matko wszystkie osobiste dramaty i niezawinione krzywdy członków rodzin uzależnionych. Szczególną opieką otocz dzieci pijących rodziców, pomóż im spotkać ludzi, którzy pomogą im wydostać się z matni problemów osobistych i rodzinnych - prosił w akcie zawierzenia przedstawiciel stowarzyszenia. Po Eucharystii odśpiewano wspólnie pieśń „Abba Ojcze”.

Arleta Wencwel-Plata

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!