TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 18 Sierpnia 2025, 14:05
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

W imię pamięci przed Bogiem i historią

W imię pamięci przed Bogiem i historią

17 września w całej Polsce obchodzony był Światowy Dzień Sybiraka i 84. rocznica napaści wojsk sowieckich na Polskę. Dzień ten dla Sybiraków i Kresowian to szczególna data, która w dramatyczny sposób wpisała się w ich życie. Poza tym obchody te służą zachowaniu w pamięci społecznej i świadomości kolejnych pokoleń Polaków tragedii i tułaczego losu mieszkańców naszych Kresów Wschodnich. 

Niedzielne uroczystości w Kaliszu rozpoczęły się Mszą św. w kościele garnizonowym, której przewodniczył ks. bp Wiesław Lechowicz, biskup polowy Wojska Polskiego. Jeszcze przed rozpoczęciem Eucharystii ogłosił on, iż ks. Tadeusz Pałuska został wyniesiony do godności kapelana honorowego Jego Świątobliwości. Tym samym papież Franciszek zaliczył ks. Pałuskę do grona swoich współpracowników. Jak zaznaczył bp Lechowicz, jest to wyróżnienie dla księży, którzy w sposób szczególny zasłużyli się swoją postawą w posłudze kapłańskiej. - Ks. Tadeusz na przestrzeni wielu lat posługi, bo przypomnijmy, że do Ordynariatu Polowego wstąpił on 1 kwietnia 1987 roku, wówczas był to Dziekanat Generalny Wojska Polskiego, i od tego momentu służył w wielu miastach naszego kraju, a 30 czerwca 2011 roku przybył tutaj, do Kalisza – zaznaczył Biskup Polowy podkreślając, że w każdym z tych miejsc podejmował prace związane z remontem kościoła, czy kaplicy wojskowej.
- Często budował od podstaw tak jak kościół garnizonowy w Białymstoku, a ostatnio zajmował się renowacją tego kościoła, w którym dziś jesteśmy. I dlatego można śmiało powiedzieć, że jest wielkim budowniczym, ale i odnowicielem sfery duchowej. Dalej ks. bp Lechowicz podziękował Ks. Prałatowi za jego zaangażowanie i wielką pasję, która wyraża się w służbie na rzecz wspólnoty Kościoła i poszczególnych ludzi.

W homilii, którą wygłosił ks. Pałuska zaznaczył, że Ojczyzna to ziemia, to groby, a narody tracąc pamięć tracą życie. - Gromadzimy się na tej Eucharystii w imię pamięci przed Bogiem i przed historią, świadomi tego jak wiele pamięć znaczy w dziejach jednostek i wspólnot – mówił ks. Pałuska akcentując, jak istotna jest to prawda, bo dom ojczysty odcięty od źródeł pamięci staje się domem budowanym na piasku. - Taki dom nie oprze się burzom, wichrom i przeciwnościom. Nie wesprze się o to, co stałe i sprawdzone – zaznaczył Kaznodzieja. Dalej przypomniał losy tych, którzy byli ofiarami sowieckiej napaści, która miała miejsce 17 września 1939 roku. Tego dnia żołnierze sowieccy wkroczyli na ponad połowę terytorium II Rzeczypospolitej pod kłamliwym pretekstem wyzwolenia ludu polskiego od nieszczęść wojny. - Ich głównym celem były masowe deportacje ludności – zauważył Kaznodzieja. Dalej przypomniał, że na wschód deportowano ponad 320 tys. polskich obywateli, których wywożono w bydlęcych wagonach. Wielu umierało już podczas wielotygodniowych transportów, które odbywały się w nieludzkich warunkach. A i potem na miejscu wywózki kolejne tysiące ludzi traciło życie wskutek wycieńczającej pracy fizycznej i ekstremalnych warunków pogodowych. 

We Mszy św. uczestniczyli przedstawiciele służb mundurowych, organizacji kombatanckich i społecznych, uczniowie kaliskich szkół oraz harcerze. Obecni byli także przedstawiciele samorządu Kalisza i parlamentarzystów. 

Po Mszy św. uczestnicy uroczystości przeszli do Ogrójca klasztoru ojców jezuitów, gdzie pod obeliskiem poświęconym pamięci Sybiraków zostały złożone kwiaty i zapalono znicze. Okolicznościowe przemówienie wygłosił wiceprezydent Kalisza Grzegorz Kulawinek, w którym zauważył, że po wojnie jeszcze przez 44 lata nie mieliśmy niepodległości, prawa decydowania o losie naszego państwa i możliwości odbudowy po wojnie, a następnie prawdziwego unowocześniania kraju zgodnie z najnowszą wiedzą i przy wykorzystaniu najnowocześniejszych rozwiązań, bo egzystowaliśmy po czerwonej stronie żelaznej kurtyny. - Dziś kiedy porównamy się z krajami spoza radzieckiej strefy wpływów, które korzystały chociażby z planu Marshalla, widzimy jak wiele straciliśmy. Chociaż po 1989 roku udało się zrobić wiele, to nadal musimy gonić Europę Zachodnią, nadal musimy budować silną gospodarczo i politycznie, innowacyjną, przyjazną dla obywateli, normalną Polskę – podkreślił Grzegorz Kulawinek. 

Arleta Wencwel-Plata

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!