Uroczystości w lutogniewskiej Kanie

Uroczystości w lutogniewskiej Kanie

Lutogniew - Maryja przez osiem wieków w tym miejscu, najpierw w drewnianej świątyni, a od 1823 roku murowanej, staje wobec całych pokoleń synów i córek tej ziemi i powtarza te same słowa. To jest ogromne wezwanie do życia Ewangelią na co dzień i do ewangelizacji innych. To miejsce maryjne wnosi w dzieje kościoła lokalnego piękny rys macierzyński, którego początki wiążą się z wydarzeniem w Kanie Galilejskiej – mówił bp Łukasz Buzun podczas Mszy św. odpustowej ku czci Matki Bożej Pocieszenia.

        Witając zgromadzonych parafian, jak i licznie przybyłych pielgrzymów, kustosz lutogniewskiego sanktuarium ks. Łukasz Żurawski zaznaczył, że Pani Lutogniewska, którą w tym miejscu nazywamy Matką Pocieszenia, jako kochająca Matka każdego roku przyciąga rzesze wiernych jej czcicieli. - Oto jesteśmy! Spójrz na nas, rozpoznaj w nas swoje dzieci, które Jezus twój Boski Syn, a nasz Zbawiciel powierzył twojej matczynej opiece. Spójrz Matko na każdą troskę, która odbiera nam uśmiech. Maryjo ile jest tych trudnych spraw, które nas zasmucają, więc garniemy się do ciebie, naszej Matki, a ty nas przytul, otrzyj łzy, pociesz i wzmocnij ufność, że Bóg, dobry Ojciec nas nie opuszcza – mówił Ks. Kustosz. 

Ks. bp Łukasz Buzun, który przewodniczył Eucharystii w swym słowie nawiązując do Ewangelii z dnia podkreślił, że tak jak przez chrzest Polski Chrystus został zaproszony w dzieje ojczyzny tak dzisiaj w nowy sposób zostaje zaproszony we współczesne czasy. - Chrystus zostaje zaproszony, aby okazywał swoją zbawczą moc tak, jak po raz pierwszy okazał ją w Kanie Galilejskiej. Zostaje zaproszony do lutogniewskiej parafii i kościoła przez ówczesnych właścicieli tych ziem rodu Doliwów. Zostaje zaproszony, abyśmy byli ludźmi wiary w Syna Bożego i mieli w Nim życie wieczne – zaznaczył ks. bp Buzun. Dalej Ks. Biskup zauważył, że ta lutogniewska ziemia, to miejsce maryjne, wnosi w dzieje Kościoła lokalnego piękny rys macierzyński, którego początki wiążą się z wydarzeniem w Kanie Galilejskiej. I dlatego też ks. bp Łukasz w kolejnych słowach podkreślał, że Chrystus obecny wraz ze swą Matką w lutogniewskiej Kanie stawia przed nami z pokolenia na pokolenie wielką sprawę przekazywania i rozwijania daru wiary w Kościele, które powinno stać się największym zadaniem na dziś i jutro dla wszystkich. - Raz jeszcze kierujemy nasz wzrok w stronę Cudownego Obrazu Matki Bożej Pocieszenia, Pani Lutogniewskiej. Ona dała nam Zbawiciela świata. On, umierając na krzyżu, obdarzył nas swą Matką. Dostrzegamy w tym przepiękny przejaw Bożej miłości, która najpierw objęła Maryję i uczyniła ją Pocieszycielką Strapionych. Widzimy w tym także tkliwość miłości Boga, który pragnie nas objąć swą mocą i wewnętrznie przemienić, który pragnie nadać najbardziej szlachetny kształt naszej miłości do Niego, naszego Stwórcy, Odkupiciela i Pocieszyciela, jak również naszej miłości do Kościoła, do naszych matek, do Ojczyzny. Boża miłość stoi u progu naszych serc i do nich kołacze. Zawołajmy z głębi naszych serc spragnionych autentycznej miłości: Matko Syna Bożego, Matko Pocieszenia - módl się za nami! - wołał Biskup pomocniczy.

Wraz z Biskupem modlili się: ks. prał. Aleksander Gendera, dziekan dekanatu krotoszyńskiego, ks. kan. Łukasz Żurawski, kustosz lutogniewskiego sanktuarium, duchowieństwo, przedstawiciele władz samorządowych, pielgrzymi i wierni z diecezji kaliskiej. Podczas Mszy św. śpiewał chór „Cecylia” z Sulmierzyc. Po Mszy św. Ksiądz Biskup poświęcił obraz Matki Bożej Pocieszenia, który od 8 września będzie peregrynował po domach parafian jako przygotowanie do jubileuszu 25. rocznicy koronacji, która przypada w przyszłym roku. 

Uroczystości w Lutogniewie to nie tylko dzień odpustu, bowiem od wielu lat wierni przez kolejne dni modlą się w intencji rodzin, za zmarłych czcicieli MB Pocieszenia, za chorych, służbę zdrowia i dobrodziejów sanktuarium. Do Lutogniewa od lat przybywają w pieszej pielgrzymce osoby niepełnosprawne, rodziny z dziećmi, a także samorządowcy z powiatu krotoszyńskiego.

Uroczystościom towarzyszą różne wydarzenia jak koncerty, przejazd koni i zaprzęgów konnych, które po raz 14 przybyły w pielgrzymce konnej. Po raz dziewiąty w pielgrzymce do lutogniewskiego sanktuarium przybyli także motocykliści. Każdy dzień kończyło nabożeństwo różańcowe i Apel Jasnogórski.

Arleta Wencwel-Plata