Triduum Różańcowe
Maryja objawiając się w Fatimie prosiła dzieci o ratowanie grzesznego świata modlitwą różańcową. Kiedy Matka Boża objawiała się w Gietrzwałdzie na każde pytanie, o rozwiązanie trudnych spraw, o uzdrowienie kogoś z choroby, o wolność Ojczyzny, czy o przyszłość poszczególnych osób zawsze odpowiadała w jeden, ten sam, krótki i konkretny sposób: ,,Odmawiajcie Różaniec”. Szerzej pisała na ten temat we wrześniu ubiegłego roku na naszych łamach Renata Jurowicz w reportażu z Gietrzwałdu. Wspominała wówczas także o idei Wspólnot Nieustającego Różańca, która właśnie tam się narodziła w 1999 roku z inicjatywy osób świeckich. Po jakimś czasie otrzymali oni zgodę i błogosławieństwo księdza arcybiskupa Edmunda Piszcza z archidiecezji warmińsko-mazurskiej. Natomiast Matka Boże Gietrzwałdzka została patronką tych wspólnot różańcowych.
Od 8 do 10 marca do sanktuarium św. Józefa w Kaliszu pielgrzymowały zarówno Wspólnoty Nieustającego Różańca, jak i grupy Żywego Różańca z całej Polski, by wziąć udział w Triduum Różańcowym. Poza modlitwą na paciorkach różańcowych z rozważaniem wszystkich dwudziestu tajemnic były także konferencje oraz Eucharystia, której przewodniczył ks. bp Edward Janiak.
Modlitwę kolejnymi dziesiątkami prowadził diecezjalny moderator wspólnot różańcowych ks. Alfred Berlak. On także w konferencji przypomniał, jak ważna jest ta modlitwa, by móc oczekiwać pomocy Maryi i św. Józefa w codziennym życiu rodzinnym, zawodowym, społecznym, czy politycznym. Wskazywał na św. Józefa, który obok Matki Bożej, jest doskonałym patronem na trudne czasy i przykładem do naśladowania dla wszystkich mężczyzn. On sam pokazał nam, jak powinna wyglądać odpowiedzialność za rodzinę, żonę, dzieci; jak powinna wyglądać ciężka, wierna praca oraz trudności przeżywane w pokorze i cichości. Źródłem jego siły była nie tylko wspólnota małżeńska z Maryją, ale przede wszystkim ich wspólne zapatrzenie na Jezusa, który ich prowadził, jak na kaliskim obrazie. Ks. Alfred prosił, abyśmy wszyscy pamiętali o wspólnej modlitwie w rodzinach, byśmy do niej wrócili, bo tylko taka modlitwa gwarantuje spokój w sercach domowników i trwałość wspólnoty. Pozwala też lepiej znosić wszelkie problemy i kryzysy. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, by poprzez modlitwę zaufać Bogu i Jego planowi na nasze życie. Do tego odniósł się także Ksiądz Biskup w homilii mówiąc o modlitwie różańcowej ratującej świat oraz o naszym zaufaniu do Boga działającego w Kościele. Podkreślał, że wybór papieża, na który czekamy (w tej chwili być może już ,,czekaliśmy”) nie będzie wyłącznie decyzją ludzi, ale przede wszystkim działaniem kierowanym przez Ducha Świętego. Dlatego także na Różańcu ważną intencją była modlitwa za kardynałów o światło Ducha Świętego oraz o świętego papieża. O północy z soboty na niedzielę w tych intencjach została odprawiona Msza Święta, a po niej nastąpiła całonocna adoracja Najświętszego Sakramentu. W tej trzydniowej modlitwie poprzez Drogę krzyżową, Różaniec, adorację, Eucharystię, Apel Jasnogórski wiele osób powierzyło św. Józefowi i Maryi i Jezusowi swoje rodziny, kapłanów i losy swojej Ojczyzny.
Tekst i foto AAD
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!