Świętość rodzi się w rodzinie

Ostrów Wielkopolski. Tuż przed uroczystością Wszystkich Świętych, 31 października ulicami Ostrowa Wielkopolskiego z kościoła pw. św. Antoniego do konkatedry wyruszył Marsz Wszystkich Świętych. Zorganizowany został pod hasłem „Świętość rodzi się w rodzinie”.
Specjalnie na ten marsz poproszono o przebranie się za swojego patrona, by w ten sposób przybliżyć tych, którzy już znaleźli się w niebie. Szczególnymi świętymi ukazanymi w ten sposób byli św. Faustyna Kowalska i Jan Paweł II. Święci byli również obecni w znaku niesionych relikwii. - Idąc ulicami dajemy świadectwo wiary, powołania do świętości. Dzisiejszy marsz Wszystkich Świętych niech będzie wezwaniem dla tych, którzy będą patrzyli przez okna, że i oni powołani są do świętości. Świętość nie jest zarezerwowana dla herosów, wyjątkowych ludzi. Świętość jest bogactwem, tylko trzeba ją odkryć. Można być świętym wykonując swoje obowiązki, dobrze żyjąc, będąc blisko Pana Boga i drugiego człowieka - mówił na rozpoczęcie marszu ks. kanonik Witold Szala, proboszcz parafii św. Antoniego. Na zakończenie marszu w konkatedrze została odprawiona Msza św. pod przewodnictwem ks. kanonika Krzysztofa Nojmana, proboszcza parafii św. Stanisława bpa.
W homilii przypomniał on, że uroczystość Wszystkich Świętych jest dniem radości. - To jest radość, ponieważ w tym dniu wspominamy całą rzeszę ludzi, którzy poprzedzili nas w tej ziemskiej wędrówce, którzy przez swoje życie, piękne, dobre życie, przez swoją miłość do Boga, poprzez swoje heroiczne wyznawanie wiary przebywają teraz w niebie, blisko Boga i wstawiają się za nami - mówił. Wyjaśnił także, jak zostać świętym. - Trzeba być człowiekiem cichym, który pragnie sprawiedliwości. Trzeba być człowiekiem pełnym miłosierdzia, czystego serca. Takim człowiekiem, który tam, gdzie panuje kłótnia, nienawiść - wprowadza pokój, zgodę. Trzeba nieraz umieć przyjąć różne prześladowania. Może ktoś się z nas śmieje, ktoś wytyka palcami - znieść to w pokorze. Żeby osiągnąć świętość trzeba być także, a może przede wszystkim człowiekiem, który na zło stara się zawsze odpowiadać dobrem - zauważył Proboszcz konkatedry. Podczas Eucharystii śpiewał chór dzieci z parafii Najświętszego Zbawiciela, Miłosierdzia Bożego, św. Pawła Ap i św. Stanisława bpa.
Tego dnia rozstrzygnięto też związany ze świętymi konkurs plastyczny. Na zakończenie na wszystkich czekała zupa z kuchni polowej.
ReJ
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!