Spotkanie z Duchem Świętym
Mszą św. w wigilię Zesłania Ducha Świętego rozpoczęło się nocne czuwanie w kościele NMP Królowej Polski. Koncelebrowali ją proboszcz ks. prałat Zbigniew Cieślak i o. Dariusz Sambora OFM z Komisariatu Ziemi Świętej, który poprowadzi Misje Święte przed jubileuszem
50 - lecia parafii.
- Niewątpliwie Duch Święty to najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej - mówił Misjonarz w homilii przypominając to, co w Starym i Nowym Testamencie zapisane zostało o Duchu Świętym. To On zstąpił jak gołębica na Jezusa, który się modlił podczas chrztu w Jordanie. Św. Mateusz napisał o tym: „A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego”. Od tego momentu gołębica, symbol pojednania i pośrednictwa w Starym Testamencie, nabrała nowego znaczenia, stała się symbolem Ducha Świętego. Potem w czasie czuwania był czas na uwielbienie Boga, celebrację Słowa Bożego, konferencję o Duchu Świętym i indywidualną adorację Najświętszego Sakramentu.
Celebracja słowa Bożego podzielona została na siedem części. - W każdej usłyszymy siedem krótkich tekstów mówiących o działaniu Ducha Świętego w dziele stworzenia, odkupienia i uświęcenia. Będziemy dziękować Bogu za dar Ducha i prosić Go, aby przemieniał nasze życie. Na początku każdej części zapalimy świecę, która będzie przypominać, że Duch Święty zstępuje w znaku ognia - mówił na wstępie celebracji Ojciec. Czuwanie zakończyła Eucharystia o północy, podczas której nastąpiło zawierzenie Duchowi Świętemu parafii i nadchodzących misji. - Duchu Święty, Stworzycielu, któryś u zarania Kościoła raczył widzialnie zstąpić na Apostołów i wiernych, aby oświecić ich umysły, serca zapalić i utwierdzić w wierze, a życie ich uświęcić! Błagamy Cię, zstąp i na naszą parafię w czasie Misji Świętych i napełnij nas swoimi darami. Oświecaj w wątpliwościach, otwórz nasze serca na dar słowa, wyprowadzaj z błędów, dźwigaj z naszych grzechów, jednocz nas wzajemną chrześcijańską miłością, abyśmy wszyscy wsparci Twoją łaską, podczas tych świętych misyjnych dni odnaleźli nowe życie w Jezusie Chrystusie i jako jedna rodzina dzieci Bożych żyli we wzajemnej miłości i jedności - modlili się parafianie.
O. Dariusz przywiózł do parafii olejek nardowy i każdy mógł podejść, by odrobinę wylał na jego dłonie. Właśnie takim olejkiem Maria z Betanii namaściła stopy Jezusa. W tamtych czasach olejkiem nardowym namaszczono również zmarłych.
Renata Jurowicz
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!