Śpiewające Ziarenka Dobra - Pleszew

Pleszew
Śpiewające Ziarenka Dobra

26 września w parafii Najświętszego Zbawiciela w Pleszewie wierni świętowali 18-lecie dziecięcego zespołu „Ziarenka Dobra”, trwającego mimo zmian duszpasterzy i członków, którzy z niego wyrastają zastępowani przez nowych.

Mszy św. przewodniczył proboszcz parafii ks. kanonik Krzysztof Grobelny, przy ołtarzu stanęli też liczni kapłani, którzy przez 18 lat prowadzili „Ziarenka Dobra” założone przez ks. Tadeusza oraz wikariusze parafii. - Jeżeli rano się budzisz i myślisz, że musisz coś zrobić, to jesteś niewolnikiem, ale kiedy rano się budzisz i twierdzisz, że chcesz kochać, to wtedy jesteś synem Bożym, wolnym i skłonnym do czynienia dobra. I myślę, że przez te osiemnaście, prawie dziewiętnaście lat z pewnością wydarzyło się wiele dobra i w tej świątyni i w życiu wielu ludzi, których Bóg postawił na naszej drodze. Być synem Bożym, ale i człowiekiem wolnym, nie przymuszonym, bo żeby przyjść tu śpiewać, trzeba znaleźć czas, czasem trzeba zrezygnować z czegoś dla Pana Boga, dla swoich bliskich, ale także można być dobrym. Kiedy rodziły się „Ziarenka Dobra”, rodziło się przede wszystkim przekonanie, że warto ten czas poświęcić Panu Bogu w taki, a nie inny sposób. Bóg obdarzył nas różnymi talentami, a tym największym talentem jest to, że potrafimy trwać przy Panu Bogu, a zaraz po nim ten talent, by śpiewem uwielbiać Boga. Kiedy rodziły się „Ziarenka Dobra”, rodziło się przekonanie, że to wszystko jest po to potrzebne, aby się jednoczyć z Panem Bogiem, ale także, by budować w sobie takie poczucie, że to daje nam szczęście. Gdy prześledziłem te osiemnaście lat, to wypisałem sobie kilka punktów, że kiedy rodziła się ta wspólnota, to pierwszym przesłaniem było to, by być zadowolonym, żeby pamiętać, że jeśli Pan Bóg tak chciał to wszystko będzie dobrze. Ale chodziło też o to, żeby pokonywać samego siebie, pomagać innym i wspierać innych, otwierać się na tych, których spotykamy. Patrzę na te dzieci i dziękuję wszystkim tu obecnym na czele z Księdzem Proboszczem, że ta wspólnota trwa, bo czasami te wspólnoty szybko umierają, kiedy brakuje w nich zwornika, Pana Boga. Ważne jest też to, żeby być darem dla innych, takim ziarnem, które wsiewamy w serce człowieka, być serdecznym, wyrozumiałym. Było też ważne, by kochać i kropka, a kochać to znaczy także być prawdziwym i umieć sobie przebaczać. I ten ostatni, najważniejszy punkt, to ufać Panu Bogu i myślę, że każdy, kto tutaj stanął przy ołtarzu, ufa Panu Bogu. Życzę wam, żebyście trwali przy swoich duszpasterzach, przy swojej wspólnocie, żebyście umieli codziennie Panu Jezusowi odpowiadać na pytanie, kim On dla was jest. Życzę wam też, żebyście umieli pozostawiać po sobie dobry ślad – mówił ks. Tadeusz Kaczmarek.
Uroczystości towarzyszyła wystawa fotografii upamiętniających różne wydarzenia w dziejach zespołu: wspólne wyjazdy wakacyjne i rekolekcyjne, a także wspólne świętowanie, modlitwę i śpiew. Można było także obejrzeć kroniki zespołu, koszulki, które na przestrzeni lat zmieniały nie tylko szatę graficzną, ale i kolor. Druga część uroczystości miała miejsce w restauracji Baks.

AAD