Służba i współpraca
Kl. Jakub Dalecki pochodzący z parafii Błaszki przyjął święcenia diakonatu w ostrowskiej konkatedrze, których udzielił ks. biskup Łukasz Buzun. - Dzisiaj, 11 maja, w ostrowskiej konkatedrze, która ma za patrona św. Stanisława, biskupa i męczennika, wielkiego patrona Polski, w ślady pierwszych diakonów wchodzi nasz brat, kleryk Jakub. Włączenie go do stanu diakonów to jest coś więcej niż zwykłe wybranie, wyznaczenie, delegacja czy ustanowienie przez wspólnotę Kościoła kogoś do tej funkcji. Jest to akt, który udziela daru Ducha Świętego, pozwalający wykonywać świętą władzę, która pochodzi od naszego Pana i jest udzielana właśnie przez Kościół. Święcenia diakonatu określa się także mianem konsekracji, dlatego że jest to konkretne wejście
w stan duchowieństwa, jakieś wyłączenie ze spraw tego świata, a włączenie już w dzieło bardzo konkretne, w misję Jezusa Chrystusa. Diakon jest też posłany do konkretnych spraw w Kościele – mówił w homilii Biskup. Przypomniał też słowa wypowiedziane przez papieża Franciszka, w których podkreślił elementy posługi diakona. Najpierw ma on dać się poprowadzić Duchowi Świętemu, potem współpracować z łaską Bożą i ludźmi. - Papież mówił do diakonów, że „Święta Matka Kościół nie prosi przede wszystkim o to, by być liderami, ale współpracownikami, czyli, zgodnie ze znaczeniem słów, tymi, którzy współpracują. Krótko mówiąc, chórzyści, a nie soliści. Jakże ważne jest dzisiaj kontynuowanie formacji, i to nie w samotności, ale zawsze w kontakcie z tymi, którzy, powołani do towarzyszenia przeszli dłuższą drogę posługi” - mówił Biskup za papieżem. Dalej ważne jest, by jako diakon służył Bogu i innym. - Ważne żebyśmy służyli z otwartością serca, nie myśleli tylko o swoich sprawach, ale nabywali umiejętności wychodzenia poza własne ja i nie ulegali pokusie zdawania się tylko na siebie „stając się łatwym łupem najróżniejszych pokus” – mówił bp Buzun. Wtedy upodobnimy się do Chrystusa, który przyszedł na świat, by służyć. Warto rano prosić Boga: „Panie, dziś pomóż mi służyć”, a w wieczornym rachunku sumienia prosić „Panie, wybacz mi, kiedy myślałem bardziej o sobie niż o służeniu innym”. - Słowo „służyć” nie jest abstrakcyjne, ale oznacza być dyspozycyjnym, wyrzec się życia według własnego planu, być gotowym na Boże niespodzianki, które objawiają się przez ludzi, na nieoczekiwane zmiany planów, sytuacje, które nie pasują do naszych schematów i «słuszności» tego, co postanowiliśmy – tłumaczył Biskup.
Wraz z bp. Buzunem Mszę św. koncelebrowali m.in.: wicerektor Wyższego Seminarium Duchownego w Poznaniu ks. dr Waldemar Graczyk, ojciec duchowny WSD w Poznaniu ks. Łukasz Zawidzki, prefekt roku propedeutycznego w seminarium kaliskim ks. Dariusz Kuliński i ks. Jerzy Mikołajewski z Błaszek. Licznie uczestniczyła w niej jego rodzina, przyjaciele, mieszkańcy parafii Błaszki, wspólnota seminaryjna, kapłani, ministranci, którzy brali udział w kursie lektorskim. Podczas uroczystości zaśpiewał błaszkowski chór Harfa.
Dk. Jakub Dalecki pochodzi z parafii w Błaszkach. Myśl o wybraniu kapłaństwa towarzyszyła mu od dzieciństwa. - Brałem udział w życiu religijnym mojej parafii, ciągnęło mnie do rzeczy związanych z wiarą. Kościół jakoś mocno był obecny w moim życiu. Byłem też ministrantem i myślę, że ta posługa najmocniej wpłynęła na to, że poszedłem do seminarium – dzielił się diakon Jakub. Na jego drodze rozeznawania powołania Bóg postawił wielu ludzi. - Chodziliśmy co niedzielę do kościoła razem z moimi domownikami. Zwłaszcza moje babcie wprowadzały mnie w wiarę. Ważni byli dla mnie również księża, z którymi jako ministrant miałem kontakt. Również rówieśnicy zwłaszcza w liceum byli zaangażowani w życie religijne – podkreślił. Dla niego diakonat to przede wszystkim służba. - Chciałbym pogłębić ten temat nie tylko na poziomie teoretycznym, ale również przez podejmowanie konkretnych działań. Chrystus Sługa jest dla mnie kimś pełnym godności, znającym swoją wartość, kto jednak potrafi drugich obdarzać dobrem i prawdziwą miłością. Pragnąłbym upodobnić się do Niego – zauważył diakon Dalecki.
Renata Jurowicz
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!