TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 04 Sierpnia 2025, 00:11
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo, liturgia i miłość

Słowo, liturgia i miłość 

Czterech alumnów naszej diecezji przyjęło święcenia diakonatu podczas Mszy św. w konkatedrze.

Są to Alan Czerwiński z parafii św. Stanisława, Biskupa Męczennika w Ostrowie Wielkopolskim, Kamil Kudrykiewicz z parafii św. Antoniego Padewskiego w Ostrowie Wielkopolskim, Konrad Miluśki z parafii św. Jana, Apostoła i Ewangelisty w Koźminku oraz Jakub Wasiela z parafii św. Józefa w Jankowie Przygodzkim.

- Dzięki święceniom diakonatu nasi bracia będą uczestniczyć w szczególny sposób w posłaniu i łasce Chrystusa. Diakon ma szukać upodobnienia się do Chrystusa, który również stał się „diakonem” to znaczy sługą wszystkich. Posługa diakonatu w Kościele dokonuje się na trzech płaszczyznach: jest to posługa głoszenia Słowa Bożego i życie nim, następnie służba liturgii i posługa miłości, która jest bardzo istotna - mówił m.in. bp Buzun w czasie homilii. - Jezus pragnie, abyśmy w tym wszystkim rozwijali autentyczne człowieczeństwo, z jednej strony wrażliwe na drugą osobę, nie tylko na swoje problemy, ale także na biedę drugiego człowieka, szukali sposobu wsparcia go w różnych wymiarach – podkreślił biskup, dodając, że diakon to sługa nadziei.

– Nadzieja to nie jest łatwy optymizm, ale dar łaski w realizmie życia. On mówi nam, że nie ma życia bez radości i smutków, że miłość jest poddawana próbie na drodze cierpienia. Te próby, którym podlegają ci, którzy żyją Ewangelią i ją głoszą są konieczne. W nich uwidacznia się moc krzyża i zmartwychwstania – mówił. Przypomniał też, że papież Franciszek pisząc o nadziei wskazał na cnoty z nią związane: na odwagę w mówieniu prawdy innym. - Potrzebna jest też cierpliwość, ponieważ kultura natychmiastowych zaspokojeń, powierzchowności, brak czasu na spotkania, rozmowy, niecierpliwość rodzi niezadowolenie i zamyka w sobie. Z kolei przez wytrwałość uczymy się współczucia, które jest sercem miłosierdzia - powiedział bp Buzun. W uroczystości uczestniczyli, m.in. ks. dr Waldemar Graczyk, wicerektor seminarium, ojcowie duchowni, moderatorzy, duchowieństwo i krewni diakonów. Zaśpiewał chór konkatedralny św. Grzegorza.

Historią swojej drogi podzielił się dk. Kamil Kudrykiewicz, który najpierw został ministrantem. - Z czasem poprzez codzienne życie parafialne, obserwację kapłanów posługujących w mojej wspólnocie, zaczęło się we mnie coraz wyraźniej kształtować pragnienie pójścia tą drogą. Ogromne znaczenie miało dla mnie wsparcie, jakie otrzymałem i wciąż otrzymuję od rodziców, a także całej rodziny oraz kapłanów z rodzinnej parafii. Ich obecność, rozmowy, a czasem po prostu przykład życia były i wciąż są umacniające – dzielił się dodając, że diakonat postrzega jako ważny etap na drodze do pełni kapłaństwa, a także szansę na głębsze zakorzenienie się w relacji z Bogiem. To możliwość, by aktywnie uczestniczyć w życiu Kościoła przez słowo i konkretne działania. Również dk. Jakub Wasiela zaczynał swoją drogę od ministrantury. - Coraz bardziej pociągało mnie to, by służyć innym – nie tylko czynem, ale też duchowo - podkreślił.

W podjęciu decyzji o kapłaństwie pomógł mu św. Józef, którego obraz znajduje się w ołtarzu w jego kościele parafialnym. - Przy tym wizerunku św. Józefa służyłem przy ołtarzu jako ministrant, kleryk. To przy tym obrazie zawierzyłem całą drogę prowadzącą do kapłaństwa – dzielił się dk. Jakub. Ważną rolę w powołaniu miało świadectwo życia rodziców, wsparcie księży, przyjaciół i przełożonych w seminarium. Dla dk. Jakuba diakonat to przede wszystkim wezwanie do służby. - Mam świadomość, że jako diakon staję się w jeszcze większym stopniu odpowiedzialny za drugiego człowieka – jego wiarę i trudności. To też łaska – móc być tak blisko tajemnicy Eucharystii i życia wspólnoty – podkreślił. 

Renata Jurowicz

 

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!