Śladami maryjnych sanktuariów
Dzięki życzliwości kustosza sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Lutogniewie ks. kan. Łukasza Żurawskiego i wielu osobom, które mi pomogły, mogłam, pomimo swojej niepełnosprawności, udać się na pielgrzymkę do sanktuariów maryjnych w Wielkopolsce.
W pielgrzymce uczestniczyło 37 osób. Rozpoczęliśmy od sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Golinie. Po wysłuchaniu historii tego miejsca, którą opowiedział kustosz, ks. Janusz Pytlik, wyruszyliśmy w dalszą podróż do Poznania. Pomimo wielu lat spędzonych w szpitalu w tym mieście, zawsze z sentymentem wracam do Poznania. To miejsce, w którym dorastałam. Miejsce, w którym bardzo szybko musiałam nauczyć się samodzielności i gdzie na nowo narodziła się moja wiara. W Poznaniu mogłam przekroczyć progi bazyliki archikatedralnej św. Piotra i św. Pawła. Z podobną radością przekroczyłam próg budynku Wydziału Teologicznego, gdzie w 1993 roku mieściło się Arcybiskupie Seminarium Duchowne. Wtedy poznałam wyjątkowych kleryków, dzisiaj już księży, którzy pomagali mi w odkrywaniu na nowo mojej wiary, chociażby poprzez wieloletnią korespondencję. Bardzo cieszy fakt, że chcą być nadal obecni w moim życiu. Absolwentem Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu jest ks. kanonik Żurawski, który podzielił się swoimi wspomnieniami z uczestnikami pielgrzymki. Pielgrzymkę zakończyliśmy w parafii Narodzenia NMP w Tulcach, gdzie powitał nas proboszcz ks. Marian Libera. To było radosne spotkanie, podczas którego nie zabrakło wspólnej modlitwy. Pragnę podziękować wszystkim osobom, dzięki którym ta moja podróż była możliwa.
Agnieszka Lis
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!