Skauci Europy - Odolanów

Odolanów
Skauci Europy

Drewno, narzędzia, namioty, kilka kilometrów zwykłego sznurka i… las. Niewiele, ale to niemal wszystko co potrzebne jest najmłodszym skautom Europy, by miło, aktywnie i praktycznie spędzić tydzień wakacji.

Skauci Europy to ruch wychowawczy dla dzieci istniejący w 20 krajach Europy i prowadzony przez kadrę wychowawczą, którą stanowią młodzi z udziałem dorosłych oraz rodziców, którzy pomagają młodym stworzyć wielki świat młodzieńczej przygody. Opiera się on na pedagogice Baden-Powella i założeniach ojca Jakuba Sevina, francuskiego jezuity. Ruch dostarcza każdemu młodemu człowiekowi możliwości osobistego rozwoju w pięciu dziedzinach: zdrowie i sprawność fizyczna, zmysł praktyczny, kształcenie charakteru, zmysł służby, życie religijne. Polskie stowarzyszenie skautów - Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” Federacja Skautingu Europejskiego - skupia około 3 tysiące młodych ludzi. Są wśród nich wilczki (8-12 lat), harcerki i harcerze (12-17 lat), przewodniczki i wędrownicy (powyżej 17 lat).
Ducha skautowego najłatwiej poczuć na łonie natury, a obóz letni jest najlepszą do tego sposobnością - przyroda i minimalizm środków użytych przy organizacji wyjazdu dodatkowo go podkreślają. W tym roku od 29 czerwca do 6 lipca cztery wilczęce gromady: z Wrocławia, Rząsin i Miechowa obozowały w pobliżu miejscowości Huta. Teren został udostępniony dzięki życzliwości Eugeniusza Jakubiaka, który już czwarty raz gościł skautów. Kilka dni przed rozpoczęciem obozu pusty las bez pomocy gwoździ przekształcono w przytulne, funkcjonalne obozowisko dla niemal 60 osób. Przy współpracy rodziców i przyjaciół powstały kaplica, jadalnie, łóżka, latryna pełniąca funkcję obozowej toalety i ziemianka służąca za lodówkę.
Od pierwszego dnia obozu las rozbrzmiewał echem piosenek i radości. Każdy kolejny obfitował w coraz to nowsze wrażenia i atrakcje, jak np. zwiedzanie dzięki uprzejmości pana Eugeniusza MiniZoo w Przygodzicach i spędzenia kilku godzin nad antonińskim jeziorem. Jednak obóz to nie tylko wyjazdy i poznawanie okolicy. To przede wszystkim wspólne działania w obozowisku. Gry terenowe czy religijne, warsztaty z makramy (wyplatania) i ekspresji, nauka nowych piosenek, odznaczeń i struktury Federacji Skautingu Europejskiego czy wieczorne ogniska stanowiły jedynie niewielką część programu pedagogicznego. Kilkakrotnie odwiedził nas również ks. Mariusz Pohl, proboszcz parafii św. Marcina w Odolanowie, dzięki któremu mogliśmy wspólnie przeżywać Eucharystię w leśnej kaplicy. Dla dzieci samo życie na łonie natury staje się atrakcją i sprawia wiele radości. Okazuje się, że z drewna i sznurka można zrobić niezłą zabawę, która zastępuje z powodzeniem elektroniczne wynalazki.
Życzliwość mieszkańców pobliskich wiosek, piękno miejsca oraz przede wszystkim niezastąpiona pomoc Eugeniusza Jakubiaka sprawiają, że skauci Europy pewnie powrócą nie raz w wielkopolskie lasy.

Klaudia Wackermann,
Weronika Ładyżyńska i Bożena Żak,
szefowe w SHK „ZAWISZA” FSE
Więcej na skauci-europy.pl, fse.wroc.pl