Siostry franciszkanki z pielgrzymką u św. Józefa

Siostry ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi z całej Polski przybyły 25 października w pielgrzymce do św. Józefa Kaliskiego. Mszy św. w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu przewodniczył biskup kaliski Damian Bryl, który w homilii zachęcał siostry, aby były wierne swojemu charyzmatowi.
Przed Mszą św. siostry wykonały Akatyst ku czci św. Józefa. W homilii celebrans zachęcał siostry zakonne i wiernych, aby wołali do Pana za przyczyną św. Józefa. - Nie bójmy się prosić, żeby św. Józef nam pomógł, żeby orędował. Nie udawajmy przed Bogiem wielkich i mocnych, tych, którzy sobie dają radę w życiu. Tutaj można być szczerym. Proszę pozwólmy sobie na szczerość, bez koloryzowania, bez makijażu – mówił kaznodzieja. Dziękował siostrom franciszkankom za świadectwo pięknej troski o innych. - Dziękujemy za to, co robicie na co dzień, za wasze otwarte serce, za waszą posługę w parafiach, ale przede wszystkim w domach pomocy, w domach opieki. Dla Kościoła ważny jest wasz charyzmat – podkreślał bp Bryl.
Po Komunii św. w kaplicy Cudownego Obrazu św. Józefa przedstawicielki sióstr franciszkanek w obecności ks. biskupa zawierzyły św. Józefowi całą wspólnotę. Na pielgrzymkę przybyły: s. Małgorzata Burek, matka generalna, s. Anna Fąfara, prowincjalna z Prowincji św. Józefa w Poznaniu, s. Małgorzata Kapłon, prowincjalna z Prowincji Najświętszego Serca Jezusowego w Krakowie.
Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Rodziny zostało założone przez metropolitę warszawskiego, św. abp. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego w Petersburgu w 1857 r. dla ratowania biednych dzieci polskich w Imperium Rosyjskim, udzielania pomocy biednym, a także parafiom katolickim w Rosji. W Polsce Siostry Franciszkanki Rodziny Maryi prowadzą działalność wychowawczą w przedszkolach oraz zakładach opiekuńczo-resocjalizacyjnych, w domach dziecka, a także pracują przy chorych w szpitalach. Pomagają starszym i samotnym prowadząc domy pomocy społecznej. Podejmują także pracę w parafiach jako katechetki, organistki i zakrystianki.
Ewa Kotowska-Rasiak
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!