TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 06 Sierpnia 2025, 07:19
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Rowerem z modlitwą - Skalmierzyce - Jasna Góra

14.08.14

Skalmierzyce - Jasna Góra
Rowerem z modlitwą

sklamierzyce

W czwartkowy poranek z sanktuarium Matki Bożej w Skalmierzycach po raz 21. wyruszyła pielgrzymka rowerowa na Jasną Górę. Grupa 126 osób pielgrzymowanie rozpoczęła wspólną Eucharystią, którą w ich intencji sprawował proboszcz ks. kanonik Sławomir Nowak.

Przewodnikiem grupy był ks. wikariusz Piotr Marciniszyn, jechał także ks. Ryszard, pochodzący z parafii, który obecnie pracuje w Niemczech. Pątnicy podzieleni na 5 ponad 20-osobowych grup wyruszyli na szlak pełni zapału zabierając ze sobą intencje własne, jak i powierzone przez najbliższych. Każdego dnia w południe modlili się wspólnie modlitwą „Anioł Pański”. Podczas pielgrzymki wszyscy wspierali się jak mogli. Beata przyznaje, że już pięć kilometrów od startu złapała gumę. Pomoc przyszła natychmiastowo. Ponadto każdego dnia rowery były sprawdzane technicznie przez ekipę znającą się na rzeczy. Każdego dnia wyznaczona grupa przygotowywała poszczególny posiłek. Do stóp Pani Jasnogórskiej dotarli w piątek po południu. Wtedy był czas, by przygotować się do wieczornej Mszy św. przed Obrazem Czarnej Madonny. - Pielgrzymka ta rozpoczyna dwuletnie przygotowanie do uroczystości 50-lecia koronacji Matki Bożej Skalmierzyckiej, a także przygotowania do corocznych uroczystości odpustowych 15 sierpnia - mówił Ksiądz Proboszcz podczas Mszy św. Ks. Ryszard pamięta czasy pierwszej wyprawy rowerowej do Częstochowy. Był wtedy bardzo młody, jeszcze przed wstąpieniem do seminarium. - Pomysł na tego typu pielgrzymowanie zrodził się z chęci przyciągnięcia młodzieży. Dzisiaj ta młodzież jest już po pięćdziesiątce. Jednak jest to nadal szansa dla wielu młodych, których tutaj nie brakuje. W czasie drogi wszystko się kształtowało, to co związane z pobożnością, ale i z towarzystwem, tworzyła się wspólnota - wyznaje ks. Ryszard. Organizatorami pielgrzymki od lat są państwo Maciejewscy, którzy przed laty dołączyli do grupy jako nastolatkowie i zapowiedzieli, że będą to robić do końca swych dni. Najmłodszy pielgrzym miał 2 latka, ale jechał wraz z obsługą autokarem, a jadący rowerem miał 8 lat, najstarszy około 70 lat. Wszyscy wrócili cali i zdrowi w niedzielne popołudnie, by wraz z parafianami uczestniczyć we Mszy św. Na pątników czekali najbliżsi, którzy przygotowali kawę, herbatę oraz mnóstwo ciasta. Jeden z młodszych uczestników wyznaje, że na pielgrzymce był już po raz 9. -  Lubię jeździć rowerem, a w czasie tej drogi, kiedy właściwie nie ma możliwości rozmawiać, czy śpiewać wraz z innymi, mam czas na własne przemyślenia i modlitwę – mówi pielgrzym dodając, że za rok też pojedzie.

AW

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!