Rok wielkiego dziękczynienia i uwielbienia
Jarocin. 90 lat temu synowie św. Franciszka przybyli na ziemie jarocińską, aby siać ziarno pokoju i dobra, aby głosić słowo Boże, by królestwo Boże mogło zaistnieć. 7 stycznia w kościele św. Antoniego Padewskiego w Jarocinie Mszą św. pod przewodnictwem ks. bpa Damiana Bryla zainaugurowano jubileusz 90-lecia pobytu ojców franciszkanów w tym miejscu. Podczas Mszy św. wprowadzono relikwie bł. Carla Acutisa.
- Dzisiaj dziękujemy Bogu za te lata posługi w tym miejscu, dziękujemy za całe dobro, które zostało zasiane ku Jego chwale przez serce, usta i ręce naszych współbraci i jednocześnie chcemy prosić, by Pan Bóg błogosławił także nam jego następcom, by chwała Boża mogła jeszcze bardziej wzrastać, a zasiane dobro mogło wydawać jak najpiękniejsze plony - mówił gwardian wspólnoty zakonnej o. Łukasz Rosiak, który u progu uroczystości powitał ks. Biskupa, kapłanów i licznie zgromadzonych wiernych.
Homilię wygłosił o. dr Franciszek Chodkowski OFM, zastępca prowincjała Zakonu Braci Mniejszych Franciszkanów, który pokrótce przedstawił historię minionych 90 lat jarocińskiego kościoła z udziałem franciszkanów. Nawiązując do Ewangelii Kaznodzieja zaznaczył, że Bóg powołuje wszystkich do radykalnej zmiany życia i do głębokiej wiary, czego przykładem jest Franciszek z Asyżu, który na początku swego nawrócenia wołał do Najwyższego i Chwalebnego Boga, by rozjaśnij jego ciemności serca, by dał mu jasne światło, by znalazł drogę pośród moralnego zagmatwania, toczącego się wokół niego życia. - Franciszek dostał światło i otrzymał polecenie: „idź odbuduj mój Kościół, który jak widzisz cały chyli się ku upadkowi”. W czasie gdy Kościołowi zagrażało niebezpieczeństwo, Franciszek i jego bracia stali się mocnym wsparciem dla Kościoła i rozprzestrzenili się w wielu krajach Europy – zauważył o. Chodkowski podkreślając, że do Polski przybyli w roku 1232 roku, a na ich przybycie do Jarocina trzeba było czekać jeszcze niemal 700 lat.
I jak zauważył dalej, bracia franciszkanie przeżywali piękne, jak i bardzo trudne czasy, ale nie poddawali się w swej posłudze. - Ważnym momentem w życiu jarocińskich franciszkanów było erygowanie 3 stycznia 1961 roku przez Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego ośrodka duszpasterskiego przy klasztorze i można powiedzieć, że od tego czasu ich życie skoncentrowane jest na pracy duszpasterskiej wśród miejscowej i okolicznej ludności – podkreślił Kaznodzieja wskazując, że szczególnie wyjątkowym i niezapomnianym duszpasterzem był o. Serafin Niedbała, który 14 lipca 1964 został przełożonym klasztoru i ośrodka duszpasterskiego. - Jego następcy z wielkim zaangażowaniem podjęli troskę o powierzonych im parafian, a dzieła powstające przy parafii nie sposób zliczyć, ale nade wszystko trzeba podkreślić, że jarociński klasztor i kościół są swoistym sanktuarium uzdrowienia chorych na duszy i na ciele – zaakcentował o. Chodkowski.
Na zakończenie Mszy Świętej ks. biskup Damian Bryl w imieniu całej wspólnoty diecezjalnej wyraził radość z obecności franciszkanów w Jarocinie i podziękował jubilatom za wszystko to, co wnoszą dla całej ziemi jarocińskiej i za franciszkańskiego ducha, którego wnoszą w diecezję kaliską.
Obecnie w Jarocinie posługuje ośmiu kapłanów, dwóch braci zakonnych i dwóch kapłanów w zakonnej infirmerii. Jeden z braci o. Pio w rozmowie z „Opiekunem” zaznaczył, że ten jubileusz jest dla nich ogromnym dziękczynieniem zarówno parafianom, jak też współbraciom, którzy przez 90 lat budowali wspólnotę zarówno materialną, którą jest kościół, jak i wspólnotę ludzi skupioną wokół Boga. - Poza ogromnym dziękczynieniem będzie to czas zaproszenia mieszkańców Jarocina do dalszego, wspólnego budowania, ponieważ parafia ta jest naznaczona obecnością ojca Serafina, żywej legendy i jest w ciągłej budowie – podkreślił o. Pio dodając, że dla niego budowanie parafii, to znaczy budowanie kolejnych przestrzeni, gdzie ludzie mogą wzajemnie doświadczyć Bożej obecności i chwały. - Wszystkie wydarzenia, które będą miały miejsce w tym roku są to wydarzenia, które są hołdem w stronę naszych braci i są dziękczynieniem wobec mieszkańców – posumował zakonnik.
Arleta Wencwel-Plata
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!