Rok Miłosierdzia w „Opiekunie”
W grudniu rozpoczyna się Rok Miłosierdzia, ogłoszony przez papieża Franciszka. W tym Roku Świętym mamy szeroko otworzyć oczy i odszukać ludzi, którzy przeżywają trudne chwile, żyją w biedzie i w wielkich trudnościach. O nich będzie można napisać na łamach „Opiekuna”.
Nasi Czytelnicy na pewno zauważyli, że na łamach „Opiekuna” staramy się zawsze akcentować hasło roku duszpasterskiego. Czasami taki cykl artykułów jest bardzo łatwo wymyślić, a później przez cały rok bez problemu kontynuować. Przypominają mi się natychmiast, bez sięgania do numerów archiwalnych, takie inicjatywy, jak choćby bardzo ciekawe rozmowy z naszym nadwornym biblistą ks. Krzysztofem P. Kowalikiem na temat poszczególnych listów św. Pawła, które publikowaliśmy w roku dedykowanym właśnie Apostołowi Narodów. Pamiętam też serię artykułów na temat kapłaństwa pióra ks. Marka Dziewieckiego w Roku Kapłańskim, czy omówione szczegółowo przez najlepszych teologów i biblistów w Polsce prawdy wiary z Credo. W dalszym ciągu jeszcze trwa na naszych łamach przedstawianie zgromadzeń zakonnych męskich i żeńskich z terenu naszej diecezji w ramach Roku Życiu Konsekrowanego, który zakończy się w lutym przyszłego roku. Ale tak się składa, że zanim on się zakończy, już w grudniu rozpoczyna się Rok Miłosierdzia, ogłoszony przez papieża Franciszka. I z tym tematem jakoś musimy się zmierzyć na naszych łamach. Zapytam, może trochę retorycznie, kto przeczytał całą Bullę Misericordiae vultus, czyli dokument, którym papież Franciszek zapowiedział Rok Miłosierdzia 11 kwietnia tego roku? Wszyscy? No to naprawdę super! Ale ponieważ dokument był wydany w kwietniu, więc może trochę nam przepadł w zakamarkach pamięci (mnie na przykład przepadł, więc musiałem go teraz przeczytać raz jeszcze) i dlatego pozwólcie, że przytoczę jeden długi fragment, naprawdę ważny. Posłuchajcie.
Głos ma Franciszek
„W tym Roku Świętym będziemy mogli doświadczyć otwarcia serc na tych wszystkich, którzy żyją na najbardziej beznadziejnych peryferiach egzystencjalnych, które tak często świat stwarza w sposób dramatyczny. Ileż sytuacji niepewności i cierpienia jest obecnych w dzisiejszym świecie! Ileż ran na ciele wielu, którzy nie mają już więcej głosu, ponieważ ich krzyk osłabł i zgasł z powodu obojętności bogatych narodów. W tym Jubileuszu Kościół zostanie jeszcze bardziej wezwany do leczenia tych ran, do opatrywania ich oliwą pocieszenia, do przewiązywania miłosierdziem oraz do leczenia ich solidarnością i należną uwagą. Nie wpadajmy w obojętność, która upokarza, w przyzwyczajenie, które usypia ducha i nie pozwala odkryć nowości, w cynizm, który niszczy. Otwórzmy nasze oczy, aby dostrzec biedę świata, rany tak wielu braci i sióstr pozbawionych godności. Poczujmy się sprowokowani, słysząc ich wołanie o pomoc. Nasze ręce niech ścisną ich ręce, przyciągnijmy ich do siebie, aby poczuli ciepło naszej obecności, przyjaźni i braterstwa. Niech ich krzyk stanie się naszym, tak byśmy razem złamali barierę obojętności, która często króluje w sposób władczy, aby ukryć hipokryzję i egoizm.
Jest moim gorącym życzeniem, aby chrześcijanie przemyśleli podczas Jubileuszu uczynki miłosierdzia względem ciała i względem ducha. Będzie to sposobem na obudzenie naszego sumienia, często uśpionego w obliczu dramatu ubóstwa, a także umożliwi nam coraz głębsze wejście w serce Ewangelii, gdzie ubodzy są uprzywilejowani dla Bożego miłosierdzia. Przepowiadanie Jezusa przedstawia te uczynki miłosierdzia, abyśmy mogli poznać, czy żyjemy jak Jego uczniowie, czy też nie. Odkryjmy na nowo uczynki miłosierdzia względem ciała: głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, przybyszów w dom przyjąć, więźniów pocieszać, chorych nawiedzać, umarłych pogrzebać. I nie zapominamy o uczynkach miłosierdzia względem ducha: wątpiącym dobrze radzić, nieumiejętnych pouczać, grzeszących upominać, strapionych pocieszać, krzywdy cierpliwie znosić, urazy chętnie darować, modlić się za żywych i umarłych”.
Co na to „Opiekun”?
Po przypomnieniu słów papieża Franciszka, trzeba postawić pytanie, w jaki sposób każdy z nas podejmie się realizacji zaproszenia Ojca Świętego. A ja również stawiam sobie pytanie, w jaki sposób „Opiekun” zaprezentuje Rok Miłosierdzia. I dochodzę do przekonania, że tym razem nie możemy się „wykręcić” serią artykułów, czy wywiadów. Tym razem musimy razem z naszymi Czytelnikami przejść do konkretów, do czynów. Jak sobie to wyobrażam?
Otóż, serdecznie zachęcam wszystkich do otwarcia szeroko oczu. Szukamy ludzi „którzy nie mają już więcej głosu, ponieważ ich krzyk osłabł i zgasł z powodu obojętności”, którzy przeżywają trudne chwile, żyją w biedzie i w wielkich trudnościach, nie radzą sobie. Ale szukamy też ludzi, którzy pomagają, którzy mają serce na dłoni, chociaż nikt o nich nie pisze w gazetach, ani nie pokazuje w telewizji. Reasumując: szukamy potrzebujących, ale i tych którzy pomagają. Co dalej? Następnie mamy dwa wyjścia: albo sami piszemy artykuł na ten temat, albo zapraszamy do współpracy redakcję i ktoś pomoże taki tekst przygotować. Uwaga! Można napisać również o własnej biedzie i problemach. W każdym przypadku można zmieniać nazwisko i dane, jeśli osoba, o której mowa sobie nie życzy, aby być rozpoznaną. Trzeci krok: autor tekstu otrzymuje wierszówkę (czyli wynagrodzenie), a dodatkowo redakcja przeznacza 100 zł na potrzebującą osobę, rodzinę, czy też operatora dobroci, który innym pomaga. I to jest pierwszy uczynek miłosierny, ale na tym nie koniec. Czwarty krok: udostępniamy również konto bankowe, na które Czytelnicy po przeczytaniu artykułu będą mogli dokonać darowizny i wesprzeć jego bohatera. W ten sposób wszyscy zrobimy coś konkretnego. Przyznam się Wam, że mam wielkie oczekiwania i ufam, że będziemy mieli problem z bogactwem nadesłanych propozycji. A jeżeli przy okazji objawi nam się jakaś nowa gwiazda reportażu, to zysk będzie podwójny. I wielka radość. Zaczynamy już dzisiaj. Komu możemy pomóc, aby poczuł „ciepło naszej obecności, przyjaźni i braterstwa?”
ks. Andrzej Antoni Klimek
Jak pomóc/wesprzeć?
Wszystkich, którzy chcą pomóc mogą wpłacać dowolne kwoty na nasze konto, koniecznie
z dopiskiem POMOC DLA [imię osoby, której chcemy pomóc]
Dwutygodnik Diecezji Kaliskiej ,,Opiekun”,
ul. Widok 80-82, 62-800 Kalisz,
Bank Pekao SA nr konta: 20 1240 1314 1111 0000 1822 4775
W ten sposób wszyscy zrobimy coś konkretnego. Każdego, kto chciałby sam napisać artykuł lub zaprosić redakcję do współpracy prosimy o kontakt telefoniczny 62 766 07 17 lub drogą mailową opiekun@post.pl.
Im już pomogliście!
Pomagają potrzebującym - Mocni Miłością
Marzenia o domu - pomoc Tomkowi (do dnia 19 października 2016 zebrano 8.125zł)
Troszkę serca - pomoc dla Marii i Tomasza (do dnia 19 października 2016 zebrano 3.040zł)?
Z miłości do żony i córek - pomoc dla Zenona (do dnia 19 października 2016 zebrano 5.460zł)?
Życie w czterech ścianach - pomoc dla Kasi (do dnia 19 października 2016 zebrano 1.355zł)?
Dużo wycierpiałem ale niczego nie żałuję! - pomoc dla Krzysia (do dnia 19 października 2016 zebrano 1.430zł)?
Jak grom z nieba? - pomoc dla Szymona i Patryka (do dnia 19 października 2016 zebrano 1.140zł)??
Zespół Downa może być darem? - pomoc dla Basi (do dnia 19 października 2016 zebrano 835zł)?
Uśmiech Ani - pomoc dla Ani (do dnia 19 października 2016 zebrano 820zł)
Mały wojownik czyli wcześniak Janek (do dnia 19 października 2016 zebrano 930zł)???
Cicha prośba i podziękowanie - pomoc dla Patrycji (do dnia 19 października 2016 zebrano 2.680zł)?
Walka o dom i zdrowie dwójki dzieci - pomoc dla pani Grażyny (do dnia 19 października 2016 zebrano 1.510zł)?
Łobuz z marzeniami - pomoc dla Oscara (do dnia 19 października 2016 zebrano 480zł)?
Wymarzony dom - pomoc dla Joanny (do dnia 19 października 2016 zebrano 1.250zł)?
Boża szczęściara - pomoc dla Marii (do dnia 19 października 2016 zebrano 3.630zł)
Cztery wady serca - pomoc dla Kuby? (do dnia 19 października 2016 zebrano 1.120zł)
Walka o dach nad głową - pomoc dla Magdaleny (do dnia 19 października 2016 zebrano 8.850zł)??
W świecie Miłosza - pomoc dla Miłosza (do dnia 19 października 2016 zebrano 1.390zł)?
Nieuleczalnie chorzy - pomoc dla Patryka i Macieja (do dnia 19 października 2016 zebrano 120zł)
Pogodnie i skromnie - pomoc dla Leokadii??
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!