Rodzinny festyn w Krotoszynie

Rodzinny festyn 

Na terenie „Mintowej Doliny” w Krotoszynie
w niedzielę, 3 września odbył się pierwszy rodzinny festyn organizowany przez krotoszyńską parafię św. Andrzeja Boboli. 

Przygotowaniem do tego wydarzenia prowadzone pod przewodnictwem ks. Michała Włodarskiego oraz Justyny, Patrycji i Iwony trwały już od dłuższego czasu. W pomoc w różny sposób zaangażowało się też wielu parafian i nie tylko oraz różne instytucje i organizacje. Organizatorzy zadbali o to, żeby przez kilka godzin nie brakowało atrakcji dla wszystkich. Natomiast tych niezdecydowanych do przyjścia poprzez kilkukrotne łączenia „na żywo” na facebookowym profilu parafii zachęcał ks. Włodarski. Była strzelnica, znakowanie przez policję rowerów, pokazy i porady strażaków – ochotników, pomiary tkanki tłuszczowej, spacery na osiołku i kucyku. Na dzieci czekały dmuchańce, nadmuchiwane kule i szereg innych atrakcji. Jak to na festynach bywa na zgłodniałych czekała grochówka, kiełbaski z grilla i kawiarenka.

Było także coś dla ducha, czyli muzyczne uwielbienie w wykonaniu zespołu „Wow”. A poza tym na scenie zaprezentowali się m.in. przedstawiciele „Studia Talentów”, „Szkoły Rocka” pokazując swoje muzyczne umiejętności, a na trawiastym „parkiecie” popisy dawali uczniowie szkół tańca. Mini koncert dał też młodzieżowy zespół „Tacy Nie Inni”. 

Dużą popularnością cieszyła się loteria fantowa. Sprzedano wszystkie tysiąc losów, z których niemalże wszystkie, dzięki hojności licznych darczyńców i sponsorów, były wygrane. Dodatkowo wśród uczestników loterii rozlosowane zostały główne „trofea”, czyli: rower, przelot szybowcem, robot sprzątający czy domowy saturator.

Całość zakończyła się krótką modlitwą dziękczynną za tak udany festyn oraz błogosławieństwem udzielonym przez ks. Michała Włodarskiego. Trzeba dodać, że całkowity dochód z tej imprezy przeznaczony zostanie na wyjazdy ministrantów w różne ciekawe miejsca w naszym kraju. 

Organizatorzy tym, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do organizacji oraz sprawnego przebiegu festynu składają podziękowania.   

Witold Blandzi