Rodzinnie do Matki Pięknej Miłości
Ostrów Wielkopolski. Sadowie. Po raz ósmy z ostrowskiego rynku do sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości przy klasztorze pasjonistów w Sadowiu wyruszyły pieszo połączone grupy pielgrzymkowe - zielona z ks. Fabianem Domagalskim z konkatedry i brązowa z ks. Pawłem Ponitką z parafii św. Antoniego. Wielu podkreślało, że to rodzinne pielgrzymowanie, bo wśród pątników można było spotkać całe rodziny i od rocznych dzieci po prawie 70-letnie osoby.
Pątników cieszył też fakt, że tym razem grupa była większa niż w zeszłym roku, aż 100 – osobowa. Na „zieloną” listę wpisało się 80 pielgrzymów, a na „brązową” 20. Wraz z mieszkańcami Ostrowa pielgrzymowali pątnicy z Kalisza, Rososzycy, Mikstatu, Wierzbna, Lewkowa, Pogrzybowa, Latowic, Gorzyc Wielkich, Opatowa, Wysocka Wielkiego, Wielowsi i Mokronosu. - Pielgrzymowałam już wielokrotnie na Jasną Górę, ale o tej pielgrzymce wcześniej nie widziałam, dlatego idę pierwszy raz. Udział w niej to spełnienie pragnienia serca, które chce przebywać z Bogiem. Idę, by poważnie spojrzeć na swoje życie i przyjaciół. W modlitwach oddaję ich i siebie Panu Bogu przez ręce Maryi. Wiem, że wszystko należy do Niego, to On pozwolił mi tu przyjść i jestem Mu za to bardzo wdzięczna. Na pielgrzymce do Sadowia poznałam też wielu wspaniałych ludzi - dzieliła się pani Bogusia z Wierzbna.
Najmłodszymi pątnikami były roczne dzieci - dwie Alicje i Tymoteusz oraz 13 dzieci w wieku przedszkolnym, a najstarszymi pani Barbara i pan Jerzy (68 lat) oraz pan Marian (69 lat). - Jest to czas bardzo ważny dla nas. Jesteśmy świadomi tego, że nasza postawa, nasze przeżywanie wiary „przechodzi” na nasze dzieci. Jeśli nie pokażemy naszej wiary teraz to one nie będą tego znały i nie będą szły razem z nami – podkreśliło małżeństwo Monika i Mariusz, którzy na pielgrzymi szlak wyruszyli z córkami Zuzią i Martą. Dwóch wnuczek pani Wiesi też nie trzeba było namawiać na pielgrzymowanie, wcześniej chodziły już w pielgrzymce na Jasną Górę. Do Sadowia pielgrzymowały razem z mamą i dwoma babciami. Z kolei pani Kasia zauważyła: „Do Sadowia pielgrzymowałam chyba ósmy raz. To jest czas wyciszenia, zagłębienia się i przemyślenia różnych rzeczy. Przynosimy do Matki Bożej to wszystko co nosimy w sercu i chcemy jej ofiarować”.
W Sadowiu pieszych pątników powitali pasjoniści proboszcz parafii i przeor klasztoru o. Grzegorz Słowikowski i o. Jakub Gis.
- W Sadowiu znajduje się sanktuarium z obrazem Matki Bożej Pięknej Miłości. Warto wejść, pokłonić się Maryi i prosić o dobrą miłość. Szczególne, że na tej pielgrzymce jest dużo młodych ludzi – mówił o. Słowikowski.
Na wzniesieniu zwanym Golgotą pątnicy uczestniczyli w Drodze krzyżowej, do której rozważania przygotował ks. Ponitka. Potem był czas na modlitwę podczas Mszy Świętej i wsłuchanie się w homilię ks. Domagalskiego. - Bardzo lubię pielgrzymować. Pielgrzymka jest dla mnie wspaniałym doświadczeniem bliskości Boga i ludzi. Dzięki temu mogę umacniać się w mojej wierze i potem prowadzić innych do Pana Boga - dzielił się po przybyciu do Sadowia ks. Fabian. Kapłani sprawowali Eucharystię w intencji wszystkich pielgrzymów, bo jak podkreślił ks. Paweł celem i szczytem tego pielgrzymowania był udział we Mszy Świętej. - Chcemy spotykać się z Panem Bogiem, który jest tutaj obecny w sakramencie Eucharystii. On chce nas umacniać swoim słowem i karmić Ciałem Pana Jezusa. Otwórzmy na te dary nasze serca, abyśmy wyszli z tej Mszy Świętej umocnieni, byśmy potrafili kochać jak Pan Jezus nas ukochał – mówił ks. Ponitka.
Dodam, że w Sadowiu znajduje się klasztor ojców pasjonistów, którzy zajmują się parafią oraz sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Pięknej Miłości. W bocznym ołtarzu kościoła spotkamy Matkę Pięknej Miłości, za wstawiennictwem której modlą się parafianie i pielgrzymi. Maryja patronuje Rodzinie Matki Pięknej Miłości powstałej w Sadowiu w 1987 roku. W sanktuarium znajdują się również m.in. relikwie św. Pawła od Krzyża, założyciela pasjonistów. Z kolei tuż obok kościoła znajduje się Dom Rekolekcyjny, do którego pasjoniści zapraszają każdego.
Renata Jurowicz
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!