Rodzina – mała wspólnota, wielka nadzieja

Rodzina – mała wspólnota, wielka nadzieja 

Po raz 28. do św. Józefa Kaliskiego w dorocznej pielgrzymce przybyli członkowie wspólnoty Rodzin Domowego Kościoła. Hasłem przewodnim tegorocznej pielgrzymki były słowa: „Rodzina – mała wspólnota, wielka nadzieja”.

Jak zaznaczył ks. Jakub Małolepszy, moderator Domowego Kościoła Diecezji Kaliskiej, hasło to zostało wybrane dlatego, że w dzisiejszym świecie coraz bardziej atakowany jest Kościół także jako Domowy Kościół. - Dlatego musimy trzymać się razem, tworząc wielką rodzinę we wspólnocie Kościoła – podkreślił kapłan.
- Pielgrzymka Domowego Kościoła do św. Józefa to wieloletnia tradycja to czas kiedy cieszymy się nawzajem sobą, kiedy widzimy całe rodziny, małżonków, którzy chcą iść podobną drogą, na której najważniejszy jest Chrystus – zaznaczyła Patrycja Klonowska, która wraz z mężem pełnią funkcję pary diecezjalnej Domowego Kościoła. Małżonkowie wraz z parą krajową, którzy byli odpowiedzialni za organizację spotkania modlitewnego nie ukrywali radości z ogromu odpowiedzi na zaproszenie do Kalisza. - Cieszymy się, że są w naszym kraju rodziny, które się formują i tak chętnie chcą przyjeżdżać co roku do św. Józefa po to, by zawierzać swoje rodziny i swoje wspólnoty św. Józefowi. W tegorocznej pielgrzymce uczestniczyło bowiem ponad 1500 osób z całej Polski. Pokazuje to jak wiele rodzin pragnie rozwijać swoją duchowości małżeńską – mówiła pani Patrycja. Dalej pani Patrycja nawiązując do hasła tegorocznej pielgrzymki zaznaczyła, że przybyłe tutaj rodziny mogą zaczerpnąć i prawdziwie poczuć, że każda rodzina jest źródłem nadziei, nadziei, którą potem zanosimy do naszych środowisk pracy, do wspólnot rodzinnych.

Po zawiązaniu wspólnoty i modlitwie ks. Robert Wielądek, dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin wygłosił konferencję, w której wskazywał na dobro, jakim jest to spotkanie. Zapraszał zgromadzonych, by uświadomili sobie jak wielkim darem zostali obdarzeni mogąc służyć innym będąc we wspólnocie Domowego Kościoła. Natomiast nawiązując do tematu konferencji mówiącej o nadziei według bulli papieża Franciszka wskazywał, że nadzieja jest mocą, która pochodzi od Boga. - Nadzieja to nie jest coś, co może być wypracowane własnym wysiłkiem, nie jest też nawykiem i nie jest cechą charakteru. Nadzieja to wielki dar, to rzeczywistość do której jesteśmy zaproszeni – mówił ks. Wielądek. Dalej ks. Robert przywołując słowa papieża Franciszka, który w jednej ze swoich homilii powiedział: „Idźmy jako pielgrzymi nadziei w kierunku Roku Świętego, abyśmy odkrywając na nowo swoje powołanie i odnosząc się do różnych darów Ducha, byli w świecie nosicielami i świadkami marzenia Jezusa: tworzyć jedną rodzinę, zjednoczoną w miłości Boga i złączoną więzią miłości, dzielenia się i braterstwa...” - wskazywał, że przybywając do św. Józefa jako pielgrzymi winniśmy postawić sobie pytanie, jakie jest moje powołanie w powołaniu? Do czego zaprasza mnie Pan Bóg, do czego zaprasza moją rodzinę i moje małżeństwo? W jaki sposób z tym co mam, co przeżywamy mogę służyć Kościołowi? -
Punktem kulminacyjnym pielgrzymki była Msza św., której przewodniczył ks. Marek Sędek, moderator generalny Ruchu Światło-Życie, zaś homilię wygłosił ks. Damian Kwiatkowski, moderator krajowy Domowego Kościoła. Kaznodzieja wskazywał, że katolik powinien żyć wartościami, a nie dać się całkowicie pochłonąć światu. - Pewnie nikt z nas nie umrze za wiarę, ale musi być we mnie gotowość pewnego buntu wobec tego, co się dzieje w tym świecie, a widzimy, ile jest beznadziejności, konsumpcjonizmu, ataku na różne piękne, katolickie wartości, a przez to utraty sensu życia i nadziei – mówił duchowny.

Zachęcał członków Domowego Kościoła, aby czerpali wzór ze św. Józefa. - Domowy Kościół jest ruchem formacyjnym, który ma coś we mnie wypracować, ma mi pomóc być dojrzalszym. Bądźmy wspólnotą piękną, radosną, która potrafi być nie z tego świata, a św. Józef niech nam w tym pomaga – zaznaczył ks. Kwiatkowski.
Po Komunii św. w kaplicy Cudownego Obrazu św. Józefa moderator krajowy i para krajowa Domowego Kościoła zawierzyła patronowi wszystkie małżeństwa i rodziny oraz wspólnotę Domowego Kościoła. 

Arleta Wencwel-Plata