TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 29 Marca 2024, 13:48
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Przystanek Duch Święty i Maryja

Przystanek Duch Święty i Maryja

Drugi dzień festiwalu Abba Pater poświęcony został naszej relacji z Duchem Świętym i Maryją, oblubienicą drugiej Osoby Trójcy Świętej. Na ten dzień uczestnicy festiwalu zostali zaproszeni do ostrowskiego kościoła parafii pw. Świętej Rodziny.
Tym razem zagrał i zaśpiewał zespół WOW z Ostrowa, a konferencję wygłosił i modlitwę poprowadził gościnie Marcin Zieliński ze wspólnotą uwielbienia „Głos Pana” ze Skierniewic. Spotkanie rozpoczęło się Mszą Świętą koncelebrowaną przez ks. Michała Włodarskiego, ks. Pawła Gomółkę i gospodarza miejsca, czyli proboszcza ks. kanonika Dominika Wodniczaka. Obecnych na drugim dniu festiwalu Abba Pater powitał ks. Paweł Gomółka.
W homilii ks. Michał Włodarski nawiązał do przypadającego tego dnia fragmentu z Ewangelii św. Mateusza o rozmnożeniu chleba. – Kiedy słyszę Ewangelię o rozmnożeniu chleba to mnie bardzo mocno wzrusza to polecenie Jezusa. Mówi o tym, nie św. Mateusz, ale św. Jan: zbierzcie wszystkie ułomki, żeby nic z tych ułomków nie zginęło. Ułomki kojarzą nam się ze słowem ułomny, czyli jakiś niepełnosprawny, tymczasem sercem tego słowa, w kontekście tej przypowieści jest ułomne życie, czyli słabe. Moja i twoja historia, z moim grzechem, z biedą, ze wszystkim co stanowi moje istnienie – powiedział ks. Włodarski. Chrystus każe Apostołom zebrać wszystkie ułomki chleba. - Bardzo prosi o to, by nic nie zginęło, dlatego że jest zakochany w całym twoim życiu. Dlatego że stoi za twoim zmaganiem. Dlatego, że stoi przy tobie kiedy cierpisz. Dlatego że stoi przy twoich grzechach. Dlatego że stoi przy twojej niemocy, przy wszystkim co ciebie ogranicza, przy niemożności przebaczenia, przy wszystkich trudach. To dla Niego jest ważne. Wszystko jest ważne. My byśmy wielu rzeczy chcieli się pozbyć, ale nie On – podkreślił ks. Michał. - Chrystus przynosi pewien radykalny przełom. W Księdze Powtórzonego Prawa, w 26 rozdziale jest mowa o tym, że Izraelici byli zobowiązani do tego, by w koszach wiklinowych złożyć pierwociny ze swoich zbóż, czyli to, co najlepsze. A Chrystus nie chce tego co najlepsze. On chce po prostu prawdy, szczerości, wyznania. On pragnie dzisiaj wylania przed Nim naszych dusz w takiej teraźniejszości jakiej jesteśmy. Nie w marzeniu o lepszych nas, ale w tym teraz jakie jest. Chrześcijaństwo nie jest religią cierpiętnictwa. Chrześcijaństwo nie jest religią smutku. Ale nie jest nią wtedy, kiedy wpatrujemy się w naszego Pana, w Nim zawsze jest krzyż chwalebny – zauważył ks. Włodarski. - Moim pragnieniem jest dzisiaj, aby wszyscy, którzy są tutaj wyszli z tego kościoła uzdrowieni fizycznie. Ja tego pragnę, ale jest coś więcej niż uzdrowienie fizyczne. To to, by pokochać swoje ułomne życie, by złożyć to swoje ułomne życie w koszu wiklinowym. By Bóg nas uratował jak Mojżesza, który był włożony do kosza – podkreślił, zauważając również, że kiedy nie przyjmujemy swojej historii życia, kiedy przed sobą nie przyznajemy się do swojej ułomności, kiedy nie zbieramy tych ułomków, tzn. kiedy nie przedstawiamy ich Chrystusowi, to poruszamy się, ale nie wiem po co. To oddychamy, ale bez celu. Kroczymy, ale nie wiemy tak naprawdę dlaczego. - Chrześcijan to człowiek, który upada, kapituluje i ponosi porażkę. Ale istotą chrześcijaństwa, która wypływa z mocy chrztu jest powstanie, dzięki Temu, który stał się grzechem. Dzięki temu, który stracił wszystko. Dzięki Temu, który, jako jedyny, mnie i ciebie do końca ukochał. Oddajmy władzę Jezusowi, nie rozpaczy, smutkowi, niepewnościom, ale Jemu. Bo cóż jest w stanie nas odłączyć od miłości Chrystusa: niebezpieczeństwo, głód, miecz, grzech. Na pewno nie – podkreślił na zakończenie homilii.
Marcin Zieliński rozpoczął konferencję od modlitwy - prośby o Ducha Świętego. Według niego Duch Święty jest „wielkim nieznajomym” w Kościele. - Problem polega na tym, że jeśli nie wiemy, kim jest Duch Święty, jeśli nie mamy relacji z Duchem Świętym, to w naszym życiu duchowym nic nie będzie się działo. Mamy braci i sióstr w Kościele, którzy nie za bardzo wiedzą, o co chodzi z Duchem Świętym - podkreślił Marcin Zieliński. - Jeżeli idziesz na modlitwę i nic się nie zmienia w twoim życiu to znaczy, że jeszcze nie spotkałeś się z Duchem Świętym. Duch Święty jest kluczem, On ma moc, by tchnąć wiatr w żagle twojego życia. On ma moc sprawić, że religijność, relacja z Bogiem w końcu zacznie być fascynująca - powiedział.


Renata Jurowicz

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!